Forum Takie pogaduszki...

No i rodzinka wczoraj poleciała , najpierw do Frankfurtu gdzie czekali trzy godzinki i dalej już bezpośrednio do siebie Niedawno dostaliśmy smsa, że wylądowali i jadą już do domku. Smutno się zrobiło nie chcieli żeby dzieci jechały na lotnisko - zdawali sobie sprawe ,że Angelika wyleje morze łez więc chcieli tego uniknąć Pojechał mąż z teściową

                       DZIEŃ DOBRY SŁONECZKA !

            DOBRANOC ! KOLOROWYCH SNÓW

immanuel wrote:

No i domek:) nie ma to jak swoje łóżko hihi

Moniczko, chyba nie da sie popłakać w Oświecimiu, ja też kilka razy miałam łzy w oczach ... straszne ... najgorsi byli ci turysci, którzy nie umieja zachować powagi miejsca:( przy ścianie śmierci młode małżeństwo z Polski robiło sobie zdjęcie - pan przykłada pani palce ułożone w kształt pistoletu do głowy - brak słów - aż chciało mi sie krzyczeć jak to zobaczyłam - a zdjecie im robił chyba syn - bardzo młody chłopak - super przykład dla dziecka ...

ok zmieniam watek i kilka fotek wstawie

Elu zgadzam się z Tobą , trzeba mieć serce z kamienia aby nie uronić łezki A takich turystów to bym powiesiła na szubienicy dla przykładu 

Hannna wrote:

:)Witajcie nareszcie jestem z powrotem i powolutku się wdrożę .Muszę poczytać co się działo jak mnie nie było bo zgodnie z moimi zasadami na urlopie zero laptopa ,internetu i telefonu.Zupełny brak kontaktu z cywilizacją,mój telefon tak sobie to wziął do serca ,że aż mu padła bateria całkowicie hi hi hi :D Było cuuuuuuuuudnie .Pływałam łódką po Świnie ,na rowerze zrobiłam około 170km (wcale się tego nie odczuło  ,bo Świnoujście jest przyjazne rowerzystom), zaliczyłam rejs w paradzie żaglowców ,pośpiewałam szanty z moimi ukochanymi "Starymi dzwonami"pobyczyłam się na plaży  i oczywiście zdjęć nie zrobiliśmy bo aparat został w domeczku spakowany tylko nie zabrany :D

Witaj Haniu! Wreszcie jesteś! Już mi nie będzie tak smutno o poranku!

                       A za ten aparat fotograficzny to się należy lanie po .....       

veronicab71 wrote:

Oj mysle o Tobie Monis, mysle...

Haniu, Elu, witajcie po urlopach   Bierzcie sie za konkurs, jak mòwi Marzenka, zdazycie jeszcze cos wykombinowac

Milego dnia wszystkim

" height="19" width="19" /> Ciesze się Verciu i ja też myśle... " height="19" width="19" /> Tylko to nad czym ostatnio myślałam straciło ważność,a chciałam Ci zrobić niespodzianke, stąd mój sms. " height="19" width="19" />

            Jagódki dotarły....mniam i pewnie jakiś nowy przepisik z nimi związany zobaczymy - już się ciesze

veronicab71 wrote:

Nigdzie, ale to nigdzie nie znalazlam juz nasionek na cukinie. Trzeba czekac do wiosny

To ja też się zapisuję na te nasionka wiosną Bardzo lubię cukinię, mam w ogródku te nasze wielkie ♥ Chętnie pojem te włoskie, zielone i żółte z mięciutką skórką.... mmmniam   

miłego słonecznego  dzionka .

No i domek:) nie ma to jak swoje łóżko hihi

Moniczko, chyba nie da sie popłakać w Oświecimiu, ja też kilka razy miałam łzy w oczach ... straszne ... najgorsi byli ci turysci, którzy nie umieja zachować powagi miejsca:( przy ścianie śmierci młode małżeństwo z Polski robiło sobie zdjęcie - pan przykłada pani palce ułożone w kształt pistoletu do głowy - brak słów - aż chciało mi sie krzyczeć jak to zobaczyłam - a zdjecie im robił chyba syn - bardzo młody chłopak - super przykład dla dziecka ...

ok zmieniam watek i kilka fotek wstawie

                                 " height="19" width="19" /> WITAJCIE KOCHANE ! " height="19" width="19" />

Witaj Haniu :D super że jesteś już z nami :D wypoczęłaś to najważniejsze :D nadrobisz zaległości na spokojnie bo u nas się dzieje oj dzieje i mamy nowy konkurs na drugie śniadanie do szkoły może jeszcze zdążysz wziąść w nim udział pozdrawiam Cie serdecznie

Verciu no wszystko co piękne trwa krótko ale za rok bedzie powtórka i tak ciągle dzisiaj u nas rano zimno brrrr tylko 8 stopni, w dzień ma być 21 już czuć odchodzące lato

Moniczko no troszku pojeździiśmy, autko zrobiło mnóstwo kilometrów ae jest zadowolone bo lubi jeżdzić i super się sprawuje odpukać w niemalowane oczywiście

Miłego dzionka kochane ja zaraz lecę pozałatwiać kilka spraw a potem obiadek jakiś zrobię i robię tiramisu cytrynowe Verci - pycha

:)Witajcie nareszcie jestem z powrotem i powolutku się wdrożę .Muszę poczytać co się działo jak mnie nie było bo zgodnie z moimi zasadami na urlopie zero laptopa ,internetu i telefonu.Zupełny brak kontaktu z cywilizacją,mój telefon tak sobie to wziął do serca ,że aż mu padła bateria całkowicie hi hi hi :D Było cuuuuuuuuudnie .Pływałam łódką po Świnie ,na rowerze zrobiłam około 170km (wcale się tego nie odczuło  ,bo Świnoujście jest przyjazne rowerzystom), zaliczyłam rejs w paradzie żaglowców ,pośpiewałam szanty z moimi ukochanymi "Starymi dzwonami"pobyczyłam się na plaży  i oczywiście zdjęć nie zrobiliśmy bo aparat został w domeczku spakowany tylko nie zabrany :D

immanuel wrote:

witajcie Kochane:) Dziś nasz przedostatni dzień urlopu na szlaku byliśmy juz ostatni raz:( jutro rano wyjazd po drodze zwiedzimy Oświęcim i do domku

Nenusiu bardzi bardzi Wam gratuluje Mam nadzieje, że bedziesz sie dobrze czuła i ciąża szybko Ci zleci:)

Kochane tu jest tak pieknie:), że wracac sie nie chce:( nocleg z czystym sumieniem wam polecam, mega tani, a super jest:) na wątku "miejsca warte zobaczenia" wstawie dane i pare zdjeć:)

wczoraj troszke nas poniosło i zrobilismy ze 30 km po górach, stopy mi odpadaly jak wsiedliśmy do autka:) ale było warto, w końcu po to sie jedzie w góry:)

ok lecimy na obiadek - pani właścicielka pysznie gotuje:)

" height="19" width="19" /> Elu tak szybciutko minął Wasz urlop, ale pewnie owoce przetartych szlaków wkrótce zobaczymy - mam nadzieje...

magi1 wrote:

Wrocilam Sloneczka :D poleniuchowalam, zlapalam promienie sloneczka i nawdychalam sie jodu :D wlasnie zaczelam wielkie pranie - nazbieralo sie tego troszku :D jutro jeszcze mam urlop z czego bardzo sie ciesze a po poludniu wieziemy jeszcze Juniora do moich rodzicow do soboty :D chce jeszcze pobyc u dziadkow bo nie mial kiedy pojechac :D normalnie caly czas w rozjazdach :D Gabrysiu masz racje lato przemija juz zaraz koniec wakacji i od nowa kolowrotek :D ale znowu za rok beda :D Niusiu odpoczywaj ile sie da, i milego pobytu nad morzem, wez tylko cieply sweterek bo wieje i momentami jest chlodno ale lody i gofry pyszne milego wieczorku

Marzenko faktycznie troche pojeździliście w te wakacje,ale coż tak szybko zleciały i od przyszłego poniedziałku znowu szkoła i więcej obowiązków Nas czeka. " height="19" width="19" />

gabi49 wrote:

monika6500 wrote:

 

         Na wycieczce w Oświęcimiu się popłakała widząc jaką krzywde doznali ludzie tam wywiezieni

             

Moniczko, rodzice i siostra mojej Ś.P. Mamy zginęli w Oświęcimiu. Mnie został tylko na pamiątkę  napisany  przez mamy siostrę - Gabrynię, list . Napisany ołówkiem na skrawku pakowego papieru . Nie wiem jak dotarł do rąk mojej mamy, która była na robotach w niemieckich wówczas Gliwicach. Zeskanowałam go i mam w komputerze bo papier jest już bardzo przyżółknięty  i ołówek też coraz słabiej widoczny. Chciałam go skopiować i tutaju wkleić, ale nie umiem. Wyszło mi tylko takie coś.

Gabrysiu piękna i cenna pamiątka choć historia bardzo smutna.

   OŚWIĘCIM  - więcej zdjęć wstawie w wątku "Miejsca ..."

Wrocilam Sloneczka :D poleniuchowalam, zlapalam promienie sloneczka i nawdychalam sie jodu :D wlasnie zaczelam wielkie pranie - nazbieralo sie tego troszku :D jutro jeszcze mam urlop z czego bardzo sie ciesze a po poludniu wieziemy jeszcze Juniora do moich rodzicow do soboty :D chce jeszcze pobyc u dziadkow bo nie mial kiedy pojechac :D normalnie caly czas w rozjazdach :D Gabrysiu masz racje lato przemija juz zaraz koniec wakacji i od nowa kolowrotek :D ale znowu za rok beda :D Niusiu odpoczywaj ile sie da, i milego pobytu nad morzem, wez tylko cieply sweterek bo wieje i momentami jest chlodno ale lody i gofry pyszne milego wieczorku

Dziękuję za gratulacje

Właśnie wróciliśmy z Sudetów, było cudownie aczkolwiek nie miałam za wiele sił na wspinanie ale i tak udało mi się wywindować brzuszek na wieżę opactwa w Krzeszowie przepiękny widok

Jutro jedziemy dalej, tym razem kierunek północ ! Morze, rybki i gofry!!! tak że zaliczymy jak Magi Polskę od góry do dołu

Trzymajcie się cieplutko i odpoczywajcie w tej końcówce wakacji

Miłego dnia

gabi49 wrote:

Alu, to jak się domyśliłaś,  Twój przepis ze śliwkami. Baaaaardzo dobry. 

 

To poproszę o komentarz pod przepisem, żeby inni mogli się zapoznać z Twoim zdaniem " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

kokolidek wrote:

Gabrysiu - padłam " width="19" height="19" /> chyba zmienię nazwę na "wychodzący śliwecznik" " width="19" height="19" /> " width="19" height="19" /> " width="19" height="19" />

Alu, to jak się domyśliłaś,  Twój przepis ze śliwkami. Baaaaardzo dobry. 

monika6500 wrote:

 

         Na wycieczce w Oświęcimiu się popłakała widząc jaką krzywde doznali ludzie tam wywiezieni

             

Moniczko, rodzice i siostra mojej Ś.P. Mamy zginęli w Oświęcimiu. Mnie został tylko na pamiątkę  napisany  przez mamy siostrę - Gabrynię, list . Napisany ołówkiem na skrawku pakowego papieru . Nie wiem jak dotarł do rąk mojej mamy, która była na robotach w niemieckich wówczas Gliwicach. Zeskanowałam go i mam w komputerze bo papier jest już bardzo przyżółknięty  i ołówek też coraz słabiej widoczny. Chciałam go skopiować i tutaju wkleić, ale nie umiem. Wyszło mi tylko takie coś.

Gabrysiu - padłam " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> chyba zmienię nazwę na "wychodzący śliwecznik" " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Odpoczywajcie, wdychajcie świeże powietrze morskie, górskie co kto może. Jak szybko leci czas. Już prawie koniec wakacji. Szkoda tych upalnych dni, na które narzekałyśmy. Już w tym roku nie wrócą. UI nas dziś słabe słoneczko, ale było. Ja walczyłam z ogórkami do słoiczków. Potem piekłam "wychodzący śliwecznik" , urocze bułeczki grilowe i jeszcze sos remuladowy. Wszystko chciałoby się wypróbować, ale kto to będzie jadł?   Tyle się namnożyło przepisów dzięki konkursowi.

Elu a ja bym chetnie znowu w gory pojechala najchetniej we wrzesniu - dopiero tam jest pieknie wracajcie szczesliwie i czekam na fotki i relacje z pobytu :D no my w sumie w tym roku to Polske przejechalismy od gory do dolu :D naladowalam akumulatorki na maxa Grazynko goferek byl pyszny z pieczonym jablkiem i bita smietana mniam ale potem byl jeszcze spacer zachod slonca piekny

Grażynko nasze nogi cały rok czekają na ten wspaniały wysiłek:) bolą po wendrówce ale na drugi dzień są gotowe do nowej drogi

Marzenko zazdroszcze morza, my chyba w tym roku juz nad morze nie zawitamy

Marzenko pełną "parą" wdychaj jod, odpoczywjacie i relaksujcie się. Nad morzem jest pięknie,szczególnie zachód słońca Marzenko mega gofry Tobie nie zaszkodzą a tyle radości przyniosą :D

Elu i Bartku jak Wasze nogi ?????Podziwiam Waszą wytrwałość  Szybko Wam czas przeleciał na urlopie ale za to macie piękne wspomnienia

Pozdrawiam Was i życzę szczęśliwego powrotu do domu    

Pozdrowionka kochane :D dzisiaj polezelismy na plazy nawet pomoczylismy sie w morzu wsrod wielkich fal pochodzilismy brzegiem morza i zaraz idziemy na wielkie i pyszne i mega kaloryczne gofry :D milego wieczorka Sloneczka :D

witajcie Kochane:) Dziś nasz przedostatni dzień urlopu na szlaku byliśmy juz ostatni raz:( jutro rano wyjazd po drodze zwiedzimy Oświęcim i do domku

Nenusiu bardzi bardzi Wam gratuluje Mam nadzieje, że bedziesz sie dobrze czuła i ciąża szybko Ci zleci:)

Kochane tu jest tak pieknie:), że wracac sie nie chce:( nocleg z czystym sumieniem wam polecam, mega tani, a super jest:) na wątku "miejsca warte zobaczenia" wstawie dane i pare zdjeć:)

wczoraj troszke nas poniosło i zrobilismy ze 30 km po górach, stopy mi odpadaly jak wsiedliśmy do autka:) ale było warto, w końcu po to sie jedzie w góry:)

ok lecimy na obiadek - pani właścicielka pysznie gotuje:)

    Marzenko udanego plażowania i słoneczka Wam życzę !

" height="19" width="19" /> Elu, masz racje przeżycia niesamowite , ale cóż czas szybko leci i w poniedziałek rano już wylatują.

        " height="19" width="19" /> Dzisiaj jedziemy drugi raz do Krakowa, bo szwagierka się w nim zakochała. Chce wejść na zamek zobaczyć jak mieszkali królowie ponieważ Ona nie zna takich tradycji związanych z panowaniem królów. " height="19" width="19" /> Na wycieczce w Oświęcimiu się popłakała widząc jaką krzywde doznali ludzie tam wywiezieni

               Na przyszły tydzień może wstawie pare zdjęć z Naszego spotkania

                       " height="19" width="19" /> WITAM WAS W SOBOTNI PORANEK ! " height="19" width="19" />

Pozdrowionka Sloneczka :D pogoda nam dopisuje chociaz mogloby byc pare stopni wiecej, a tak to jest 19-20 ale swieci sloneczko i nie pada :D dzisiaj bylismy w Rozewiu na latarni morskiej i pochodzilismy po Jastrzebiej Gorze no i duzo chodzilismy nad morzem. Wieczorem padlismy jutro wezmiemy kocyk i parawan i pojdziemy sie troszku poopalac :D ale szum morza jest najwazniejszy :D i ten luz i odpoczynek pozdrawiam Was serdecznie i przesylam szum morza... :D milego wekendziku

Elu witam serdecznie powoli wracam do zdrowia ,muszę bardzo  uważać na to co jem :(  Mój mąż zabiera mnie do Dziwnowa na 16 dni,wyjeżdżamy 29 sierpnia

Marzenko, odpoczywaj , za chwilę będziesz miała "nawał" pracy Marzenko, Gabrysia  ma rację,przemyśl to sobie.Powodzenia

Pozdrawiam serdecznie Termomaniaczki, miłego dnia

Moniko, czytałam Twoją opowieść o dawno niewidzianej rodzince i miałam łzy w oczach  :((   Miałaś Kochana przeżycia   Tyle emocji   

Przede wszystkim Niusi gratuluję maleństwa w brzuszku   

Verciu, cieszę się, że operacja Mamy się udała i teraz wraca do zdrowia

Marzenko, super że możecie jeszcze odpoczywać nad morzem   Mam nadzieję, że pogoda Wam dopisze   

Ciekawe na jakim szlaku są teraz Ela i Bartek   Trzymam kciuki za owoce tego urlopu     

Grażynko, cieszę się że zaglądasz do nas i mam nadzieję, że czujesz się coraz lepiej   

     WITAJCIE    WSZYSTKIE  KOCHANE DZIEWCZYNY     

Wczoraj zdążyłam wstawić przepis na gofry i przeczytać zaległe wpisy   Poszłam spać grubo po północy     Ale Wy, Kochane macie tempo     Teraz będę siedziała tydzień, żeby nadrobić odpisywanie     

Dzien dobry kochane pozdrowionka znad morza wczoraj bylismy juz na spacerku i widzielismy piekny zachod slonca pomoczylismy tez nozki dzisiaj troszku cieplej od rana i przedziera sie sloneczko zza chmurek :D buziaczki i milego dzionka

                                     DZIEŃ DOBRY KOCHANE !

Koralinka wrote:

monika6500 wrote:

                                                 " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> DZIEŃ DOBRY SŁONECZKA ! " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

 

Niesamowity patent, strasznie mi się spodobał. W Łodzi chłodno:( Prześlij Veroniko kilka stopni do nas:) Było by idealnie:) Miłego wieczoru i oby szybko minął piątek a później już weekend:)

Aniu wiem , że w kwestiach kulinarnych niewiele jeszcze wiem ale soku agrestowego w życiu nie piłam, w sklepach chyba też nie ma? Ciekawa jestem strasznie smaku, na przyszły rok muszę spróbować zrobić - mój mąż uwielbia agrest:)

Soczek agrestowy jest pyszny... zwłaszcza w zimie do herbatki może być zamiast cytryny ;o)

Ja tak właśnie siedziałłam w nasze polskie upały, które już minęły. Fotel, wiatrak i nogi w misce z zimną wodą. Ha, ha, ha. :D

monika6500 wrote:

                                                 " height="19" width="19" /> DZIEŃ DOBRY SŁONECZKA ! " height="19" width="19" />

 

Niesamowity patent, strasznie mi się spodobał. W Łodzi chłodno:( Prześlij Veroniko kilka stopni do nas:) Było by idealnie:) Miłego wieczoru i oby szybko minął piątek a później już weekend:)

Aniu wiem , że w kwestiach kulinarnych niewiele jeszcze wiem ale soku agrestowego w życiu nie piłam, w sklepach chyba też nie ma? Ciekawa jestem strasznie smaku, na przyszły rok muszę spróbować zrobić - mój mąż uwielbia agrest:)

magi1 wrote:

A ja wczoraj do pozna przerabialam sliweczki. W sumie 10 kilo zamkniete na zime sa powidla i nutelka :D i zamrozilam jeszcze troszku bo do placka zima w sam raz czeka mnie jeszcze walka z cukinia ale to w nastepnym tygodniu przywioze od Mamy wieeeelkie ilosci i bede kombinowala co z nia zrobie. Beda dzemiki napewno, czesc zamroze, zrobie cukinie Ilonko i moze jeszcze cos wymysle :D

Podziwiam Magi ;o) Ja w tym sezonie zrobiłam masę soków agrestowych, porzeczkowych, truskawkowych i wiśniowych. Śliwek u mnie w tym roku jak na lekarswo... umroziło na wiosnę ;o( Będzie za to duuużżżżooo jabłek ;o)