Haniu ja już przygotowuję się na święta teraz mam więcej czasu więc robię różne dekoracje. Takie proste
Już posiałam rzeżuchę, kupiłam fajną palmę i serwetkę do koszyczka. Cieszę się bo w końcu czuc klimat wielkanocy, a nie jak zazwyczaj czlowiek zapracowany i w wielki tydzien zaczynał przygotowania.
Oto jedna z nich - łatwa i prosta do zrobienia
żonkile wstawiamy do naczynia, wypełniamy je żwirkiem (ja użyłam kamyczków do akwarium ;P)
Wierzch przyozdabiamy barwioną trawką na zielono i żółtymi piórkami
Elu, ale z Ciebie pracuś! Dbaj o siebie
Marzenko czekamy na wyniki testu Na pewno junior dał z siebie wszystko. Możesz być dumna z syna
Gabrysiu czekam na zdjęcia
Miłego dnia
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Weekend miałam baaardzo pracowity; wczoraj był Dzień Otwarty w firmie, robiłam na to spotkanie nezmięsne pasztety, pasty, kiełbaski... Mam nadzieję, że czas pozwoli mi na wstawienie przepisów w najbliższym czasie. Aparat wzięłam, zdjęć trochę zrobiłam. Było super! Może dziś wieczorem dam radę napisać trochę i wstawić zdjęcia
A odpowiadając Haniu na Twoje pytanie o Święta... u mnie jeszcze daleko... Umyte wcześniej okna zdążyły się zabrudzić więc okna muszę umyć. W domku wysprzątane tak w połowie, bo w ogródku trochę działałąm wykorzystując pogodę. A poza tym w zeszłym tygodniu chora byłam... choroba zawododwa zapalenie strun głosowych... z rodzinką za pomocą kartki i długopisu się porozumiewałam.
Pozdrawiam i życzę Wam dobrego dnia i rozpoczętego tygodnia Coraz bliżej Święta... pracy coraz więcej :)
Verciu kochana tak się cieszę, że wróciłaś. Gratuluje zdanego egzaminu wiedziałam że sobie poradzisz. Współczuje Ci słoneczko tych problemów z teściem ale niestety takie jest życie. Dobrze że operacja się udała. Trzymaj sie kochana będzie dobrze.
Agatko przesyłam dużo uścisków. Fajnie tak wybierać ciuszki dla maluszka, ja pamiętam jak pod koniec mi też było bardzo ciężko ale bedzie dobrze :-)
Grażynko cieszę sie że wypoczęłaś i naładowałaś akumulatorki. Dla Mamy życzę dużo zdrowia a dla Ciebie wytrwałości pozdrawiam serdecznie
Gabrysiu pochwal się co namalowalaś
Haniu dziękuje że jesteś są kaweczki i dobranocki super.
Moniśku brakuje mi Ciebie ale wiem że do nas wrócisz kochana
Tak na szybko u mnie wszystko dobrze. Junior test napisał i jest zadowolony. Wyniki wstępne bedą pod koniec maja. Teraz jeździmy po szkołach i składamy papiery i nauki jest sporo bo po teście wszyscy nauczyciele sie obudzili. Ale jeszcze troszku.
Gabi ja niedzielę miałam też pełną wrażeń Niestety nie mogłam wziąć udziału w warsztatach kulinarnych .Moi panowie uwielbiają pasztet ten gotowany do smarowania http://www.przepisownia.pl/sosydipypasty-przepisy/pasztet-z-piersi-kurczaka-do-smarowania/450555 oczywiście link nie aktywny ale go sobie skopiuj.Jestem bardzo wygodna i jak gotuję mięso drobiowe to resztki wykorzystuję do pasztetu i tak służbowo w zamrażarce leży wątróbka ,a mięso białe takie jakie w zupie i pasztet za każdym razem inny w smaku ,bo zależy jakie i w jakiej zupie (ale to się samo przez się rozumie) jest mięso . Można wykorzystać np skrzydła indycze.Dobrze się smaruje i dość długo może poleżeć Chociaż u mnie to się nie zdarza A propo można też wykorzystać jako farsz .
No i niedługo święta .Jak daleko u Was?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Minął już weekend. Dla mnie obfitujący w różnorakie roboty: od gotowania po malowanie. Juto zrobię zdjęcie to Wam się pochwlę moją weekendową pracą. Kulinarnie upiekam pasztety z drobiowego mięsa (po ugotowaniu rosołów niedzielnych) i w szynkowarze zrobiłam dwie szyneczki. Jutro będzie konsumpcja.
Dobranoc Kochane.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Witajcie Kobietki Juz po operacji, cale szczescie. Poszlo dobrze, zszedl nam caly dzien na czekaniu, ale najwazniejsze, ze poszlo, pod kolano, wiec jakas proteza bedzie. Mysle, ze jeszcze z tydzien, 10 dni i powinien wròcic do domu :) I dziekuje Wam
Monis, dopiero sie doczytalam o co chodzi... Jestem z Toba i rozumiem Cie doskonale. Mam to samo, z prawej strony, szyja, lopatka, polowa plecòw, cale ramie, lokiec, reka i obie stopy. Mam nadzieje, ze terapia przyniesie Ci ulge, bo wyleczyc to tych spraw sie nie da, niestety :( Moja terapia pomogla na troche tylko, ale jak tylko znajde chwilke, juz namierzylam swietnego fizjoterapeute, prywatnego, ale poniewaz pomògl niejednemu, mam nadzieje, ze i mnie pomoze. Dziewczynki, pozdrowialyscie troche ? Aniu, jak tak kruszynka ? Grazynko, nastepna operacja? Agatko, jak tak u Ciebie ? Beatko, Haniu, Marzenko, wszystkie dziewczynki, co slychac? Dobrze, ze jestescie tutaj
Milego weekendu
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Haniu, zostałaś sama na posterunku powitań i pożegnań. Nic nadal nie wiem o Moniczce. Ona musi dojść do siebie po tej strasznej tragedii, a będzie to bardzo trudne. Bardzo, bardzo mi jej żal. :((
Grazynko, witaj po chwilach odpoczynku. Ciebie też czekają teraz trudniejsze dni, ale będzie dobrze.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Verciu kochana duchem jestem z Tobą No tak wiadomo skąd się wzięło powiedzenie ,że z rodziną to dobrze się wychodzi tylko na fotografii tylko tak ,żeby się można odciąć Mam nadzieję ,że wszystko się powolutku Wam się powyjaśnia i poukłada
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Veroniczko bardzo współczuję sytuacji w jakiej się znalazłaś.Wiem coś na ten temat 6 lat temu też przechodzxiłam to co ty tylko miałam ze sobą rodzinne wsparcie.Gorzej było w szpitalu z obsługą,potrafili powiesić wysoko dzwonek aby pacjent nie dzwonił.
bylam w szoku takim zachowaniem
Trzymam za ciebie kciuki i ślę ci dużżżżżżo duchowego wsparcia.
Dziewczynki, w szpitalu opieka jest, jasne, tyle, ze tesciu nie moze chodzic zbytnio. Podadza obiad, kolacje, a potem radz sobie sam. Nie za bardzo daje sobie rade, dochodzi jeszcze, problem kibelka, trzeba go podprowadzic, a pielegniarzy sie wstydzi. Najwazniejsze w tym wszystkim, zeby mu dotrzymac jak najwiecej towarzystwa, bo znowu wlezie w ten dolek psychiczny. Prawdopodobnie pojutrze operacja, a potem zobaczymy , jakos sie bedzie trzeba zorganizowac. Jutro zdecyduja czy noge obcinac pod kolanem, czy wyzej. Pod kolanem, to przynajmniej by sie zalozylo jakas proteze, po domu, no i wòzek na zewnatrz. Jak obetna wyzej, to kaplica. Bedzie trzeba zalatwiac jakas pomoc, bo przeciez nie moge zostawic roboty juz calkiem. Mam nadzieje, ze operacja pòjdzie dobrze. Ma kupe problemòw zdrowotnych... serce, krazenie, nerki.... no i ta diabelska cukrzyca. Ale fakt pozostanie faktem; jak przyszlo co do czego, to wszystkich wcielo, zostalam sie ja z mezem, zeby mu pomòc. Ot kochana rodzinka i znajomi.
Dziewczynki milego dnia, buziaczki wszystkim
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Witaj Weroniczko. Juz myślałam, że całkiem Ci się znudziłyśmy, a tu ....szok! Jesteś! Bez Ciebie było jakoś tak .....Gratuluję zdanych egzaminów! Wiedziałam, że dasz radę bo jesteś ambitną Polką! Teraz tylko do dzieła. Współczuję Ci zmagań z opieką nad teściem, ale nie przesadzaj. Przecież w szpitalu jest opieka, myślę, że na wyższym poziomie niż u nas . Pomyśl troszkę o sobie i nie daj się zwariować. Tera masz sporo do poczytania. W międzyczasie, jak Ciebie tu brakło, mamy nową malutką spadkobierczynię termomiksowego szaleństwa , a za nie długo będzie następny maluszek.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Verciu kochana -jak dobrze, że się odezwałaś. Nie daj się "zajeździć". Skoro teść jest w szpitalu to znaczy, że zapewniliście mu opiekę i nie musisz z nim spędzać każdej chwili. Kiedyś też tak robiłam, ale na szczęście bardzo mądry lekarz wytłumaczył mi, że to jest złe podejście, bo przede wszystkim mam obowiązki wobec siebie i rodziny, tzn dzieci i mąż.
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Witajcie kochane, wszystkie razem i kazda z osobna Stesknilam sie okropnie, ale sila wyzsza, nie mam czasu absolutnie. Musze wszystko nadrobic powoli, na ile czas mi pozwoli. Dziekuje Kochane za wszystkie zyczenia swiateczne i przesylki. Gabrysiu, obraz przesliczny, stoi na honorowym miejscu i pewnie niedlugo zostanie zawieszony w mojej nowej pracy Jestes kochana Marzenko, dziekuje za mila niespodzianke :love: Grazynko, mile mnie zaskoczylas, skorzystam z mila checia, dziekuje wszystkim Skladam gratulacje Ani :party: Gabrysiu i Elu, przykro mi :(( :(( Jak doczytam wszystkie wpisy po kolei, to sie dopisze. Dzisiaj wpadlam na chwile, choc padam na nos, zaraz ide spac.
Zniknelam kompletnie, wiem. Najpierw mialam kolowrotek z tesciem, wizytami, praca, wszystkim razem. Pòzniej sytuacja, mimo leczenia sie pogorszyla tak bardzo, ze zawiezlismy go na pogotowie i jest w szpitalu juz od jakiegos czasu. Tak wiec codziennie jestem w szpitalu. Wstaje wczesnie rano, szykuje obiad dla moich i jade do szpitala. Wieczorem dojezdza do mnie maz i wracamy do domu pòzno wieczorem. Padam, nie mam sily otworzyc kompa. Musze sie zajmowac codziennie tesciem, sytuacja jest paskudna, a leczenie jeszcze dlugie. Co bedzie pòzniej, zobaczymy, bedzie ptrzebowal ciaglej opieki; ale o tym pomyslimy pòzniej. Teraz najwazniejsza operacja. Od czasu do czasu ktos mnie zastepuje, to robie jakies zakupy i zalatwiam sprawy. Còrka calkowicie zajmuje sie domem, sprzataniem, praniem. Jestem zmeczona. I to bardzo. Prace musialam odstawic na bok chwilowo. Do egzaminu uczylam sie w szpitalu, w przerwach miedzy wizytami. A czesc praktyczna pròbowalam wieczorami w domu. Material do nauki byl trudny, bardzo; praca dyplomowa wraz z choreografia, tez zajela mi troche czasu, ale zdalam !!! :party: Egzamin mialam w niedziele, 23-go, Jestem wiec dyplomowanym nauczycielem - choreografem tanca . Teraz czeka mnie kupa roboty, dobieranie i rozpracowywanie utworòw, wymyslanie odpowiedniej choreografii, nagrywanie, rozpisywanie. Musze nagromadzic jak najwiecej materialu, nauczyc sie wszystkiego na pamiec, kroki, muzyka, itd, w miedzyczasie szukac jakiegos lokalu. Jak tylko z tesciem poprawi sie sytuacja i znajde czas, zaczne uczyc. W tej chwili nie mam czasu nawet zjesc porzadnie, nie mòwiac juz o innych sprawach. Wszystkiego jednoczesnie nie da sie zrobic. Mam nadzieje, ze jak najszybciej wròci wszystko choc troche do normy. Jak tesciu wròci do domu, to juz bedzie inna sytuacja, bo nie bede musiala jezdzic, a szpital blisko nie jest, niestety. Bedzie dalej nawal obowiazkòw, praca, inne zajecia, ale bez przymusowego siedzenia w szpitalu od rana do wieczora. Kobietki, juz pòzno, lece spac. Buziaczki wszystkim, moc buziaczkòw Milej nocki
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Agatko to bardzo ładne i rzeczywiście proste stroiki
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witajcie Kochane
Haniu ja już przygotowuję się na święta teraz mam więcej czasu więc robię różne dekoracje. Takie proste
Już posiałam rzeżuchę, kupiłam fajną palmę i serwetkę do koszyczka. Cieszę się bo w końcu czuc klimat wielkanocy, a nie jak zazwyczaj czlowiek zapracowany i w wielki tydzien zaczynał przygotowania.
Oto jedna z nich - łatwa i prosta do zrobienia
żonkile wstawiamy do naczynia, wypełniamy je żwirkiem (ja użyłam kamyczków do akwarium ;P)
Wierzch przyozdabiamy barwioną trawką na zielono i żółtymi piórkami
Elu, ale z Ciebie pracuś! Dbaj o siebie
Marzenko czekamy na wyniki testu Na pewno junior dał z siebie wszystko. Możesz być dumna z syna
Gabrysiu czekam na zdjęcia
Miłego dnia
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Witajcie dziewczyny
Weekend miałam baaardzo pracowity; wczoraj był Dzień Otwarty w firmie, robiłam na to spotkanie nezmięsne pasztety, pasty, kiełbaski... Mam nadzieję, że czas pozwoli mi na wstawienie przepisów w najbliższym czasie. Aparat wzięłam, zdjęć trochę zrobiłam. Było super! Może dziś wieczorem dam radę napisać trochę i wstawić zdjęcia
A odpowiadając Haniu na Twoje pytanie o Święta... u mnie jeszcze daleko... Umyte wcześniej okna zdążyły się zabrudzić więc okna muszę umyć. W domku wysprzątane tak w połowie, bo w ogródku trochę działałąm wykorzystując pogodę. A poza tym w zeszłym tygodniu chora byłam... choroba zawododwa zapalenie strun głosowych... z rodzinką za pomocą kartki i długopisu się porozumiewałam.
Pozdrawiam i życzę Wam dobrego dnia i rozpoczętego tygodnia Coraz bliżej Święta... pracy coraz więcej :)
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Witajcie Słoneczka :-):-):-)
Verciu kochana tak się cieszę, że wróciłaś. Gratuluje zdanego egzaminu wiedziałam że sobie poradzisz. Współczuje Ci słoneczko tych problemów z teściem ale niestety takie jest życie. Dobrze że operacja się udała. Trzymaj sie kochana będzie dobrze.
Agatko przesyłam dużo uścisków. Fajnie tak wybierać ciuszki dla maluszka, ja pamiętam jak pod koniec mi też było bardzo ciężko ale bedzie dobrze :-)
Grażynko cieszę sie że wypoczęłaś i naładowałaś akumulatorki. Dla Mamy życzę dużo zdrowia a dla Ciebie wytrwałości pozdrawiam serdecznie
Gabrysiu pochwal się co namalowalaś
Haniu dziękuje że jesteś są kaweczki i dobranocki super.
Moniśku brakuje mi Ciebie ale wiem że do nas wrócisz kochana
Tak na szybko u mnie wszystko dobrze. Junior test napisał i jest zadowolony. Wyniki wstępne bedą pod koniec maja. Teraz jeździmy po szkołach i składamy papiery i nauki jest sporo bo po teście wszyscy nauczyciele sie obudzili. Ale jeszcze troszku.
Miłego dzionka
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Gabi ja niedzielę miałam też pełną wrażeń Niestety nie mogłam wziąć udziału w warsztatach kulinarnych .Moi panowie uwielbiają pasztet ten gotowany do smarowania http://www.przepisownia.pl/sosydipypasty-przepisy/pasztet-z-piersi-kurczaka-do-smarowania/450555 oczywiście link nie aktywny ale go sobie skopiuj.Jestem bardzo wygodna i jak gotuję mięso drobiowe to resztki wykorzystuję do pasztetu i tak służbowo w zamrażarce leży wątróbka ,a mięso białe takie jakie w zupie i pasztet za każdym razem inny w smaku ,bo zależy jakie i w jakiej zupie (ale to się samo przez się rozumie) jest mięso . Można wykorzystać np skrzydła indycze.Dobrze się smaruje i dość długo może poleżeć Chociaż u mnie to się nie zdarza A propo można też wykorzystać jako farsz .
No i niedługo święta .Jak daleko u Was?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Jestem na posterunku
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Minął już weekend. Dla mnie obfitujący w różnorakie roboty: od gotowania po malowanie. Juto zrobię zdjęcie to Wam się pochwlę moją weekendową pracą. Kulinarnie upiekam pasztety z drobiowego mięsa (po ugotowaniu rosołów niedzielnych) i w szynkowarze zrobiłam dwie szyneczki. Jutro będzie konsumpcja.
Dobranoc Kochane.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Agatko :D bardzo się cieszę Twoim dobrym samopoczuciem i proszę uważaj na synusia
Verciu zawsze trzeba patrzeć optymistycznie na świat :D Ciesze się ,że z teściem poszło całkiem nieźle
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witam serdecznie
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witajcie dziewczyny!
Ja czuję, że coraz większa rosnę... Dobrze, że posprzątałam domek ( w sumie zostały mi tylko okna, lecz nie wiem czy je jeszcze ogarnę).
Teraz zaczynam robić zakupy dla maluszka. Rozglądam sie za łóżeczkiem, przewijakiem, wózkiem, fotelikiem do samochodu.
Weroniczko jak dobrze, że wszystko u teścia sie układa. Niech wraca do zdrowia jak najszybciej po operacji.
Miłego weekendu !
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witajcie Kobietki Juz po operacji, cale szczescie. Poszlo dobrze, zszedl nam caly dzien na czekaniu, ale najwazniejsze, ze poszlo, pod kolano, wiec jakas proteza bedzie. Mysle, ze jeszcze z tydzien, 10 dni i powinien wròcic do domu :) I dziekuje Wam
Monis, dopiero sie doczytalam o co chodzi... Jestem z Toba i rozumiem Cie doskonale. Mam to samo, z prawej strony, szyja, lopatka, polowa plecòw, cale ramie, lokiec, reka i obie stopy. Mam nadzieje, ze terapia przyniesie Ci ulge, bo wyleczyc to tych spraw sie nie da, niestety :( Moja terapia pomogla na troche tylko, ale jak tylko znajde chwilke, juz namierzylam swietnego fizjoterapeute, prywatnego, ale poniewaz pomògl niejednemu, mam nadzieje, ze i mnie pomoze. Dziewczynki, pozdrowialyscie troche ? Aniu, jak tak kruszynka ? Grazynko, nastepna operacja? Agatko, jak tak u Ciebie ? Beatko, Haniu, Marzenko, wszystkie dziewczynki, co slychac? Dobrze, ze jestescie tutaj
Milego weekendu
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witam wszystkie kochane dziewczyny
Życzę wam dużo zdrówka, bo każdej się przyda lub rodzince
Ja dziś też byłam u lekarza ale tylko po skierowanie na badania. Naczekałam się 1,5 godziny... w kolejce.
Teraz zabralam się za kwiatki. Poprzesadzalam wszystkie prócz storczyków. Wyszło ponad 10 sztuk
Teraz zabieram się za wystawianie przedmiotów na allegro
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku!
Haniu dobrze, że chociaż ty jesteś na posterunku
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Tak to bywa ważne ,że ma kto być na posterunku
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Haniu, zostałaś sama na posterunku powitań i pożegnań. Nic nadal nie wiem o Moniczce. Ona musi dojść do siebie po tej strasznej tragedii, a będzie to bardzo trudne. Bardzo, bardzo mi jej żal. :((
Grazynko, witaj po chwilach odpoczynku. Ciebie też czekają teraz trudniejsze dni, ale będzie dobrze.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Ja nadal nie mogę wstawiać zdjęć nawet tych z postów
Wpisy:
Witajcie Kochane
Wróciłam, "akumulatory naładowane" przed następnymi obowiązkami Znikam na kilka dni, moja Mamusia jest chora i wymaga opieki całodobowej
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie
Wpisy:
:D Mamy już piątek
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Hej to znowu ja Wstajemy szkoda dnia
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Dobranoc słoneczka!
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Słonka ja pamiętam a Wy?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Verciu kochana duchem jestem z Tobą No tak wiadomo skąd się wzięło powiedzenie ,że z rodziną to dobrze się wychodzi tylko na fotografii tylko tak ,żeby się można odciąć Mam nadzieję ,że wszystko się powolutku Wam się powyjaśnia i poukłada
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
witam wszystkich serdecznie
Veroniczko bardzo współczuję sytuacji w jakiej się znalazłaś.Wiem coś na ten temat 6 lat temu też przechodzxiłam to co ty tylko miałam ze sobą rodzinne wsparcie.Gorzej było w szpitalu z obsługą,potrafili powiesić wysoko dzwonek aby pacjent nie dzwonił.
bylam w szoku takim zachowaniem
Trzymam za ciebie kciuki i ślę ci dużżżżżżo duchowego wsparcia.
Pozdrawiam wszystkich gorąco
Wpisy:
Veroniczko, serdecznie współczuję Mocno Ciebie przytulam Trzymaj się Kochana
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Veroniczko, współczuję. To czeka Cię jeszcze wiele kłopotów. Czy aby psychicznie teść jest w porządku/? Coś mi nie działają znowu emotikonki.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Dziewczynki, w szpitalu opieka jest, jasne, tyle, ze tesciu nie moze chodzic zbytnio. Podadza obiad, kolacje, a potem radz sobie sam. Nie za bardzo daje sobie rade, dochodzi jeszcze, problem kibelka, trzeba go podprowadzic, a pielegniarzy sie wstydzi. Najwazniejsze w tym wszystkim, zeby mu dotrzymac jak najwiecej towarzystwa, bo znowu wlezie w ten dolek psychiczny. Prawdopodobnie pojutrze operacja, a potem zobaczymy , jakos sie bedzie trzeba zorganizowac. Jutro zdecyduja czy noge obcinac pod kolanem, czy wyzej. Pod kolanem, to przynajmniej by sie zalozylo jakas proteze, po domu, no i wòzek na zewnatrz. Jak obetna wyzej, to kaplica. Bedzie trzeba zalatwiac jakas pomoc, bo przeciez nie moge zostawic roboty juz calkiem. Mam nadzieje, ze operacja pòjdzie dobrze. Ma kupe problemòw zdrowotnych... serce, krazenie, nerki.... no i ta diabelska cukrzyca. Ale fakt pozostanie faktem; jak przyszlo co do czego, to wszystkich wcielo, zostalam sie ja z mezem, zeby mu pomòc. Ot kochana rodzinka i znajomi.
Dziewczynki milego dnia, buziaczki wszystkim
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Dałyście się wkręcić?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Puk puk już wstałam a Wy?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witaj Weroniczko. Juz myślałam, że całkiem Ci się znudziłyśmy, a tu ....szok! Jesteś! Bez Ciebie było jakoś tak .....Gratuluję zdanych egzaminów! Wiedziałam, że dasz radę bo jesteś ambitną Polką! Teraz tylko do dzieła. Współczuję Ci zmagań z opieką nad teściem, ale nie przesadzaj. Przecież w szpitalu jest opieka, myślę, że na wyższym poziomie niż u nas . Pomyśl troszkę o sobie i nie daj się zwariować. Tera masz sporo do poczytania. W międzyczasie, jak Ciebie tu brakło, mamy nową malutką spadkobierczynię termomiksowego szaleństwa , a za nie długo będzie następny maluszek.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Witam wszystkich
Zapraszam na kaszę manną z malinami
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Witam wszystkie sowy netoperki i skowronki
Szczególnie gorąco witam VeroniczkęJak dobrze że znowu z nami jesteś
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witaj Weroniko Jak miło że dałaś znać co u Ciebie słychać! Gratulacje z powodu zdania egzaminów!
Dużo zdrówka dla teścia
Ja wczoraj zaszalałam w domu i cały wysprzątałam zostalo mi umyć tylko okna! Może skuszę się w przyszłym tygodniu.
Miłej niedzieli
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Verciu kochana -jak dobrze, że się odezwałaś. Nie daj się "zajeździć". Skoro teść jest w szpitalu to znaczy, że zapewniliście mu opiekę i nie musisz z nim spędzać każdej chwili. Kiedyś też tak robiłam, ale na szczęście bardzo mądry lekarz wytłumaczył mi, że to jest złe podejście, bo przede wszystkim mam obowiązki wobec siebie i rodziny, tzn dzieci i mąż.
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Wpisy:
Witajcie kochane, wszystkie razem i kazda z osobna Stesknilam sie okropnie, ale sila wyzsza, nie mam czasu absolutnie. Musze wszystko nadrobic powoli, na ile czas mi pozwoli. Dziekuje Kochane za wszystkie zyczenia swiateczne i przesylki. Gabrysiu, obraz przesliczny, stoi na honorowym miejscu i pewnie niedlugo zostanie zawieszony w mojej nowej pracy Jestes kochana Marzenko, dziekuje za mila niespodzianke :love: Grazynko, mile mnie zaskoczylas, skorzystam z mila checia, dziekuje wszystkim Skladam gratulacje Ani :party: Gabrysiu i Elu, przykro mi :(( :(( Jak doczytam wszystkie wpisy po kolei, to sie dopisze. Dzisiaj wpadlam na chwile, choc padam na nos, zaraz ide spac.
Zniknelam kompletnie, wiem. Najpierw mialam kolowrotek z tesciem, wizytami, praca, wszystkim razem. Pòzniej sytuacja, mimo leczenia sie pogorszyla tak bardzo, ze zawiezlismy go na pogotowie i jest w szpitalu juz od jakiegos czasu. Tak wiec codziennie jestem w szpitalu. Wstaje wczesnie rano, szykuje obiad dla moich i jade do szpitala. Wieczorem dojezdza do mnie maz i wracamy do domu pòzno wieczorem. Padam, nie mam sily otworzyc kompa. Musze sie zajmowac codziennie tesciem, sytuacja jest paskudna, a leczenie jeszcze dlugie. Co bedzie pòzniej, zobaczymy, bedzie ptrzebowal ciaglej opieki; ale o tym pomyslimy pòzniej. Teraz najwazniejsza operacja. Od czasu do czasu ktos mnie zastepuje, to robie jakies zakupy i zalatwiam sprawy. Còrka calkowicie zajmuje sie domem, sprzataniem, praniem. Jestem zmeczona. I to bardzo. Prace musialam odstawic na bok chwilowo. Do egzaminu uczylam sie w szpitalu, w przerwach miedzy wizytami. A czesc praktyczna pròbowalam wieczorami w domu. Material do nauki byl trudny, bardzo; praca dyplomowa wraz z choreografia, tez zajela mi troche czasu, ale zdalam !!! :party: Egzamin mialam w niedziele, 23-go, Jestem wiec dyplomowanym nauczycielem - choreografem tanca . Teraz czeka mnie kupa roboty, dobieranie i rozpracowywanie utworòw, wymyslanie odpowiedniej choreografii, nagrywanie, rozpisywanie. Musze nagromadzic jak najwiecej materialu, nauczyc sie wszystkiego na pamiec, kroki, muzyka, itd, w miedzyczasie szukac jakiegos lokalu. Jak tylko z tesciem poprawi sie sytuacja i znajde czas, zaczne uczyc. W tej chwili nie mam czasu nawet zjesc porzadnie, nie mòwiac juz o innych sprawach. Wszystkiego jednoczesnie nie da sie zrobic. Mam nadzieje, ze jak najszybciej wròci wszystko choc troche do normy. Jak tesciu wròci do domu, to juz bedzie inna sytuacja, bo nie bede musiala jezdzic, a szpital blisko nie jest, niestety. Bedzie dalej nawal obowiazkòw, praca, inne zajecia, ale bez przymusowego siedzenia w szpitalu od rana do wieczora. Kobietki, juz pòzno, lece spac. Buziaczki wszystkim, moc buziaczkòw Milej nocki
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Grażynko, życzę Ci miłego wyjazdu. Ładuj baterie i uważaj na siebie przed operacją.
Ja też wyjechałam z mężem do rodziny w odwiedziny. Nie było nas tydzień czasu w domku, ale odpoczeliśmy i poleniuchowaliśmy wreszcie.
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Aniu to super, że juz wrociłaś to formy z przed ciąży.
Najważniejsze, że córcia jest zdrowa
Mój maluszek waży już 1,2 kg w ciągu 3 tygodni podwoiła się jego waga ;D Termin na 5 lipca
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Moniczko dbaj o siebie i odpoczywaj. Wiem jak to jest. Niby masz siedzieć, a nosi Cię po domu
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Gabrysiu cudne pejzarze! Czekam na kolejne obrazy!!!
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Beatko robisz istne arcydzieła. Gratuluję talentu!
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Marzenko, fajnie że już wróciłaś do formy W pracy tak jest najlepiej - odłożyć na biurko i niech czeka. Za to teraz masz co nadrabiać :/
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Moniczko jesteśmy z Tobą
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witam malutką Joasię wśród nas. Aniu ucałuj i połaskotaj Joasię od stęsknionych ciotek .Niech się chowa zdrowo
Dla Ciebie całuski osobno Trzymaj się kochana już niedługo panna wstanie na nogi i dopiero będziesz miała linię hihihi
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.