Alu, witaj w klubie :D U nas też myśli krążą wokół ślubu i wesela najstarszego syna Na razie jeszcze na luzie Uroczystość przewidziana pod koniec października Oj, będzie się działo! Dwa porody, trzy śluby... a to dopiero początek roku :D Co jeszcze czeka naszą forumową rodzinkę?
Alu ależ mnie rozbawiłaś swoim podejściem do wesela.Moje dzieci też ślubują tylko w sierpniu 30-go.Rodzina powiększy się o synową ale na myśl mi nie wpadł żaden pomysł na ,,żarty,, Cieszę się niezmiernie,tym bardziej,że córcia mieszka w Niemczech a syn z żoną będą 10km od nas :D
Kuruję się kuruję .Dziś mąż cały dzień obsługuje gości ,ktorzy odwiedzają chorą
Po badaniu usg nie stwierdzono kamicy pęcherzyka żółciowego ,wszystko w normie.Burczenie w żołądku i kopanie pod żebrami nadal występują .Nie mam sily wybrać się do lekarza rodzinnego,nie jest zbyt przyjazny.Faszeruje mnie tabletkami,ktorych nie jestem zwolenniczką.Ma wiecznie problemy ze skierowaniami aby znaleźć przyczynę takich objawów
Grażynko z Angelą to grubsza sprawa - to nie jest wysypka uczuleniowa tylko są to jak się okazało pogryzienia od pchełek którymi jest zainfekowany pies znajomych u których Angela była kilka dni w ferie. Narazie się wszystko goi , ale ślady pozostaną przez dłuższy czas - dopóki się naskórek nie wymieni.
Beatko, cieszę się, że już jesteś po zabiegu,teraz rehabilitacja i powrót do zdrowia Kochana, a jak Twój woreczek ??? Życzę dużo zdrówka
Moniś, jak się czuje Angela, czy już ta wysypka ją opuściła??? Serdecznie Wam współczuje Piekarnik super i tyle przynosi radości z użytkowania tak jak TM
Kochane, dziękuję WAM za pyszne śniadanka i gorące smaczne kawusie Buziaczki
Alu, moje gratulacje, cieszę się Waszym szczęściem Czytając bardzo się wzruszyłam i odżyły wspomnienia, masz rację to były inne czasy Kochana urlop 3 tygodnie na podróż poślubną to wspaniały prezent dla Młodych Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ja wreszcie kupiłam dodatkowy piekarnik i namiętnie go testuje - upiekł już dwa ciasta, rogaliki, kilka pizz i zapiekanek - póki co sprawdza się i co ważne jest dość pojemny .
Piekarnik Optimum PK 4200 42L ROŻNO TERMOOBIEG
Pojemność 42 lFunkcja rożna i termoobiegu4 elementy grzejne ze stali nierdzewnejMinutnik na 60 min z sygnałem dźwiękowym oraz opcją „stay on” (pozostań włączony)Sterowanie temperaturą w zakresie 65-230oCPrzełącznik funkcyjny z 5 pozycjamiKratka grilla i tacka do pieczeniaKontrolka zasilaniaMoc: 1800 W; 220-240 V; 50 Hz; 45 dBWymiary zew. szer. 56, głę. 42, wys. 35Wymiary wew szer 41 ,głę 33 ,wys. 27
Alu same super wiadomości oprócz tej z wirusem .Lecz się szybko i dalej działaj.Ta podróż do Włoch to fajna sprawa tyle tylko ,że beatyfikacja Jana Pawła ceny drastycznie podniesie
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Alu tak się ciesze Twoim szczęściem ! Przeżywasz teraz pewnie mnóstwo cudownych emocji związanych ze ślubem Do czerwca czas szybko zleci... a i podróż poślubna zapowiada się pięknie i romantycznie " height="19" width="19" /> więc może faktycznie daj Im tydzień więcej urlopu to i babcią zostaniesz szybciej, bo z tego co czytam to chyba bardzo byś chciała " height="19" width="19" /> Alu i zdrowiej - lecz zatoki, bo z tym nie ma żartów Powodzenie życzę Kochana !
No więc Kochane - jestem "na bieżąco", ale na pisanie nie miałam ani czasu, ani weny. Pracy mam dużo, a w domu też spore zmiany. Rodzina mi się powiększy - póki co o zięcia. Wiecie - oświadczyny, wizyty, rewizyty.
A ponieważ córka od września pracuje u mnie to "załatwili se" po znajomości, że dostanie w lipcu 2 tygodnie wolnego na podróż poślubną, więc chcieli w połowie lipca ślubować. No i okazało się, że połowa ludzi w lipcu będzie się urlopować, więc ślub będzie w czerwcu.
Ale codziennie coś nowego. Fakt, że wszystko załatwiają sami i po swojemu, jednakże i tak się w tym uczestniczy.
Wygląda to trochę inaczej niż za moich czasów, ale myśmy byli młodsi, bardziej uzależnieni od rodziców - więc i rodzice mieli więcej do powiedzenia.
Podoba mi się to, że robią tak jak im się podoba - w końcu to ma być ich święto.
"Zięciu" przyszedł poprosić o rękę, powiedziałam, że to nie mięsny - albo bierze całą, albo wcale, bo na części nie dzielimy. No to się zdecydował, że bierze w całości
Podpisał oświadczenie, że został poinformowany, iż zwrotów nie przyjmujemy - tak, że formalności zostały załatwione i teraz "już z górki".
Sukienka się szyje, przyjęcie zamówione. Teraz ostre odchudzanko, żeby po zimie wrócić do formy.
I dać na tacę, coby babcią szybko zostać.
Zastanawiam się czy nie dać im 3 tygodnie na tę podróż poślubną - chcą jechać do Włoch, może zmiana klimatu dobrze im zrobi
I nie mogę się pozbyć jakiegoś paskudnego wirusa - katar, zatoki i ogólnie samopoczucie do kitu już od dwóch tygodni.
to tak w telegraficznym skrócie
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
" height="19" width="19" /> Oj Elu ,Tobie się chyba bardziej te ferie należą niż dzieciom Masz racje wyłącz telefon i odpoczywaj - tylko zaglądaj do Nas czasem przez te pięć dni
Smutno bez Verci i Ali ale widzę , że zaglądają do Nas - Ala prawie codziennie, a Vercie widziałam w sobote około 23 i troszke mnie to uspokoiło, że jest Ela ( Immanuel) też chyba zabiegana " height="19" width="19" /> Wracajcie do Nas szybciutko " height="19" width="19" />
Moniko, Haniu dziękuję Wam za wszystkie kawki, życzenia, poranki i kołysanki Jesteście wielkie! Podziwiam Was za wytrwałość U mnie ciągły maraton Właściwie połączony z biegiem przez płotki i czasami sprint... W sobotę jadę do Mamy, wyłączam telefon i... po prostu odpoczywam... Co prawda, tylko 5 dni ale muszę złapać oddech bo dostanę zadyszki Staram się być na bierząco, gdzieś w biegu na telefonie podczytuję ale nie umiem na nim pisać, więc siedzę cicho :D A jak wracam do domu, to jestem taka padnięta, że nie mam siły siedzieć przed kompem... A jak już go czasem "odpalę" to zamin poczytam, to zasypiam na klawiaturze... :)
Pozdrawiam Was Wszystkie bardzo serdecznie Niusiu, trzymam kciuki i myślę o Was
Grażynko, cieszę się że antybiotyk zadziałał i zdrowiejesz Gabrysiu, Ty też pędzisz, bo ostatnio Cię tu mniej
Ala i Vercia już do nas nie zaglądają... szkoda A może zaglądają, czytają ale też nie mają czasu żeby odpisywać?
Kogo pominęłam z imienia, to tym bardziej pozdrawiam! I wierzę, że kiedyś zwolnię :D
Oj Haniu szkoda, że wcześniej nie widziałam tego śniadanka - a ja pojechałam z Angelą do szpitala do Pani dermatolog na czczo i kiszki mi marsza grały - wstyd Angela dostała dodatkową maść do smarowania z antybiotykiem i dość niemiłe pocieszenie, że jak trochę ranki się podgoją to i tak ze śladami będzie się borykać dosyć długo...wiecie co to znaczy dla nastolatki
Mój tydzień był dość zabiegany ,sprawy firmowe i jeszcze codzienne obowiązki . W poniedziałek u lekarza z Angelą , w czwartek z chłopakami u okulisty . Mąż dostał mocniejsze szkła a jak się okazało to i Kamil będzie musiał nosić szkiełka ( -0,75 ) i na dodatek ma jakąś wadę którą Pani doktor nazwała „ zwolniony zoom” – coś jak w aparacie fotograficznym, oko nie nadąża za ruchem głowy i obraz jest mało wyraźny. Będą z tym walczyć. Ja mam wizytę w marcu. Chciałam się dostać do endokrynologa , ale na chwile obecną...terminów brak .
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Kochane, spadam robić się na "bóstwo" hihihi
Idę z mężem do kina!
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Alu, witaj w klubie :D U nas też myśli krążą wokół ślubu i wesela najstarszego syna
Na razie jeszcze na luzie
Uroczystość przewidziana pod koniec października
Oj, będzie się działo! Dwa porody, trzy śluby... a to dopiero początek roku :D Co jeszcze czeka naszą forumową rodzinkę?
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
witam serdecznie
Alu ależ mnie rozbawiłaś swoim podejściem do wesela.Moje dzieci też ślubują tylko w sierpniu 30-go.Rodzina powiększy się o synową ale na myśl mi nie wpadł żaden pomysł na ,,żarty,,
Cieszę się niezmiernie,tym bardziej,że córcia mieszka w Niemczech a syn z żoną będą 10km od nas :D
Kuruję się kuruję .Dziś mąż cały dzień obsługuje gości ,ktorzy odwiedzają chorą
Po badaniu usg nie stwierdzono kamicy pęcherzyka żółciowego ,wszystko w normie.Burczenie w żołądku i kopanie pod żebrami nadal występują .Nie mam sily wybrać się do lekarza rodzinnego,nie jest zbyt przyjazny.Faszeruje mnie tabletkami,ktorych nie jestem zwolenniczką.Ma wiecznie problemy ze skierowaniami aby znaleźć przyczynę takich objawów![Aw](https://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/smiley/packs/roving/aw.png)
Wpisy:
W Szczecinie jest piękna wiosna, świeci słoneczko od rana, temp.+ 7*C, jest bardzo przyjemnie
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Piekarnik Optimum PK 4200 42L ROŻNO TERMOOBIEG
Pojemność 42 lFunkcja rożna i termoobiegu4 elementy grzejne ze stali nierdzewnejMinutnik na 60 min z sygnałem dźwiękowym oraz opcją „stay on” (pozostań włączony)Sterowanie temperaturą w zakresie 65-230oCPrzełącznik funkcyjny z 5 pozycjamiKratka grilla i tacka do pieczeniaKontrolka zasilaniaMoc: 1800 W; 220-240 V; 50 Hz; 45 dBWymiary zew. szer. 56, głę. 42, wys. 35Wymiary wew szer 41 ,głę 33 ,wys. 27
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Wpisy:
Beatko - to teraz dbaj o tę naprawioną nóżkę
No więc Kochane - jestem "na bieżąco", ale na pisanie nie miałam ani czasu, ani weny. Pracy mam dużo, a w domu też spore zmiany. Rodzina mi się powiększy - póki co o zięcia. Wiecie - oświadczyny, wizyty, rewizyty.
A ponieważ córka od września pracuje u mnie to "załatwili se" po znajomości, że dostanie w lipcu 2 tygodnie wolnego na podróż poślubną, więc chcieli w połowie lipca ślubować. No i okazało się, że połowa ludzi w lipcu będzie się urlopować, więc ślub będzie w czerwcu.
Ale codziennie coś nowego. Fakt, że wszystko załatwiają sami i po swojemu, jednakże i tak się w tym uczestniczy.
Wygląda to trochę inaczej niż za moich czasów, ale myśmy byli młodsi, bardziej uzależnieni od rodziców - więc i rodzice mieli więcej do powiedzenia.
Podoba mi się to, że robią tak jak im się podoba - w końcu to ma być ich święto.
"Zięciu" przyszedł poprosić o rękę, powiedziałam, że to nie mięsny - albo bierze całą, albo wcale, bo na części nie dzielimy. No to się zdecydował, że bierze w całości
Podpisał oświadczenie, że został poinformowany, iż zwrotów nie przyjmujemy - tak, że formalności zostały załatwione i teraz "już z górki".
Sukienka się szyje, przyjęcie zamówione. Teraz ostre odchudzanko, żeby po zimie wrócić do formy.
I dać na tacę, coby babcią szybko zostać.
Zastanawiam się czy nie dać im 3 tygodnie na tę podróż poślubną
- chcą jechać do Włoch, może zmiana klimatu dobrze im zrobi ![Wink](https://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/smiley/packs/roving/wink.png)
I nie mogę się pozbyć jakiegoś paskudnego wirusa - katar, zatoki i ogólnie samopoczucie do kitu już od dwóch tygodni.
to tak w telegraficznym skrócie
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Witajcie słonka![](http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,6_zQ_orig.gif)
miło tu zajrzeć.Ja już po zabiegu,odpoczywam w domku
Kolano zreperowane :D
pozdrawiam
Wpisy:
Wpisy:
Kochane jesteście
Jestem, ale podczytuję na tablecie albo w komórce, a pisać na tym nie lubię. Wieczorkiem napiszę, bo dużo się u mnie dzieje. Miłego dnia.
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Wpisy:
Wpisy:
U mnie też się zrobił szpital więc może trochę rzadziej będę zaglądać
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Haniu, śniadanko super![Smile](https://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/smiley/packs/roving/smile.png)
Moniko, Haniu dziękuję Wam za wszystkie kawki, życzenia, poranki i kołysanki
Jesteście wielkie! Podziwiam Was za wytrwałość
U mnie ciągły maraton
Właściwie połączony z biegiem przez płotki i czasami sprint... W sobotę jadę do Mamy, wyłączam telefon i... po prostu odpoczywam...
Co prawda, tylko 5 dni ale muszę złapać oddech bo dostanę zadyszki
Staram się być na bierząco, gdzieś w biegu na telefonie podczytuję ale nie umiem na nim pisać, więc siedzę cicho :D A jak wracam do domu, to jestem taka padnięta, że nie mam siły siedzieć przed kompem... A jak już go czasem "odpalę" to zamin poczytam, to zasypiam na klawiaturze... :)
Pozdrawiam Was Wszystkie bardzo serdecznie
Niusiu, trzymam kciuki i myślę o Was
Grażynko, cieszę się że antybiotyk zadziałał i zdrowiejesz
Gabrysiu, Ty też pędzisz, bo ostatnio Cię tu mniej
Ala i Vercia już do nas nie zaglądają... szkoda
A może zaglądają, czytają ale też nie mają czasu żeby odpisywać?
Kogo pominęłam z imienia, to tym bardziej pozdrawiam!
I wierzę, że kiedyś zwolnię :D
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
A może ktoś chętny na
Zapraszam
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Wpisy:
Oczywiście że dam znać
jak uda mi się ogarnąć wpisywanie z komórki to może nawet już ze szpitala ![Wink](https://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/smiley/packs/roving/wink.png)
Dobrej nocy
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Aniu, myślę, że jak już się "ochudzisz" to nam o tym cudownym fakcie napiszesz kilka słów.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Oj Dziewczynki niestety jeszcze się bujam z brzusiem, miałam gości i trochę biegania było tak że nie dało się włączyć komputera![Wink](https://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/smiley/packs/roving/wink.png)
Pozdrawiam niedzielnie
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy:
Antybiotyk pomógł jest znaczna poprawa,ale jeszcze nie do końca
Wpisy:
Wpisy:
Wpisy: