Dziekuje Eluniu :D stronke juz sobie zapisalam. Jak wroce to przejrze inapewno zrobie zakupy bo moje przyprawy sa juz na wykonczeniu :D fajnego masz siostrzenca. Buziaki :D
własnie wprosił sie do mnie na sobote moj 6 letni siostrzeniec Rysio :) baaaaardzo lubi TM hehe i mogłby spedzic cały dzien w kuchni gotujac cos chce mu zrobic dzien pełen wrazen, zeby nie siedział przy komputerze.
zaplanowałam na deser mus czekoladowy dla dwojga ale w wersji dla trojga;) poniewaz musi sie schłodzic to zrobimy go rano i wstawimy do lodówki:) na obiad bułki na parze z sosem jagodowym, pozniej przerwa na basen:) i upieczemy na niedziele ciasteczka dwukolorowe - których nazwy nie pamietam wg przepisu Veroniczki :)
Rys tak lubi TM, że musialam mu powiedziec, że ten nas jest pozyczony, bo strasznie plakal jak zobaczyl go u nas, ze my mamy taki fajny a on nie smieszny łobuziak.
jest tam duzo przypraw, bakali i ziól w niskich cenach np laska wanilii kosztuje 1,70 zl, a nie jak w sklepie 7 zl znalazlam tez aromat pistacjowy, ktorego nigdzie nie moglam kupic:) super stronka, ja juz buszuje i robie liste zakupow:)
u nas dzis piekna pogoda, a ja w pracy do 19:( noga nie boli juz tak bardzo, ale jak dlugo chodze to sie odzywa czasem. Slad po kleszczu jest malutki i chyba powinien ładnie zejsc
Witajcie Kochane moje sloneczka :D hihihi dziekuje za zyczenia udanego urlopiku :D i za to ze moje placuszki smakuja - ja tez je dzisiaj smazylam na obiadek ja juz prawie spakowana, jutro raniutko wyjazd :D w kazdej wolnej chwili bede zagladac. Milego dzionka :D
Widzę, że nie tylko mnie "wskakuja" 2 takie same wpisy Szkoda, że nie można usunać jednego... w poprzedniej wersji była taka możliwość Ja najczęściej edytuję ta druga
Ojoj chwilke mnie nie bylo a tuuuu tyle czytania :D fajnie. Ja sie juz powoli pakuje - wyjazd w srode w moje ukochane gory, tym razem do Szczawnicy :D bedzie fajnie :D Eluniu zdroweczka zycze i zeby nozka szybko sie wygoila, oszczedzaj ja Veroniczko kochana gdzie ty tak pedzisz odpocznij troszku ja juz zmykam spac bo padnieta jestem a jutro rano pobudka i idziemy biegac bo wieczorem taka duchota ze sie nie da. Kolorowych snow
dobrze sie zlozyło, bo akurat biore ten antybiotyk na zakażenie i to osłabia działanie kleszcza, wiec nawet jak cos wstrzyknął, to antybiotyk mi pomoże:) dobrze ze kolezanka zna sie na takich sprawach to mi pomogła:)
noga boli tylko bardziej niż wczesniej, i ponoc to sie lubi babrać mąż to sie śmieje, ze dran wiedział na kogo trafić:) ja nie lubię wszelkiego robactwa, nawet przed ćmą i mucha uciekam:) a tu taki robal w mojej nodze bleeee, ponoć jak mąż mi powiedział, ze to kleszcz to zbladłam momentalnie hehe panikara jestem i tyle:)
a zamków moniczko baaaardzo duzo zostało, na samym dolnym śląsku na którym mieszkam jest ich ogromna ilość
na ślęże ledwo weszłam, zero przygotowania, noga boląca, a niby taka mala górka:) hehe aż się boje tych Pienin
Nie będąc chwilę ma się mnóstwo do nadrabiania:) Cieszę się, że mogę z Wami pogadać. Immanuel mam nadzieję, że kleszcz nic Ci nie zrobił złego. Ja się strasznie boję tego robactwa:( Mam nadzieję że kleszcz nie zabrał całej radosci z weekendu.
Gabi tort wygląda przesmakowicie:) Zazdroszczę jubilatce i gratuluję:)
Veronika przekochana jesteś - a;kohol i charakterek to faktycznie fatalna mikstura potrafi zatruć nie jedno życie - dziękuje za słowa otuchy.
Eluniu Tobie poweekendowe pozdrowienia mam nadzieję, że córcia już spokojniejsza:)
Haniu rewelacyjna metoda na problemy będę wykorzytywała choć często lubię się poradzić również kogoś. Czas niby jest lekarzem ale samo nic się nie zmieni. No i nie da się go cofnąć jak wypowiedzianych słow czy popełnionych czynów. Ale faktycznie zmiana kąta patzrenia jest potrzebna.
Buziaki wszystkim i nie dajcie się poniedziałkowi:)
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
weekend minał mi tak sobie ... sobota miła bardzo, bo wybralismy sie na Ślęże, żeby odreagować troche po piatkowych wiesciach i przemyslec pewne sprawy, było miło
a w niedziele wybrałam sie na działke z rodzicami, siostrą i jej dziecmi:) było fajnie grill, zabawy itp, ale zachciało mi sie porzeczek czerwonych na kompot, wiec urwałam wiaderko i do domu wróciłam z kleszczem zobaczyłam go dopiero pod prysznicem, wiem ok 24:00 na pogotowie zeby go wyjeli, bo ja pierwszy raz w zyciu kleszcz wiec nie wiem jak to sie robi, Bartek tez nigdy nie wyciagał. I to na dodatek w tą chorą noge sie wbił:( Boli mnie teraz cała noga, nie wiem czy od kleszcza czy od wczesniejszej dolegliwosci - mówie wam jak nie urok to ...
Verciu, lekarz powiedział, że antybiotyk zatrzyma pogłębianie sie choroby, a opuchlizna i ból beda jeszcze schodzic przez kilka miesiecy, wiec sie troszke pomecze
ale teraz pozytywy, pogoda piekna:) kompoty z porzeczek gotowe:)
Haniu, Twòj sposòb na rozwiazywanie problemòw, musze wypròbowac :) W zyciu wszystko moze sie zdarzyc, moga skonczyc sie pieniadze :D , tylko problemy jakos nigdy nie chca sie skonczyc, nie brakuje ich nigdy J) Wypròbuje, jak zadziala, to bedzie ok Marzenko spróbuj to działa jak wszystkie rady ;),naszym problemem jest spojrzenie na trudności spiętrzone przed nami.Łatwiej rozwiązać cudze ,dlatego jest to mój sposób na życie .Moja mama zawsze mi mówiła że opowiadać o kłopotach innym jest głupie ,bo mi ich nie rozwiążą ,ale mnie wyśmieją ,wzrastałam w takim przekonaniu ,więc musiałam radzić sobie sama jak najlepsza przyjaciółka . :((Do tej pory zawsze mi się to udaje ,bo jeśli czegoś nie przeskoczę ,ani nie ominę to zostawiam czasowi ,bo jest najlepszym lekarzem..I do przodu a czasami uśmiecham się przez łzy bezradności ,ale to jest rzadko i bardzo krótko bo nie ma problemu nie do rozwiązania jest tylko zły kąt patrzenia
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Zoladek deserowy swietna rzecz, przydalby sie i mnie taki
Elu, przykro mi bardzo z powodu Waszego przyjaciela :( Strata przyjaciela, to ogromna strata. Jestem z Toba :) Czas zagoi powoli rany...
Gabrysiu, torcik sliczny i apetyczny, sprawilas sie na medal, jak zwykle
Dziewczyny, tylko wybierajcie dobre piwko, zeby slimakom smakowalo :bigsmile: W zeszlym roku robilam 3 podejscia, az w koncu znalazlam odpowiednie piwko. Bo slimaki sa jak ludzie, maja ròzne gusty
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Haniu, Twòj sposòb na rozwiazywanie problemòw, musze wypròbowac :) W zyciu wszystko moze sie zdarzyc, moga skonczyc sie pieniadze :D :D :D , tylko problemy jakos nigdy nie chca sie skonczyc, nie brakuje ich nigdy J) Wypròbuje, jak zadziala, to bedzie ok
Ja skonczylam studia w szkole publicznej. W Polsce byl wtedy ogromny kryzys z praca, nie bylo wolnych miejsc dla nauczycieli, troche popracowalam, potem wyjechalam. Tutaj tez troche pracowalam w przedszkolu, prywatnym, dopòki nie zamkneli. Potem w reklamie, a obecnie robie mam dwa zajecia, jakzesz dalekie od mojego zawodu, a jednak podobne :) Przebywam miedzy ludzmi, mam z nimi staly kontakt, i moje gadane idzie w ruch :D :D :D Jestem zadowolona z pracy, bo to pewnie moje "powolanie", jak to mòwila zawsze mama.... albo lekarz, albo nauczyciel, albo adwokat, aby tylko mozna bylo sie nagadac i przebywac z ludzmi :D :D :D Nie pomylila sie wcale
Karolinko, rozumiem Cie, pewnie nie na 100% w identyczny sposòb, ale na 99%, tak. Przeszlam i ja swoje.... Mam wspaniala mame, tate, niestety, nie..... Do tej pory sa problemy, ale staram sie jakos to wszystko pogodzic. Od zawsze mòwia na mnie "pani profesor", i widocznie psychologia nie poszla w las Nie jest latwo, bo mama jest sama w domu, a tata ma charakterek + alkohol, ktòry dodaje mu "mocy". Nabroil nie raz, niestety. Przeszlam i inne "klopoty", teraz jeszcze tesciu, ale jakos staram sie odkladac to wszystko w kat, choc zapomniec sie nie da, i isc z usmiechem do przodu.
Elu, jak tam ugryzienie, antybiotyk zaczyna dzialac powoli ?
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Elu, porozmawiaj z Malgosia powaznie.Mysle, ze spokojnie dojdziecie do porozumienia. Szkoly publiczne nie sa zle, duzo zalezy od profesoròw. Moja Kari chciala wyjechac na studia, do Anglii.... 3000 euro miesiecznie... Trzeba bylo zrezygnowac, niestety, za duzo kasy. Do tego jeszcze by doszly wydatki na zycie, itd.... Dojezdza do Rzymu i tez jest dobrze. Jesli Gosia nie znajdzie zadnej publicznej szkoly, ktòra by jej odpowiadala, prywatna tez nie jest zla, tyle ze , ja np. wychodze z zasady, by dzielic wydatki. My polowe placimy za uniwerek, a polowe Kari placi sobie sama. Pracuje juz ponad 3 lata, latem, odklada sobie pieniazki i jest zadowolona. Ma satysfakcje, ze to jej wlasny trud, nie ciagnie na wszystko od nas, jest zaradna, no i najwazniejsze, ze wie, co to praca, szacunek do pieniadza, zdobywa doswiadczenia, nowe, a wiadomo, ze w zyciu wszystko sie moze przydac.... I bardzo ja chwala w pracy, i klienci zadowoleni :) Mòwi plynnie po angielsku, wiec jesli potrzeba.... Ona tez obsluguje Polakòw, kiedy sie zdarzaja :bigsmile: Jest satysfakcja :) Zapomniala prawie calkiem francuski, ale rozumie co mòwia, wiec radzi sobie, hiszpanski tez troche podobny do wloskiego, wiec da sie zrozumiec Pracuje, uczy sie do egzaminòw, a pod koniec wrzesnia prawdopodobnie wyskoczy do Polski z Pietro, na jakies 10 dni :) Wczoraj byli na koncercie :) Zima chce tez pracowac, oczywiscie o wiele mniej, bo bedzie wiecej nauki. Jestem z niej dumna, ze jest zaradna, niezalezna, oczywiscie na tyle, ile sie da :) W koncu ma prawie 20 lat Czas najwyzszy :) Zreszta Kari tez mysli podobnie jak ja. Mòwi, ze to wstyd ciagnac kase od rodzicòw na wszystko, majac 20 lat, dwie zdrowe rece i nogi :) I ja taka bylam w jej wieku :) W Polsce, z tego co zrozumialam, w modzie jest praca w marketach.... Tutaj, z kolei, morze - kelnerzy, barmani, ratownicy.... Moze Gosia, oczywiscie, jesli nie znajdzie zadnej szkoly publicznej i bedzie musiala isc do prywatnej, moglaby troszke pracowac i oplacac sobie polowe ? Nic innego nie umiem Ci poradzic Elu
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Znalazlam chwilke czasu, wiec spròbuje troche nadrobic, tak sie rozpisalyscie dziewczyny Zajeta jestem jak diabli. Teraz chwilke popisze, a potem mam jeszcze fasolke szparagowa do czyszczenia.
Wycieczka do zamku, swietna, Elu I ja bardzo lubie zwiedzac :) Polske zwiedzilam prawie cala, choc dawno temu
Monisiu, nie martw sie còreczka, choc fizyka to nie pestka, wiem. Bedzie dobrze, pòjdzie, zobaczysz :) Trzymam kciuki Moja Kari zawsze byla najlepsza w klasie, max srednia. W liceum zdarzylo sie kilka ocen nizszych, srednia spadla troche.... Z niektòrych przedmiotòw miala ciut nizsze oceny, z innymi nie bylo problemòw.... Tak to juz jest, nie zawsze wszystko idzie, jak bysmy chcieli :) Poprawek nigdy nie miala, nie byla nigdy zagrozona, ale np. teraz, na uniwerku, jest do tylu z dwoma egzaminami, ktòre trzeba bedzie zaliczyc we wrzesniu. Nie martw sie, trzeba byc pozytywnym
Magi, kochanie, gratuluje nowego slodkiego przybytku :party: Spory, spory ten maly mezczyzna :bigsmile: Pozdròw swiezo upieczona mame ode mnie. Gratuluje
Jadziu, jak trzeba, to trzeba, wiadomo prace trzeba lapac, jak jest. Teraz sezon, odpoczniesz sobie zima. Od czasu do czasu postaraj sie odpoczac chwile, jednak, bo kota dostaniesz.... Buziaczki i trzymaj sie dzielnie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Monisiu, opłatki dekaoracyjne kupuję na pasażu w M-1 w Czeladzi. Mniej więcej na wprost apteki jest takie stoisko z różnymi akcesoriami dekoracyjnymi do tortów na różne okazje. To mam tak pod ręka. Czasem tez kupuję w internecie.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Witam wieczorkiem :D nie mialam czasu do Was zajrzec, wczoraj buszowalismy po sklepach a dzisiaj mialam gosci. Gabrysiu piekny torcik, super sa te oplatki, musze sie za nimi rozejrzec :D Elu wyrazy wspolczucia z powodu odejscia tak wspanialego jak piszesz czlowieka, rak jest straszna choroba, znam wiele osob z nim walczacych i niestety nie wszystkim sie udaje go pokonac. Ja juz na urlopie, najbardziej mnie cieszy ze rano nie musze sie zrywac :D kolorowych snow Sloneczka :D
Veroniko, dzięki za duża dawkę informacji na temat walki ze ślimakami. Jutro kupuję piwo i zobaczymy jak im będzie smakowalo :D W moim ogródku też ich pełno i nikt ich nie zapraszał
A macie może jakiś skuteczny pomysł na ślimaki, które bezczelnie zjadaja mi kwiaty cukinii? ;o)
Odpowiadam szybko, Jadziu, zeby uratowac kwiaty cukinii ;) Slimaki uwielbiaja piwko :D :D ;) Do kontenitoròw, wlac dobre piwko, zapach je zwabi i jak juz wejda do srodka, to nie wyjda. Wynik? Pijane slimaki, ale zadowolone, i Ty tez :D Pojemniki musza byc troche wyzsze, glebsze, zakopane w ziemi tak, by byly ròwne z ziemia, by slimaki mogly wejsc. Wpadna do srodka, ale juz nie wyjda, po prostu sie utopia. Pojemniczki ustawiamy wieczorem, bo slimaki wychodza wieczorem i buszuja w nocy. Rano opròzniamy pojemniczki i wieczorem powtarzamy operacje. To jest naturalny sposòb, trzeba powtarzac do skutku, fakt, ale o 100 razy lepszy od chemii. Srodki chemiczne sa szybsze, ale naturalnym sposobem nie zjecie swinstwa razem z kwiatami :) A kwiaty cukini sa przeciez takie smaczne, szkoda by bylo :) Innym naturalnym sposobem jest utworzenie bariery wokòl cukinii, badz innych roslinek - warzyw, tzn. posypujesz dookola drobniutko zgniecionymi skorupkami jajek. Slimaki, jak beda chcialy dojsc do warzywka, beda musialy przejsc przez skorupki, a nie lubia ich bardzo z tego wzgledu, ze skorupki kluja. Jeszcze inny sposòb, to bariera z popiolu drzewnego, trocin, fusòw kawy, badz innych materialòw szorstkich i ostrych ( drzazgi, kora drzew iglastych), lub grubej soli kuchennej. Tez tego nie lubia. Ten sposòb trzeba powtarzac za kazdym razem, jak pada deszcz, bo woda oczywiscie wyplucze wszystko ( odnosi sie to do popiolu, fusòw, soli). Slimaki nie lubia tez szalwii, pokrzywy, tymianku, trybuli, gorczycy, hizopu, mozna posiac wokolo wiec te roslinki.
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Dzień dobry wszystkim w piękne, sloneczne przedpołudnie niedzielne.
Wczoraj byłam bardzo zajęta. do południa "walczyłam " z tortem dla mojej Kasi, a po południu , do późnego wieczorka, na urodzinkach Kasi. To zdjęcie jej torcika z opłatowa dekoracja lalki Monsterhigh (taka sobie zażyczyła). Upiekłam też jabłecznik Veroniki i nowe ciasto pomarańczowe. Przepis wkrótce zamieszczę.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Jadziu wiem co to swoje owoce, kilkanaście lat temu miałam ogródek działkowy i pyszne owoce (kupiliśmy po to żeby dzieci miały się gdzie bezpiecznie wyszaleć na trawce), ale jak wybudowaliśmy dom sprzedałam za marne pieniądze i teraz bardzo żałuję Na ślimaki niestety nie znam sposobu,ale pewnie dziewczny coś doradzą
Ależ Gabi ja sie cieszę, że mam pracę. Z czegoś utrzymać rodzinkę trzeba ;o) Ale gdybym tak miała jechać na maxa cały rok to bym padła ;o)
A muchy i komary uwielbiam... jak sa oczywiście po drugiej stronie moskitiery, gdy ja sobie śpię przy otwartym oknie ;o)
Do mnie jeszcze burze nie dotarły. Dziś... a raczej powinnam napisac wczoraj... pokropiło jak ksiądz kropidłem i na razie tyle.
Sposób na drogie owoce jest... trzeba sobie posadzić jakieś drzewka i krzaczki i mieć swoje ;o)
Ja powolutku kompletuję ogród. Mam juz wiśnie, jabłonie (stare drzewa z pysznymi jabłkami - mają już ponad 40 lat), od kilku lat maliny, truskawki, borówkę amerykańską (zasadziłam w tym roku wiec jeszcze owoców nie sprobowałam) i winogrona (też tegoroczne). Trzeba jeszcze postarać się o porzeczki i agrest (na razie to podkradam teściom).
A macie może jakiś skuteczny pomysł na ślimaki, które bezczelnie zjadaja mi kwiaty cukinii? ;o)
Dziewczyny czy u Was też owoce są takie drogie ? Ttuskawki niedługo się skończą a u mnie nadal po 7 - 7,5 , czereśnie 12-16 , maliny 9 , jagody o ile dobrze pamiętam 22, agrest i porzeczki też tanie nie są Katastrofa
u nas tez dzis ciepło ale pochmurno, moze w końcu popada:)
mąż dziś pojechał zawiez swoja mame i siostre na lotnisko, leca do Londynu na całe wakacje, ale im fajnie ....
a mnie z samego rana przytłoczyła wiadomość, że nasz znajomy - najkochańszy człowiek jaki chodził po tej ziemi - zmarł:(
jeszcze 2 tyg temu z nim rozmawiałam, smialismy sie razem przy obiadku, a dzis taka wiadomość:( miał 55 lat i bardzo zaawansowanego raka, odmówił brania chemi. Był przy tym tak pokorny, kochany i usmiechniety, ze mozna sie od niego było uczyc postawy zyciowej, my zdrowi czasem tak nie umiemy zyc:( do końca wierzyłam, ze z tego wyjdzie:(
Dzien dobry :D u nas zachmurzone, w nocy znowu byla burza a lalo cala noc do rana :D ale ciepelko :D ja dzisiaj ostatni dzionek w pracy i urlop huuuura :D doczekalam sie :D wczoraj byl u mnie moj chrzesniak z moja mamusia i tak mnie wykonczyl ze padlam :D sam ledwo zipal tak szalelismy :D i wychodzac krzyczy ciocia jutro bede znowu slodki lobuziak :D a siostra z drugim w domku milego dzionka Sloneczka
Zrobiło się goraczkowo... Gosia "fruwa na wysokości szafek" MASAKRA! Nie można pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce, tylko woli szarpać się z problemem sam...
Elu - toż to nieodłączny element naszego życia, niech się uczy rozwiązywania problemów Ja pomagam dzieciom tylko jak mnie o to proszą, nie staram się "żyć za nich" Sądzę, że znajdziecie rozwiązanie - zawsze można ustalić np, że pokryjecie koszty nauki wspólnie, każdy da ile może a resztę ona będzie musiała zarobić, nawet wykładając towar na półki w hipermarkecie.
Z tymi uczelniami jest różnie - są dobre i kiepskie państwowe i to samo z prywatnemi. Poza tym to jest tak, że dwie osoby z tego samego wykladu wynoszą zupełnie coś innego, zdarza mi się komentować takie wypowiedzi , że odnoszę wrażenie, iż te osoby były na zupełnie różnych wykładach. Wiem jedno, że większość państwowych nie przygotowuje do wykonywania zawodu - ludzie wychodzą z dyplomami i nie potrafią nic, częst są to zmarnowane lata. Gabrysiu - ilu miałaś absolwentów państwowej uczelni, których mogłaś bez przygotowania zatrudnić na samodzielnym stanowisku? Pewnie tyle samo co po prywatnej, czyli ani jednego.
Akurat przy takim kierunku studiów jaki wybrała Twoja córka - to Elu ja bym obstawiała prywatną uczelnię, bo jest bardziej elastyczna i nie ma programu nauczania zatwierdzonego 20 lat temu i wykładowców z epoki kamienia łupanego.
Trzymam kciuki za "dobre rozwiązanie".
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Karolina, dzięki za podpowiedzi o łódzliej ASP. Niestety na te studia sa egzaminy i to w czerwcu, więc jeśli już to za rok Zrobiło się goraczkowo... Gosia "fruwa na wysokości szafek" MASAKRA! Nie można pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce, tylko woli szarpać się z problemem sam... Dla ochłody ciała i głowy robię lody, sorbety... Chociaż tak pomogę...
To są trudne decyzje - napisałam Ci na priva wiadomość. Ślę buziaki
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
a ja czekałam na burze i nic:( grzmiało, straszyło i poszło bokiem, ani kropelka nie spadła:( może jestem jakaś dziwna, ale uwielbiam patrzeć na burze:) i teskni mi sie troche bo w tym roku nie widziałam zadnej jeszcze
Magi, u nas noc spokojna ale przydałby się mały deszczyk, bo sucho bardzo. A od rana bezchmurne niebo i temp. 26* Dobrze, że wieje wiaterek, bo trudno byłoby wytrzymać na dworzu Twój serniczek zrobię jutro Masz rację, łzy trzeba wycierać i uśmiechać się do każdego... Uśmiech z głębi serca potrafi zmiękczyć najtwardsze serce Dobrego dnia życzę wszystkim, pogody ducha i uśmiechu od ucha do ucha
Karolina, dzięki za podpowiedzi o łódzliej ASP. Niestety na te studia sa egzaminy i to w czerwcu, więc jeśli już to za rok Zrobiło się goraczkowo... Gosia "fruwa na wysokości szafek" MASAKRA! Nie można pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce, tylko woli szarpać się z problemem sam... Dla ochłody ciała i głowy robię lody, sorbety... Chociaż tak pomogę...
Witajcie :D ale byla piekna burza w nocy, lalo jak z cebra :D ale to dobrze bo juz bylo bardzo sucho. Ja tradycyjnie nie moglam spac, pies sie chowal pod lozkiem a moi chlopcy spali jak zabici :D a dzisiaj lekko zachmurzone i cieplo. Karolinko kochanie glowa do gory, kazdy z nas ma jakies w sobie urazy ale ja swoje schowalam gleboko na dnie i nie pozwalam im wyjsc :D ciesze sie z tego co mam i skupiam sie na mojej rodzince ktora kocham nad zycie a ona mnie. Nie warto sie spalac bo to nam zatruwa zycie :D sa chwile ze jest ciezko i lzy leca, ale trzeba je wytrzec i sie usmiechnac. Polecam moj sernik na zimno z truskawkami i mus bananowo-truskawkowy pycha. Ja 5 kg truskawek zamrozilam na sorbety :D Milego dzionka i duzo pozytywnej energii
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Elu wreszcie dzisiaj widzę Twoje nowe zdjęcie z Bartkiem - długo to trwało zanim dotarło do mnie Widzę,że nie będziesz się nudzić w weekend " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Pozdrawiam i dbaj o nóżkę.
Wpisy:
Magi - odpoczywaj i wracaj do nas pełna energii.
Elu, stronkę przeleciałam, ale nie jest wszystko tak tanie. Mnie interesowała kawa do ekspresu, a ta jest sakramencko droga. U nas kupuję dużo taniej.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Dziekuje Eluniu :D stronke juz sobie zapisalam. Jak wroce to przejrze inapewno zrobie zakupy bo moje przyprawy sa juz na wykonczeniu :D fajnego masz siostrzenca. Buziaki :D
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
:DCałuski dla Rysia
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
:DNo to rośnie nam następny termo-maniak :D
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
własnie wprosił sie do mnie na sobote moj 6 letni siostrzeniec Rysio :) baaaaardzo lubi TM hehe i mogłby spedzic cały dzien w kuchni gotujac cos chce mu zrobic dzien pełen wrazen, zeby nie siedział przy komputerze.
zaplanowałam na deser mus czekoladowy dla dwojga ale w wersji dla trojga;) poniewaz musi sie schłodzic to zrobimy go rano i wstawimy do lodówki:) na obiad bułki na parze z sosem jagodowym, pozniej przerwa na basen:) i upieczemy na niedziele ciasteczka dwukolorowe - których nazwy nie pamietam wg przepisu Veroniczki :)
Rys tak lubi TM, że musialam mu powiedziec, że ten nas jest pozyczony, bo strasznie plakal jak zobaczyl go u nas, ze my mamy taki fajny a on nie smieszny łobuziak.
Wpisy:
Magi jak ja ci zadroszcze urlopu odpocznij sobie kochana i wroc pełna wigoru dop pracy i nowych przepisow;)
kochane dostałam od szwagierki adres fajnego sklepu internetowego:
http://1000smakowswiata.pl
jest tam duzo przypraw, bakali i ziól w niskich cenach np laska wanilii kosztuje 1,70 zl, a nie jak w sklepie 7 zl znalazlam tez aromat pistacjowy, ktorego nigdzie nie moglam kupic:) super stronka, ja juz buszuje i robie liste zakupow:)
u nas dzis piekna pogoda, a ja w pracy do 19:( noga nie boli juz tak bardzo, ale jak dlugo chodze to sie odzywa czasem. Slad po kleszczu jest malutki i chyba powinien ładnie zejsc
Wpisy:
Witajcie Kochane moje sloneczka :D hihihi dziekuje za zyczenia udanego urlopiku :D i za to ze moje placuszki smakuja - ja tez je dzisiaj smazylam na obiadek ja juz prawie spakowana, jutro raniutko wyjazd :D w kazdej wolnej chwili bede zagladac. Milego dzionka :D
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Widzę, że nie tylko mnie "wskakuja" 2 takie same wpisy Szkoda, że nie można usunać jednego... w poprzedniej wersji była taka możliwość Ja najczęściej edytuję ta druga
A link do placuszków Magi jest tu:
http://www.przepisownia.pl/przepisy/limonkowe-placuszki-z-mascarpone/441851
Robiłam i sa przepyszne -znikaja dużo szybciej niż się je smaży
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
podrzucisz linka?
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
podrzucisz linka?
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
No, własnie . Znów mi wszystko uciekło. |Odechciewa się pisać.
Ja własnie jestem przy obiadowym krzataniu. Usmażyłam już limonkowe placuszki z maskarpone - te od Magi. One sa rewelacyjne!
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Ja też się dosiadam:) mogłabym jeść i jeść:) Magi udanego wyjazdu:) Pięknych widoków i pogody:) Elu mam nadzieję że noga ma się lepiej.
Idę szperać coś na obiad. buziaki:)
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Haniu ja już jestem na tym śniadanku - przy drugim stoliku,nie poznajesz ? Może się spotkamy ? " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Udanego dnia Wam życzę " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Dzień Dobry Kochane ! " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
U mnie słoneczo od samego ranka daje o sobie znak - będzie chyba ciężki dzień
Wpisy:
:DElu kuruj swoją nóżkę i bądź dobrej myśli :D Miłego dnia
Zapraszam na śniadanie i życzę miłego dzionka
Magi wspaniałego wypoczynku
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Ojoj chwilke mnie nie bylo a tuuuu tyle czytania :D fajnie. Ja sie juz powoli pakuje - wyjazd w srode w moje ukochane gory, tym razem do Szczawnicy :D bedzie fajnie :D Eluniu zdroweczka zycze i zeby nozka szybko sie wygoila, oszczedzaj ja Veroniczko kochana gdzie ty tak pedzisz odpocznij troszku ja juz zmykam spac bo padnieta jestem a jutro rano pobudka i idziemy biegac bo wieczorem taka duchota ze sie nie da. Kolorowych snow
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Dziękuje Gabrysiu już sobie zakodowałam w głowie " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Miłego dnia " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
dziękuję KOchane:)
dobrze sie zlozyło, bo akurat biore ten antybiotyk na zakażenie i to osłabia działanie kleszcza, wiec nawet jak cos wstrzyknął, to antybiotyk mi pomoże:) dobrze ze kolezanka zna sie na takich sprawach to mi pomogła:)
noga boli tylko bardziej niż wczesniej, i ponoc to sie lubi babrać mąż to sie śmieje, ze dran wiedział na kogo trafić:) ja nie lubię wszelkiego robactwa, nawet przed ćmą i mucha uciekam:) a tu taki robal w mojej nodze bleeee, ponoć jak mąż mi powiedział, ze to kleszcz to zbladłam momentalnie hehe panikara jestem i tyle:)
a zamków moniczko baaaardzo duzo zostało, na samym dolnym śląsku na którym mieszkam jest ich ogromna ilość
na ślęże ledwo weszłam, zero przygotowania, noga boląca, a niby taka mala górka:) hehe aż się boje tych Pienin
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Witajcie Kochane !!! " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Veroniko za czym Ty tak gonisz ? Miałaś mieć już troche spokoju po urodzinach teścia a Ty cały czas w biegu. " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Brakuje tu Ciebie " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Elu no to miałaś piękną niedziele, współczuje " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Z tymi małymi gadami to nigdy nic nie wiadomo - tak jak z pieskami im mniejsze tym więcej szumu narobią " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Kuruj nóżke ,bo do obejżenia jeszcze sporo zamków " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
Nie będąc chwilę ma się mnóstwo do nadrabiania:) Cieszę się, że mogę z Wami pogadać. Immanuel mam nadzieję, że kleszcz nic Ci nie zrobił złego. Ja się strasznie boję tego robactwa:( Mam nadzieję że kleszcz nie zabrał całej radosci z weekendu.
Gabi tort wygląda przesmakowicie:) Zazdroszczę jubilatce i gratuluję:)
Veronika przekochana jesteś - a;kohol i charakterek to faktycznie fatalna mikstura potrafi zatruć nie jedno życie - dziękuje za słowa otuchy.
Eluniu Tobie poweekendowe pozdrowienia mam nadzieję, że córcia już spokojniejsza:)
Haniu rewelacyjna metoda na problemy będę wykorzytywała choć często lubię się poradzić również kogoś. Czas niby jest lekarzem ale samo nic się nie zmieni. No i nie da się go cofnąć jak wypowiedzianych słow czy popełnionych czynów. Ale faktycznie zmiana kąta patzrenia jest potrzebna.
Buziaki wszystkim i nie dajcie się poniedziałkowi:)
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
witajcie kochane:)
weekend minał mi tak sobie ... sobota miła bardzo, bo wybralismy sie na Ślęże, żeby odreagować troche po piatkowych wiesciach i przemyslec pewne sprawy, było miło
a w niedziele wybrałam sie na działke z rodzicami, siostrą i jej dziecmi:) było fajnie grill, zabawy itp, ale zachciało mi sie porzeczek czerwonych na kompot, wiec urwałam wiaderko i do domu wróciłam z kleszczem zobaczyłam go dopiero pod prysznicem, wiem ok 24:00 na pogotowie zeby go wyjeli, bo ja pierwszy raz w zyciu kleszcz wiec nie wiem jak to sie robi, Bartek tez nigdy nie wyciagał. I to na dodatek w tą chorą noge sie wbił:( Boli mnie teraz cała noga, nie wiem czy od kleszcza czy od wczesniejszej dolegliwosci - mówie wam jak nie urok to ...
Verciu, lekarz powiedział, że antybiotyk zatrzyma pogłębianie sie choroby, a opuchlizna i ból beda jeszcze schodzic przez kilka miesiecy, wiec sie troszke pomecze
ale teraz pozytywy, pogoda piekna:) kompoty z porzeczek gotowe:)
miłego dnia dziewczynki:)
Wpisy:
Haniu, Twòj sposòb na rozwiazywanie problemòw, musze wypròbowac :) W zyciu wszystko moze sie zdarzyc, moga skonczyc sie pieniadze :D , tylko problemy jakos nigdy nie chca sie skonczyc, nie brakuje ich nigdy J) Wypròbuje, jak zadziala, to bedzie ok Marzenko spróbuj to działa jak wszystkie rady ;),naszym problemem jest spojrzenie na trudności spiętrzone przed nami.Łatwiej rozwiązać cudze ,dlatego jest to mój sposób na życie .Moja mama zawsze mi mówiła że opowiadać o kłopotach innym jest głupie ,bo mi ich nie rozwiążą ,ale mnie wyśmieją ,wzrastałam w takim przekonaniu ,więc musiałam radzić sobie sama jak najlepsza przyjaciółka . :((Do tej pory zawsze mi się to udaje ,bo jeśli czegoś nie przeskoczę ,ani nie ominę to zostawiam czasowi ,bo jest najlepszym lekarzem..I do przodu a czasami uśmiecham się przez łzy bezradności ,ale to jest rzadko i bardzo krótko bo nie ma problemu nie do rozwiązania jest tylko zły kąt patrzenia
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Zoladek deserowy swietna rzecz, przydalby sie i mnie taki
Elu, przykro mi bardzo z powodu Waszego przyjaciela :( Strata przyjaciela, to ogromna strata. Jestem z Toba :) Czas zagoi powoli rany...
Gabrysiu, torcik sliczny i apetyczny, sprawilas sie na medal, jak zwykle
Dziewczyny, tylko wybierajcie dobre piwko, zeby slimakom smakowalo :bigsmile: W zeszlym roku robilam 3 podejscia, az w koncu znalazlam odpowiednie piwko. Bo slimaki sa jak ludzie, maja ròzne gusty
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Haniu, Twòj sposòb na rozwiazywanie problemòw, musze wypròbowac :) W zyciu wszystko moze sie zdarzyc, moga skonczyc sie pieniadze :D :D :D , tylko problemy jakos nigdy nie chca sie skonczyc, nie brakuje ich nigdy J) Wypròbuje, jak zadziala, to bedzie ok
Ja skonczylam studia w szkole publicznej. W Polsce byl wtedy ogromny kryzys z praca, nie bylo wolnych miejsc dla nauczycieli, troche popracowalam, potem wyjechalam. Tutaj tez troche pracowalam w przedszkolu, prywatnym, dopòki nie zamkneli. Potem w reklamie, a obecnie robie mam dwa zajecia, jakzesz dalekie od mojego zawodu, a jednak podobne :) Przebywam miedzy ludzmi, mam z nimi staly kontakt, i moje gadane idzie w ruch :D :D :D Jestem zadowolona z pracy, bo to pewnie moje "powolanie", jak to mòwila zawsze mama.... albo lekarz, albo nauczyciel, albo adwokat, aby tylko mozna bylo sie nagadac i przebywac z ludzmi :D :D :D Nie pomylila sie wcale
Karolinko, rozumiem Cie, pewnie nie na 100% w identyczny sposòb, ale na 99%, tak. Przeszlam i ja swoje.... Mam wspaniala mame, tate, niestety, nie..... Do tej pory sa problemy, ale staram sie jakos to wszystko pogodzic. Od zawsze mòwia na mnie "pani profesor", i widocznie psychologia nie poszla w las Nie jest latwo, bo mama jest sama w domu, a tata ma charakterek + alkohol, ktòry dodaje mu "mocy". Nabroil nie raz, niestety. Przeszlam i inne "klopoty", teraz jeszcze tesciu, ale jakos staram sie odkladac to wszystko w kat, choc zapomniec sie nie da, i isc z usmiechem do przodu.
Elu, jak tam ugryzienie, antybiotyk zaczyna dzialac powoli ?
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Elu, porozmawiaj z Malgosia powaznie.Mysle, ze spokojnie dojdziecie do porozumienia. Szkoly publiczne nie sa zle, duzo zalezy od profesoròw. Moja Kari chciala wyjechac na studia, do Anglii.... 3000 euro miesiecznie... Trzeba bylo zrezygnowac, niestety, za duzo kasy. Do tego jeszcze by doszly wydatki na zycie, itd.... Dojezdza do Rzymu i tez jest dobrze. Jesli Gosia nie znajdzie zadnej publicznej szkoly, ktòra by jej odpowiadala, prywatna tez nie jest zla, tyle ze , ja np. wychodze z zasady, by dzielic wydatki. My polowe placimy za uniwerek, a polowe Kari placi sobie sama. Pracuje juz ponad 3 lata, latem, odklada sobie pieniazki i jest zadowolona. Ma satysfakcje, ze to jej wlasny trud, nie ciagnie na wszystko od nas, jest zaradna, no i najwazniejsze, ze wie, co to praca, szacunek do pieniadza, zdobywa doswiadczenia, nowe, a wiadomo, ze w zyciu wszystko sie moze przydac.... I bardzo ja chwala w pracy, i klienci zadowoleni :) Mòwi plynnie po angielsku, wiec jesli potrzeba.... Ona tez obsluguje Polakòw, kiedy sie zdarzaja :bigsmile: Jest satysfakcja :) Zapomniala prawie calkiem francuski, ale rozumie co mòwia, wiec radzi sobie, hiszpanski tez troche podobny do wloskiego, wiec da sie zrozumiec Pracuje, uczy sie do egzaminòw, a pod koniec wrzesnia prawdopodobnie wyskoczy do Polski z Pietro, na jakies 10 dni :) Wczoraj byli na koncercie :) Zima chce tez pracowac, oczywiscie o wiele mniej, bo bedzie wiecej nauki. Jestem z niej dumna, ze jest zaradna, niezalezna, oczywiscie na tyle, ile sie da :) W koncu ma prawie 20 lat Czas najwyzszy :) Zreszta Kari tez mysli podobnie jak ja. Mòwi, ze to wstyd ciagnac kase od rodzicòw na wszystko, majac 20 lat, dwie zdrowe rece i nogi :) I ja taka bylam w jej wieku :) W Polsce, z tego co zrozumialam, w modzie jest praca w marketach.... Tutaj, z kolei, morze - kelnerzy, barmani, ratownicy.... Moze Gosia, oczywiscie, jesli nie znajdzie zadnej szkoly publicznej i bedzie musiala isc do prywatnej, moglaby troszke pracowac i oplacac sobie polowe ? Nic innego nie umiem Ci poradzic Elu
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Znalazlam chwilke czasu, wiec spròbuje troche nadrobic, tak sie rozpisalyscie dziewczyny Zajeta jestem jak diabli. Teraz chwilke popisze, a potem mam jeszcze fasolke szparagowa do czyszczenia.
Wycieczka do zamku, swietna, Elu I ja bardzo lubie zwiedzac :) Polske zwiedzilam prawie cala, choc dawno temu
Monisiu, nie martw sie còreczka, choc fizyka to nie pestka, wiem. Bedzie dobrze, pòjdzie, zobaczysz :) Trzymam kciuki Moja Kari zawsze byla najlepsza w klasie, max srednia. W liceum zdarzylo sie kilka ocen nizszych, srednia spadla troche.... Z niektòrych przedmiotòw miala ciut nizsze oceny, z innymi nie bylo problemòw.... Tak to juz jest, nie zawsze wszystko idzie, jak bysmy chcieli :) Poprawek nigdy nie miala, nie byla nigdy zagrozona, ale np. teraz, na uniwerku, jest do tylu z dwoma egzaminami, ktòre trzeba bedzie zaliczyc we wrzesniu. Nie martw sie, trzeba byc pozytywnym
Magi, kochanie, gratuluje nowego slodkiego przybytku :party: Spory, spory ten maly mezczyzna :bigsmile: Pozdròw swiezo upieczona mame ode mnie. Gratuluje
Jadziu, jak trzeba, to trzeba, wiadomo prace trzeba lapac, jak jest. Teraz sezon, odpoczniesz sobie zima. Od czasu do czasu postaraj sie odpoczac chwile, jednak, bo kota dostaniesz.... Buziaczki i trzymaj sie dzielnie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Gabrysiu, torcik śliczny Wnusia na pewno była zadowolona Pozdrawiam serdecznie
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Monisiu, opłatki dekaoracyjne kupuję na pasażu w M-1 w Czeladzi. Mniej więcej na wprost apteki jest takie stoisko z różnymi akcesoriami dekoracyjnymi do tortów na różne okazje. To mam tak pod ręka. Czasem tez kupuję w internecie.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Witam wieczorkiem :D nie mialam czasu do Was zajrzec, wczoraj buszowalismy po sklepach a dzisiaj mialam gosci. Gabrysiu piekny torcik, super sa te oplatki, musze sie za nimi rozejrzec :D Elu wyrazy wspolczucia z powodu odejscia tak wspanialego jak piszesz czlowieka, rak jest straszna choroba, znam wiele osob z nim walczacych i niestety nie wszystkim sie udaje go pokonac. Ja juz na urlopie, najbardziej mnie cieszy ze rano nie musze sie zrywac :D kolorowych snow Sloneczka :D
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Gabrysiu torcik śliczny !!! Te dekoracje opłatkowe to super gadżet " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Gdzie Ty je kupujesz ? Pytam tak na przyszłość " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
Veroniko, dzięki za duża dawkę informacji na temat walki ze ślimakami. Jutro kupuję piwo i zobaczymy jak im będzie smakowalo :D W moim ogródku też ich pełno i nikt ich nie zapraszał
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Veroniczko, zaskakujesz mnie coraz to nowymi wiadomościami. Przekażę je osobom zainteresowanym. Dzięki wielkie.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
A macie może jakiś skuteczny pomysł na ślimaki, które bezczelnie zjadaja mi kwiaty cukinii? ;o)
Odpowiadam szybko, Jadziu, zeby uratowac kwiaty cukinii ;) Slimaki uwielbiaja piwko :D :D ;) Do kontenitoròw, wlac dobre piwko, zapach je zwabi i jak juz wejda do srodka, to nie wyjda. Wynik? Pijane slimaki, ale zadowolone, i Ty tez :D Pojemniki musza byc troche wyzsze, glebsze, zakopane w ziemi tak, by byly ròwne z ziemia, by slimaki mogly wejsc. Wpadna do srodka, ale juz nie wyjda, po prostu sie utopia. Pojemniczki ustawiamy wieczorem, bo slimaki wychodza wieczorem i buszuja w nocy. Rano opròzniamy pojemniczki i wieczorem powtarzamy operacje. To jest naturalny sposòb, trzeba powtarzac do skutku, fakt, ale o 100 razy lepszy od chemii. Srodki chemiczne sa szybsze, ale naturalnym sposobem nie zjecie swinstwa razem z kwiatami :) A kwiaty cukini sa przeciez takie smaczne, szkoda by bylo :) Innym naturalnym sposobem jest utworzenie bariery wokòl cukinii, badz innych roslinek - warzyw, tzn. posypujesz dookola drobniutko zgniecionymi skorupkami jajek. Slimaki, jak beda chcialy dojsc do warzywka, beda musialy przejsc przez skorupki, a nie lubia ich bardzo z tego wzgledu, ze skorupki kluja. Jeszcze inny sposòb, to bariera z popiolu drzewnego, trocin, fusòw kawy, badz innych materialòw szorstkich i ostrych ( drzazgi, kora drzew iglastych), lub grubej soli kuchennej. Tez tego nie lubia. Ten sposòb trzeba powtarzac za kazdym razem, jak pada deszcz, bo woda oczywiscie wyplucze wszystko ( odnosi sie to do popiolu, fusòw, soli). Slimaki nie lubia tez szalwii, pokrzywy, tymianku, trybuli, gorczycy, hizopu, mozna posiac wokolo wiec te roslinki.
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Moniko, owoce u nas rzeczywiście bardzo drogie. Ja też nie mam swoich, dostaję od tesciowej , która bez ogródka żyć nie może oraz od moich swatów.
Sama niczego nie uprawiam bo nie umiem i nie lubię się bawic w ziemi. Mam tylko na działce trawę i dużo krzwów ozdobnych oraz tuje wzdłuż płotu.
Nie potrafię w zwiazku z tym nic w tym temacie doradzić.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Dzień dobry wszystkim w piękne, sloneczne przedpołudnie niedzielne.
Wczoraj byłam bardzo zajęta. do południa "walczyłam " z tortem dla mojej Kasi, a po południu , do późnego wieczorka, na urodzinkach Kasi. To zdjęcie jej torcika z opłatowa dekoracja lalki Monsterhigh (taka sobie zażyczyła). Upiekłam też jabłecznik Veroniki i nowe ciasto pomarańczowe. Przepis wkrótce zamieszczę.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Witajcie Kochane !!! " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> U mnie od rana mrzawka, szału z deszczem nie ma " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Jadziu wiem co to swoje owoce, kilkanaście lat temu miałam ogródek działkowy i pyszne owoce (kupiliśmy po to żeby dzieci miały się gdzie bezpiecznie wyszaleć na trawce), ale jak wybudowaliśmy dom sprzedałam za marne pieniądze i teraz bardzo żałuję Na ślimaki niestety nie znam sposobu,ale pewnie dziewczny coś doradzą
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Pozdrawiam i udanej soboty życzę " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
Ależ Gabi ja sie cieszę, że mam pracę. Z czegoś utrzymać rodzinkę trzeba ;o) Ale gdybym tak miała jechać na maxa cały rok to bym padła ;o)
A muchy i komary uwielbiam... jak sa oczywiście po drugiej stronie moskitiery, gdy ja sobie śpię przy otwartym oknie ;o)
Do mnie jeszcze burze nie dotarły. Dziś... a raczej powinnam napisac wczoraj... pokropiło jak ksiądz kropidłem i na razie tyle.
Sposób na drogie owoce jest... trzeba sobie posadzić jakieś drzewka i krzaczki i mieć swoje ;o)
Ja powolutku kompletuję ogród. Mam juz wiśnie, jabłonie (stare drzewa z pysznymi jabłkami - mają już ponad 40 lat), od kilku lat maliny, truskawki, borówkę amerykańską (zasadziłam w tym roku wiec jeszcze owoców nie sprobowałam) i winogrona (też tegoroczne). Trzeba jeszcze postarać się o porzeczki i agrest (na razie to podkradam teściom).
A macie może jakiś skuteczny pomysł na ślimaki, które bezczelnie zjadaja mi kwiaty cukinii? ;o)
Pozdrawiam Was cieplutko.
;o)
Wpisy:
Dziewczyny czy u Was też owoce są takie drogie ? Ttuskawki niedługo się skończą a u mnie nadal po 7 - 7,5 , czereśnie 12-16 , maliny 9 , jagody o ile dobrze pamiętam 22, agrest i porzeczki też tanie nie są Katastrofa
Wpisy:
Elu wyrazy współczucia w związku ze stratą znajomego
U mnie od popołudnia grzmi i straszy , ale jakoś deszczyk nie chce spaść.
Wpisy:
witajcie
u nas tez dzis ciepło ale pochmurno, moze w końcu popada:)
mąż dziś pojechał zawiez swoja mame i siostre na lotnisko, leca do Londynu na całe wakacje, ale im fajnie ....
a mnie z samego rana przytłoczyła wiadomość, że nasz znajomy - najkochańszy człowiek jaki chodził po tej ziemi - zmarł:(
jeszcze 2 tyg temu z nim rozmawiałam, smialismy sie razem przy obiadku, a dzis taka wiadomość:( miał 55 lat i bardzo zaawansowanego raka, odmówił brania chemi. Był przy tym tak pokorny, kochany i usmiechniety, ze mozna sie od niego było uczyc postawy zyciowej, my zdrowi czasem tak nie umiemy zyc:( do końca wierzyłam, ze z tego wyjdzie:(
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Haniu mniam ,mniam. " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> U mnie też cieplutko od samego ranka 20 stopni i pewnie na tym nie koniec " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Miłego piąteczku " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
Dzien dobry :D u nas zachmurzone, w nocy znowu byla burza a lalo cala noc do rana :D ale ciepelko :D ja dzisiaj ostatni dzionek w pracy i urlop huuuura :D doczekalam sie :D wczoraj byl u mnie moj chrzesniak z moja mamusia i tak mnie wykonczyl ze padlam :D sam ledwo zipal tak szalelismy :D i wychodzac krzyczy ciocia jutro bede znowu slodki lobuziak :D a siostra z drugim w domku milego dzionka Sloneczka
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Elu - toż to nieodłączny element naszego życia, niech się uczy rozwiązywania problemów Ja pomagam dzieciom tylko jak mnie o to proszą, nie staram się "żyć za nich" Sądzę, że znajdziecie rozwiązanie - zawsze można ustalić np, że pokryjecie koszty nauki wspólnie, każdy da ile może a resztę ona będzie musiała zarobić, nawet wykładając towar na półki w hipermarkecie.
Z tymi uczelniami jest różnie - są dobre i kiepskie państwowe i to samo z prywatnemi. Poza tym to jest tak, że dwie osoby z tego samego wykladu wynoszą zupełnie coś innego, zdarza mi się komentować takie wypowiedzi , że odnoszę wrażenie, iż te osoby były na zupełnie różnych wykładach. Wiem jedno, że większość państwowych nie przygotowuje do wykonywania zawodu - ludzie wychodzą z dyplomami i nie potrafią nic, częst są to zmarnowane lata. Gabrysiu - ilu miałaś absolwentów państwowej uczelni, których mogłaś bez przygotowania zatrudnić na samodzielnym stanowisku? Pewnie tyle samo co po prywatnej, czyli ani jednego.
Akurat przy takim kierunku studiów jaki wybrała Twoja córka - to Elu ja bym obstawiała prywatną uczelnię, bo jest bardziej elastyczna i nie ma programu nauczania zatwierdzonego 20 lat temu i wykładowców z epoki kamienia łupanego.
Trzymam kciuki za "dobre rozwiązanie".
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Wpisy:
:DU nas już od samego rana gorąco nie żebym narzekała. Przygotowałam dla Was coś dla ochłody i jeszczea możeŻyczę smacznego hi hi hi i miłego dnia
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
To są trudne decyzje - napisałam Ci na priva wiadomość. Ślę buziaki
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
a ja czekałam na burze i nic:( grzmiało, straszyło i poszło bokiem, ani kropelka nie spadła:( może jestem jakaś dziwna, ale uwielbiam patrzeć na burze:) i teskni mi sie troche bo w tym roku nie widziałam zadnej jeszcze
Wpisy:
Magi, u nas noc spokojna ale przydałby się mały deszczyk, bo sucho bardzo. A od rana bezchmurne niebo i temp. 26* Dobrze, że wieje wiaterek, bo trudno byłoby wytrzymać na dworzu Twój serniczek zrobię jutro Masz rację, łzy trzeba wycierać i uśmiechać się do każdego... Uśmiech z głębi serca potrafi zmiękczyć najtwardsze serce Dobrego dnia życzę wszystkim, pogody ducha i uśmiechu od ucha do ucha
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Karolina, dzięki za podpowiedzi o łódzliej ASP. Niestety na te studia sa egzaminy i to w czerwcu, więc jeśli już to za rok Zrobiło się goraczkowo... Gosia "fruwa na wysokości szafek" MASAKRA! Nie można pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce, tylko woli szarpać się z problemem sam... Dla ochłody ciała i głowy robię lody, sorbety... Chociaż tak pomogę...
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Witajcie :D ale byla piekna burza w nocy, lalo jak z cebra :D ale to dobrze bo juz bylo bardzo sucho. Ja tradycyjnie nie moglam spac, pies sie chowal pod lozkiem a moi chlopcy spali jak zabici :D a dzisiaj lekko zachmurzone i cieplo. Karolinko kochanie glowa do gory, kazdy z nas ma jakies w sobie urazy ale ja swoje schowalam gleboko na dnie i nie pozwalam im wyjsc :D ciesze sie z tego co mam i skupiam sie na mojej rodzince ktora kocham nad zycie a ona mnie. Nie warto sie spalac bo to nam zatruwa zycie :D sa chwile ze jest ciezko i lzy leca, ale trzeba je wytrzec i sie usmiechnac. Polecam moj sernik na zimno z truskawkami i mus bananowo-truskawkowy pycha. Ja 5 kg truskawek zamrozilam na sorbety :D Milego dzionka i duzo pozytywnej energii
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję