Pijana zakonnica

Edytuj

Przygotowanie

Biszkopt (tortownica 18 x 28 cm)

(najlepiej upiec go dzień wcześniej przed przygotowywaniem ciasta)
Rozgrzać piekarnik do temperatury 170 stopni C
Tortownicę (tutaj przepis na prostokątną 18cm x 28 cm) wyłożyć papierem do pieczenia (tylko dno - boków niczym nie smarować, ani nie wykładać papierem, bo biszkopt wyrośnie nam nierówno).
Odważyć mąkę i kakao (można przesiać je przez sito). Odłożyć do miseczki.
Dokładnie oddzielić białka od żółtek.
Upewnij się, że naczynie miksujące jest idealnie suche i czyste. Zanieczyszczenia w szczególności tłuszcz zniweczy całą Twoją pracę.

Załóż motylek. W czystym i suchym naczyniu miksującym przy pomocy motylka ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę (4 min. | obr. 3-4). Nie zmniejszać obrotów dodać stopniowo cukier i ubijać jeszcze (ok. 2 min. | obr. 3-4). Ubita piana powinna być bardzo sztywna i lśniąca.

Zmniejsz obroty na poziom 3, dodaj stopniowo po jednym żółtku i ubijaj dalej (ok. 1 min. | obr. 3). Na koniec dodaj mąki i bardzo delikatnie wymieszaj (30-40 sek. | obr. 1).

Piec w 170 st. C około 40 min. (lub do suchego patyczka).

Ciasto powinno wyrosnąć przynajmniej na wysokość 4 cm

Po upieczeniu wyjmij ciasto z piekarnika i upuść je na podłogę z wysokości ok. 50-60 cm.

Dla zminimalizowania nieprzyjemnych efektów dźwiękowych podłóż na podłogę koc "Rzucić ciastem o ziemię" można i drugi raz... jeśli pierwszy rzut sprawi nam wielką frajdę. Po tym fakcie wkładamy ciasto ponownie do piekarnika i pozostawiamy je tam przy uchylonych drzwiczkach do całkowitego wystygnięcia.

Po wystudzeniu wyjmij ciasto z formy (boki biszkoptu zawsze oddzielamy nożem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony)
Mamy gotowy podkład biszkoptowy.

Gdy biszkopt trochę przestygnie końcówką łyżki drewnianej zrób otwory do połowy wysokości co 4 cm na całej powierzchni ciasta.

PRZYGOTOWANIE ROZTWORU NA BISZKOPT

Gorącą wodę, masło, czekoladę, cukier, kakao umieść w naczyniu miksującym. Łączymy składniki i rozpuszczamy ( 3-4 min | temp. 50 stopni | obroty 2 )



Jeżeli ktoś dojdzie do wniosku, że szybciej mu pójdzie w rondelku - można też rozpuścić składniki w rondelku w kąpieli wodnej.

Do rondla wlej ok. pół szklanki wody i gotuj na wolnym ogniu. Masło, wodę, kakao, czekoladę i cukier przełóż do metalowej miski, następnie umieść ją na rondlu. Delikatnie mieszaj aby się połączyły i roztopiły składniki.

Do roztworu dodaj mocny alkohol. Przestudzonym roztworem zalej biszkopt, tak aby trafił w otworki wcześniej w nim wykonane. Pozostaw do przestygnięcia.

PRZYGOTOWANIE MASY

Rozpuść płaską łyżkę żelatyny w jak najmniejszej ilości ciepłej wody. Musi się dokładnie rozpuścić. Pozostaw do przestygnięcia.

Bardzo dobrze schłodzoną śmietanę 30-36% (optymalna temperatura 5-6 stopni C.) Zakładamy motylek. Wlewamy śmietanę do czystego i dobrze schłodzonego naczynia miksującego. Dodajemy łyżkę cukru pudru i ubijamy (bez nastawiania czasu, obroty 3). Jeżeli to możliwe (gdy nie chlapie) nie przykrywaj otworu w pokrywie.



Podczas ubijania (po ok. 1 min. ubijania) dodajemy rozpuszczoną i przestudzoną żelatynę. Nadal ubijamy i obserwujemy. Nie ma genialnej receptury ile trzeba ubijać - trzeba obserwować i zakończyć ubijanie w chwili gdy uzyskamy pożądaną konsystencję. Uwaga - zbyt długie ubijanie przerobi nam śmietanę w masło.



Do ubitej śmietany dodajemy jeden rozkruszony batonik kokosowy. Po czym delikatnie mieszamy. ( 10 sek. | obr. 2). Gotowe! Wyjmij motylek i krem przełóż na wcześniej przygotowane ciasto.



Wyrównaj powierzchnię kremu i posyp drugim rozkruszonym batonikiem kokosowym. Zawiń szczelnie tortownicę z ciastem folią i umieść w lodówce na 3-4 godziny.


Kroimy w kostkę i podajemy.