Forum Powitanie :)
Masz rację czekamy na przepisy i porady
Nie wiem jaka ja tam zaawansowana Tak się określiłam, bo te "dzieścia" lat już żywię swoją rodzinę i myślę, ze nie wychodzi mi to najgorzej, a odkąd mam termomix, to po prostu menu się zdecydowanie poszerzyło Ja w żywiole i rodzina całkiem rada
W sumie nie sposób nie umieć gotować z TM..., wystarczy tylko się nie bać ;d
Ależ dałaś czadu Joko! Super! Widzę , że jesteś zaawansowana kuchareczką. Świetnie, bardzo przydadzą się nam również Twoje rady. Poczytaj tematykę Forum, dodawaj komentarze i przepisy.
Miło mi
Witaj Joko :) Dzielnie kucharzysz :D Dziewczyny już Ciebie przywitały ,a ja życzę Ci twórczej inspiracji w kuchni co zakończy sie Twoimi własnymi przepisami. :cooking_7: Pozdrawiam serdecznie
Wielkie dzięki za miłe towarzystwo. Oczywiście jak się rozkręcę, to i własne koncepcje przepisów powstaną..., mam nadzieję... :p Liczę na wsparcie w razie problemów
Miło, ze można liczyć na tak dużą grupę wsparcia
Zatem... do usłyszenia!
Witaj Joko :D cieszę się, że jesteś z nami :D Gotuj dziel sie swoimi przepisami :D tutaj zawsze jest wesoło i smacznie :D powodzenia i miłego kucharzenia :D pozdrawiam
Witaj Joko Na Przepisowni.... i... w naszej szalonej bandzie :D :D Ciesze sie, ze dolaczylas, ze gotujesz smialo, ze jestes zadowolona z cudenka i , najwazniejsze, ze przejrzalas porzadnie podstawowa ksiazke i nie boisz ;) Bo i nie ma czego ;) Milej zabawy z TM, korzystaj i z naszych przepisòw, podawaj swoje wlasne, a jak potrzeba pomocy, smialo pytaj
Witam serdecznie w społeczności twrmomiksiarzy
Jestem posiadaczkę TM31 od niespełna tygodnia, choć znam go już od bardzo dawna. Jak do tej pory częściej przesiadywałam ze swoim laptopem (nawet w kuchni), ale mój terminator zepchnąl lapka na plan drugi :D Mój termomix dostał ksywkę terminator od męża i tak go czule teraz nazywamy, bo faktycznie jest maszyną wielozadaniową Odkąd go posiadam robiłam już: różne soki warzywne i owocowe - nawet własne udoskonalenia, zupkę pieczarkową, pomidorową, filet z pstrąga z sosem holenderskim i warzywami na varomie, lody, drinki, likier czekoladowo-miętowy (z przepisowni - jest przepyszny polecam!!!), placki ziemniaczane, pierś z kurczaka w sosie brzoskwiniowym, masełko, bułki pszenne i maślane, napój z zielonej pietruszki, ciasto ucierane z owocami i nie wiem już sama co jeszcze. Teraz pichcenie stało się czystą przyjemnością a nasze potrawy wyglądają i smakują jak z najlepszych restauracji
Co najważniejsze..., nie boję się tej maszyny, bo książki z przepisami są tak czytelne jak żadne inne i nie ma możliwości,żeby się coś nie udało.
Jak to dobrze, że Termomix istnieje!!!