Forum Takie pogaduszki...

Ja bardzo lubię chodzić po lesie,ale na grzybach się nie znam, więc ich nie zbieram Suszone grzybki dostaję od mojej mamy.Mój brat jest "zapalonym" grzybiarzem

Dobranoc kochane nietoperki:) spijcie dobrze i śnijcie o pieknych rzeczach Bużka :*

Ja też znikam ,bo o 22.00 mój filmik "Kości" Może zajrze jeszcze,bo mam troche do nadrobienia - tak pędzicie... " height="19" width="19" /> "Kuchenne rewolucje" oglądam w powtórce

                                  " height="19" width="19" />  KOLOROWYCH SNÓW !  " height="19" width="19" />                           

ale sie rozpisałyscie:) właśnie wypiłam herbatke z miodem i nalewka bursztynowa:) najadłam sie cebuli i mam nadzieje, że bedzie lepiej

Tez czekam na kuchenne rewolucje:) ale jako, że nie mam w domu telewizora ogladam w internecie, a tam oczywiscie opóźnienie ... wrrr wiec jeszcze pół godziny poczekam:/ trudno:)

uciekam nynu dobranoc kochane,do juterka,kolorowych snów

Miłego wieczorku !!!

Marzenko a oglądałaś kuchenne rewolucje z Chełma - Restauracja Lwow?

no też tak myślałam Alu ale chciałam sie upewnić jak zmienić nick w profilu zmieniłabym na maryna

Słoneczka ja uciekam zaczynają się kuchenne rewolucję słodkich snów kochane

Maryna - to normalne, że zakwas pracuje i zwiękasz objętość, dlatego dobrze jest wziąć duży słoik. Tezeba przykryć lnianą ścierką lub gazą złożoną na 4, żeby nic nie wpadło.

Nie ma za co Alu Jesteśmy żeby sobie pomagać 

idę sie umyć zaraz wracam

dziewczyny nie umię znaleść odpowiediz na moje pytanie odnośnie zakwasu zytniego dzisiaj gdzieś go wstawiłam ale nie wiem gdzie  :((pomóżcie powtórzę pytanie czy przez te 4 dni ma byc przykryty i czy to normalne ż ena drugi dizeń po dodaniu mąki i wody zwiększył objetośc??

Alu przypomniałaś mi o twoim chlebku :D :D :D :D jutro będzie pieczony

Agatko - podpis świetny " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Super, że storczyk się prostuje " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Alu dziękuję :D :D :D :D  takim razie cytrynka bedzie pita w pracy :D a zaparcia mam po słodkościach to fakt

Moniczko w takim razie coś wymyslimy :D i spóźnione ale serdeczne życzenia dla Córci :D :D :D :D :D :D

Alu wedle życzenia zmieniłam podpis. Jak będę u mamy to zrobię Ci lepsze zdjęcie. Ja własnie nie znam się na odmianach storczyków. Kupuje różne, ale najczęściej w sklepach nie ma dokładnego opisu co to za odmiana i dlatego wszystkie nazywam storczykami

Oto jak się prostuje mój kwitnący kolega według Twojej rady!

Ja na szczeście jestem zdrowa ale wam dziewczyny szczerze współczuję.... jelitówka jest straszna

Ok! Będzie Maryna !

magi1 wrote:

A za mną chodzi jakieś ciacho z kremem

" height="19" width="19" /> Marzenko ja też myśle, bo Angel miała we wtorek 15-te urodzinki i na sobote zaprosiła znajomych. A za niecały miesięc czeka mnie 18-tka Kamila " height="19" width="19" />

Marzenko - psy mają zaparcia po gotowanych kościach, a ludzie po gotowanym cukrze.

A ja oczywiście piekę chlebek i pachnie w całym domu. Codziennie piekę chleb ze swojego przepisu, a czasami nawet dwa albo i trzy jak mnie ktoś prosi.

Marzenko - na noc nie powinno się pić z sokiem z cytryny, bo wit. C nie wysikana powoduje odkladanie kamieni w nerkach, więc po 16-tej bez cytryny.

Jeżeli za dużo tych rad to powiedzcie - nie chcę truć

kokolidek wrote:

Karolinko - wstaw w TM litr wody z 4 łyżkami białego cukru, temp. 100 na 10 min. później w 3/4 szklanki zimnej wody rozpuść 1 łyżkę mąki ziemniaczanej i wlej to przez otwór gotując jeszcze 2 min. obr. 2. Długo gotowany cukier powinien zatrzymać, normalnie powoduje zaparcia. Mąka ziemniaczana łagodzi. Może przestanie Was gonić, bo się nie wyśpicie. Możesz dodać trochę jakieś soku, żeby nie było takie paskudne do picia.

Się robi!!!! Mam nadzieję, ze pomoże. A kibelek dezynfekujemy żarlocznym domestosiakiem. Jak coś pominęłam przepraszam ale chyba awaria na całego:(

jejku ja żle wspominam jelitówki jak młody miał 3 latka to co roku lądowaliśmy w szpitalu z odwodnienia i tak do 7 roku zycia pierw on leżeliśmy po 10dni a potem mnie brało :((

ale teraz nic nie miałam chociaż jakas taka jednodniówke miałam ale stoperan pomógł

Radziłam  Ci już zamknij temat tego nie rozumiesz?

Hanna Gręda wrote:

:DAgnieszko a pro po agi to nie tylko ropucha ale też przywódca janczarów.

Alu zapisuję sobie poradę nie wiadomo kiedy moze się przydać

:DAgnieszko a pro po agi to nie tylko ropucha ale też przywódca janczarów.

A za mną chodzi jakieś ciacho z kremem

ja jutro żurek na swoim zakwasie i ciasteczka z młodym

Karolinko - wstaw w TM litr wody z 4 łyżkami białego cukru, temp. 100 na 10 min. później w 3/4 szklanki zimnej wody rozpuść 1 łyżkę mąki ziemniaczanej i wlej to przez otwór gotując jeszcze 2 min. obr. 2. Długo gotowany cukier powinien zatrzymać, normalnie powoduje zaparcia. Mąka ziemniaczana łagodzi. Może przestanie Was gonić, bo się nie wyśpicie. Możesz dodać trochę jakieś soku, żeby nie było takie paskudne do picia.

ja w sobotę zrobię szarlotke na kruchym cieście z kruszonką

no to Marzenko zaszalałaś,ja planuję isc pod prysznic tez rewolucje i nynu małzonek siedzi zasmarkany a ja pisze z wami i nie mogę iść się myc :D

I tak właśnie myślę jakie słodkości zrobić na wekend może jakieś ciacho coś wymyslę albo coś mi podrzucicie

Z tego co mi wiadomo o jelitówce to trzeba dużo pić byle nie rumianek i wody gazowane  ,gotowana marchew kaszki ,a najlepiej  głodóweczka przez 1-2dni jelitom to dobrze zrobi.Jeszcze jedna rada i to bez żadnych podtekstów niech każde z Was za każdym  pobytem w toalecie polewa muszlę jakimś środkiem dezynfekującym.Szczera rada  niedawno sama przez nią przeszłam

Jeżeli chodzi  o wieczorek to mam w planach kuchenne rewolucje barszczyk czerwony na obiadek na jutro ugotowany ja już nawet w piżamce i piję pyszną herbatkę z cytrynką i sokiem aroniowym

Jeżeli chodzi o zakupki to ja ostatnio przegladałam tablicę i szukałam ciuchów dla Juniora z firmy cropp zresztą jego ulubiona a nowe ciuchy ze sklepu sa drogie - no chyba że sa wyprzedaże i znalazłam mu super kurtke na zime i bluzę i właśnie dzisiaj przyszły, sa super i Junior szczęśliwy

Aguś:) zapamiętam. Nie mam czarnych jagód może poproszę aby ktoś nam zrobil jutro zaopatzrenie bo żadne z nas na kilka metrow sie od domu nie oddali. Lecę kurcze przepraszam, chyba sie już spróbuję położyć i spać:( stoperan nie pomaga

a wracają do Maryny to mąż dlatego mnie tak nazwał bo mma długie włosy mega długie i w warkoczu chodzę po domu jak maryna

miło mi Marzenko

Koralinka wrote:

 Jakaś dieta jelitówkowa ?

Masz może czarne jagody? Najlepsze suszone - trzeba ugotować z nich kisiel. Mogą być też ze słoika.

jak nie chcesz  agaz ,Agnieszko,Aguś to może być Maryna ;)polecam dietetyczny rosołek z kaszą jęczmienną na biegunkę stoperan

Agatko storczyki cudne :D a ten "patyczak" super ale nie wiem co to jest, nigdy takiego nie widziałam

Aguś - jestem Marzena - miło mi bardzo a grzybki wysłałabym Ci już ususzone ale nie mam bo wszystko oddałam ale kto wie może i będę miała od Mamy bo ona nasuszyła całe mnóstwo :D

A tak na marginesie to sa właśnie pogaduszki - o wszystkim, a my się nie kłócimy

Karolinko właściwie nie będę ciągnęła dalej tematu bo ja wiem swoje a Ty wiesz swoje i tylko Hania i jej bliscy wiedzą jak było naprawdę

to ja kochana  ;)mąz tak do mnie mowi i tak już zostało :D

Agatko - umieść może imię w podpisie, bo wiesz, ja to starsza pani jestem z galopujacą sklerozą, i za każdym razem muszę w profilu sprawdzać.

Storczyki mamy śliczne, a to drugie z różowym środkiem to dendrobium?

To drugie zdjęcie mało wyraźne, no i to nie storczyk, to nie pomogę, bo nie wiem. Ale jak wrzucisz na storczykarzach w zielonych do identyfikacji to Ci ktoś powie co to.

Agnieszko - no przecież żabki też są sympatyczne " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Ale skoro nie czujesz się "zaklęta" to niech Ci bedzie Maryna " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Marynko - a serio jak do Ciebie pisać jak nie to na "A" bo napisalam i wykasowałam - powaznie pytam - nie martw się ja więcej w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia:) Co do atrakcji wieczornych... hmmm co 15 minut ubikacja i wyścigi z mężem kto pierwszy. Plan na poźniej? Dopiero jak przejdzie. Cudne te storczyki:) Kocica z grzybkami mam nadzieje wyjdzie innym razem Co fajnego na allegro wypatzryłaś? Jest promocja w home&you nawet do 50% niektóre rzeczy jak cos do domku.I jakie przepisy? Jakaś dieta jelitówkowa ?

Właśnie Agnieszko miałam zapytać : Co to za tajemnicza Maryna ? Dużo przepisów masz o tym "imieniu"

Kocica wrote:

Aga zgadzam się z Tobą :) 

wrrrr.jak jużma byc Aga to niech agaz albo maryna tylko nie Aga bo to mi się kojarzy z ropucha a ja taka nie jestem chyba...

wow piękne storczyki ja mam same patyki

Aga zgadzam się z Tobą :) 

Ja mam dobrą miejscówkę na maślaczki. Uwielbiam sosy

Marzenko ja też dziś mam wieczór wolniejszy. Właśnie mam zamiar dodac nowe przepisy i zrobić zakupy na allegro. Fajnie jest mieć chwilę dla siebie

A oto storczyki mojej mamy:

Mam do was pytanie. Wiecie co to za odmiana kwiatka? Znacie ją? Bo my z mama nazywamy go patyczak, ale nie wiemy co to za odmiana 

Koralinka wrote:

Magi zapewniam Cię, że znam sprawę od drugiej strony, szwagier dobrze zna syna Hani skoro był na tym weselu. Dla mnie przykre jest to że Hania podpisuje sie nazwiskiem i oczernia swojego syna, jego żonę, jego teściów. Dla mnie to nie do pomyślenia. Padły z jej ust stwierdzenia, że teść kupił jej syna, ktoś dorzucił, że syn i żona są głupi... wszyscy mają prawo oceniać na forum ludzi, których nie znają a ja nie mam? Ja szanuję prywatność tych ludzi i nie będe pisała na forum publicznym co tam się wydarzyło mimo, że wiem, ale przekażę sprawę Hani synowi za posrednictwem szwagra i niech się dzieje co chce. Myślę że Hania swoje półprawdy usunie albo wyprostuje. Zresztą jej sumienie i jej sprawa.

 

magi1 wrote:

Agnieszko kochana już Ci pisałam że pogodna i fajna babka z Ciebie oj szalejesz w kuchni szalejesz ale to dobrze, bardzo się cieszę że jesteś z nami

Karolinko powiem Ci szczerze, że jestem troszku wzburzona Twoją postawą, nie można oceniać innych i przytaczać jakiś wypowiedzi jak tak naprawde nie znasz sprawy - znasz ponoć z wypowiedzi innych, i ona ciebie nie dotyczy, tak nie wypada po prostu i powiem Ci że jak ma się już swoje dzieci to faktycznie na różne sprawy patrzy się inaczej i rodzic który całe życie pomaga, stara się, i że tak powiem robi wszystko dla dobra dzieci nie ma obowiązku jeszcze spełniac żądan dzieci jak one idą w dorosły świat to jest dla mnie po prostu jakiś szok. Ja z moim mężem sami zorganizowalismy sobie ślub i nie było prawdziwego wesela tylko przyjęcie, tesciowie sa osobami które nie mają pieniążków i do głowy mi nie przyszło żeby musieli brac kredyt albo coś zeby zorganizowac weselicho a moi rodzice to po prostu zrozumieli i już, koszty były nasze. Tak więc aż sie we mnie gotuje jak słysze że dzieci musza mieć wesele itd ale to też wszystko zalezy od człowieka bedziesz miała swoje dzieci to inaczej bedziesz to wszystko widziała, zobaczysz, życie wszystko zweryfikuje. Życzę Ci tylko żebyś nie miała kiedyś z tym problemów i tyle.

Haniu kochana głowa do góry jestem z Tobą i współczuję Ci po prostu bo jesteś Matką i wiem jak się czujesz wierzę że wszystko się jeszcze kiedyś ułoży

Nie chce się wtrącać ale dizewczyny juz nie da się tego czytać po co te kłótnie?robi się nie smacznie załatwiajcie na privie takie sprawy widzicie jak ze mną sprawa i z Gabrysią się skonczyła że anulowała naszą znajomość a tylko napisałam co myslę,przykro mi się zrobiło bardzo no ale cóż tak musiało być..dlatego uważam że nie warto :(dziewczyny wieczór mija napiszcie co porabiacie teraz jakie plany na później... :)ja piszę z wami  :bigsmile:potem na wspólnej,potem