Elu fajne masz "maluchy" u nas tez goraco. Lubie cieplo ale w pracy jest koszmarnie - jak weszlam dzisiaj rano do pokoju mialam 32 stopnie...i jak tu pracowac...ale dzisiaj piateczek wiec wytrzymam :D Verciu no to przesylam Ci duzo sily i pozytywnej energii :D na caly wekend az do poniedzialku. Mnie tez czeka kucharzenie dzisiaj i jutro bo w sobote rodzinka sie zjezdza na 40 mezulka milego piateczku i odliczam do 15.30. :D
Witam dziewczyny U nas też upał... już 26*!!! Dzień zapowiada się pracowicie, więc jakoś trzeba wykrzesać z siebie siły i chęci Verciu współczuję przygotowań na TAAAkie przyjęcie i to w taki upał!!! Ale Ty jesteś dzielna kobieta, więc dasz radę! :D Wierzę w Ciebie A po imprezie poprosimy o zdjęcia My mieliśmy taka impreze w poprzednim tygodniu Były 80 ur mojej Teściowej Ale była tylko najbliższa rodzina Mam kilka dzjęć ale teraz wstawię tylko jedno: moja dzieci -najstarsze i najmłodsze
U nas dalej po 40°, rozplywam sie... W domu i poza, generalne porzadki, w sobote mòj tesciu obchodzi 80 lat. Bedzie ok. 60 osòb. Jutro i sobota zajete gotowaniem. Padam na nos. Najchetniej to bym to wszystko zostawila w diably i gdzies wybyla na caly weekend. Nie zasluguje sobie na nic tesciu... Tesciowej, niestety nie mam, a szkoda... Bardzo zaluje, bo wbrew wszystkiemu, co sie mòwi o tesciowych, moja byla wspanialym czlowiekiem. Zostal mi sie tesciu i podobnego jak mam ja, nie zycze nikomu. Starczy narzekania, zycze Wam kobietki milego wieczoru :) Ela juz ma zaplanowane wszystko
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Moniko, Tytanika nie ogladałam ale teraz idę na film o Annie German. W nocy będę ogladać mecz w internecie --razem z dziećmi Dobrej nocy wszystkim -udało mi się wpisać za pierwszym razem i to bez notatnika
straszny upał ... już nie wiadomo jak sie ubrać do pracy we wszystkim gorąco ... ale stwierdziliśmy przed chwilą z mężem, że wolimy taką pogode niż zimno i desz i mróz wiec koniec narzekania :D
muszę przeszukać przepisownie i odkopać jakieś przepisy na letnie obiady lekkie ale syte. Dziś mój mąż zrobił chilli con corne, bardzo dobre, ale za ciężkie na takie upały, a miałam takiego smaka na te ziemniaczki i sałate :D hehe cóż, bartek gotuje, więc on decyduje co jemy
znajde parę przepisów i wracam do lektury książki tym razem fantasy
UŚMIECHNIJ SIĘ JUTRO TEŻ JEST DZIEŃ :D A co do warsztatów to trzymam za słowo
Haniu z chęcią na warsztaty się wybiorę, jak tylko będą i będę w łodzi wtedy bo łodziankom jedną nogą jestem. Pomieszkuje trochę u teściów również bo mi sie z rodziną kontakty posypały .Każdy ma mola co go żre chyba a mój intensywnie ostatnio. Szkoda gadać. Idę pichcić
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Haniu z chęcią na warsztaty się wybiorę, jak tylko będą i będę w łodzi wtedy bo łodziankom jedną nogą jestem. Pomieszkuje trochę u teściów również bo mi sie z rodziną kontakty posypały .Każdy ma mola co go żre chyba a mój intensywnie ostatnio. Szkoda gadać. Idę pichcić
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Gabrysiu - jak już zmienisz zdanie na mój temat, co do zwykłej ludzkiej życzliwości , to Ci nie odpuszczę. Wyglądasz na zdjęciu ładnie, ale będziesz wyglądała jeszcze ładniej jak "oddasz" się w moje łapki i ubędzie Ci ze 20 kg (a jak się będą cieszyły Twoje nogi )
, Alu, Ty mialaś inne o mnie wyobrażenie co do wyglądu zewnętrznego, a ja o Tobie inne , co do charkteru. Na tym koniec wyobrażeń. Prawdą jest, że cieszyłabym się, gdyby ubyło mi te 20 kg, ale w moim przypadku to nie takie proste. Dalszy wywód w tym temacie przenoszę na Twoją dietę.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Kochana nie ma tego złego on już 5 lat jest po rozwodzie i nie narzeka ,ja przywykłam ,bo wina leży całkowicie po tamtej stronie i to nie dlatego ,że bronię syna ale taka prawda , nawet sąd to uznał i mimo ,że mają dfziecko ma 99% szansy na unieważnienie małżeństwa :D Z łodziaków czynnych jest jeszcze rude Kasia ,która jest przedstawicielką ,ale jeśli jesteś łodzianką to Ci nie odpuszczę i musimy się spotkać na warsztatach. A propo wysłałam do Ciebie na priv zaproszenie do grona znajomych :D i nie wiem czy doszło?
Koralinka wrote:
Haniu przykro mi nie wiedziałam, mam nadzieję że się poukłada mu życie, tak się zasugerowałam że starszy to pewnie on. Mój brat też jest po rozwodzie przez co ja się bałam wychodzić za mąż, do tej pory jest sam a i ja też długo się wachałam czy zgodzić się na ślub i to kościelny. Do tego moi rodzice zaczęli przekładać jego doświadczenia na moją przyszłosć. Życie pisze nam różne historie i musimy sobie z nimi radzić. Pomieszkuje w łodzi trochę u męża troche u teściów kilkaset km stąd póki nie znajdziemy swojego gniazdka - takie nie do końca miłe rodzinne sprawy nas dzielą. Mąż dużo jeździ tu wynajmuje mieszkanie na tą chwilę. Też jestśmy na świeżo po weselu więc wiesz jak to jest z tymi przygotowaniami - pochłaniają cały czas i uwagę i chociaż już ponad mc po to nadal żyjemi tamtymi emocjami:) Mamy więcej "Łodziaków" na forum?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
kochane, ja dziś na wygnaniu w innym oddziale moje firmy... dziwnie tu i samotnie:( do tego strasznie duszno ..... aż mnie głowa rozbolała jeszcze tylko, az .. 5 godzin ... może jakoś dam rade:)
czytam sobie książeczke i muszę się pilnować, żeby nie uronić łez, bo jest bardzo wzruszająca:) polecam "wszystko co njlepsze: danielle steel fajne romansidło, ale też bardzo smutne...
dziś obiadek szykuje mąż, więc co wyczaruje tego nie wiem, ale kupił wczoraj młode ziemniaczki i sałate wiec myślę , że w pójdzie w tym kierunku
wracam do czytania książki, jestem juz przy końcu i chyba domyślam się jak się skończy, ale mimo wszystko mnie do niej ciągnie :D
Witajcie :D ufff ale duchota...u nas sie chmurzy wiec moze byc burzowo ja w pracy ledwo siedze tak mamy tu cieplo - 30 stopni to lekka przesada. Az mi mozg paruje ale wytrzymac trzeba ja dzisiaj ide na przedstawienie poetyckie - moj Junior bierze udzial lubie takie spotkania :D milego dzionka
Haniu przykro mi nie wiedziałam, mam nadzieję że się poukłada mu życie, tak się zasugerowałam że starszy to pewnie on. Mój brat też jest po rozwodzie przez co ja się bałam wychodzić za mąż, do tej pory jest sam a i ja też długo się wachałam czy zgodzić się na ślub i to kościelny. Do tego moi rodzice zaczęli przekładać jego doświadczenia na moją przyszłosć. Życie pisze nam różne historie i musimy sobie z nimi radzić. Pomieszkuje w łodzi trochę u męża troche u teściów kilkaset km stąd póki nie znajdziemy swojego gniazdka - takie nie do końca miłe rodzinne sprawy nas dzielą. Mąż dużo jeździ tu wynajmuje mieszkanie na tą chwilę. Też jestśmy na świeżo po weselu więc wiesz jak to jest z tymi przygotowaniami - pochłaniają cały czas i uwagę i chociaż już ponad mc po to nadal żyjemi tamtymi emocjami:) Mamy więcej "Łodziaków" na forum?
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
A tak wogóle to dzień dobry:) Też chciałam wstawić foty z wesela a tu się nie da:( Kokolidek będzie na pewno dobrze, za Haniowego nowożeńca magistra też czymam kciuki:)
Ela profilowe masz bosssskie:)
U mnie też duchota, niby w Łodzi jestem a gorąco hihihii idę szukać nowej pyszności obiadowej. Weekend u teściowej mnie czeka więc będzie o czy opowiadać:)
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Haniu, Karolinko - dziękuję . Wersja oficjalna to, że się nie stresuję , ale myślę, żeby córka się nie stresowała Nawet jak się tych egzaminów ileś tam zaliczyło to i tak każdy jest jakimś wydarzeniem.
Veroniko - miałam dzisiaj dwa szkolenia; jedno po linii zawodowej a drugie po hobbystycznej , związane ze zdrowym odżywianiem.
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Szaleństwo.... ale może wszystko się poukłada - poczekajmy :) Mixi pewnie wszystkiego dopilnuje :) i jak trzeba to nam wszystko wyjasni :) teraz zrobił sie mały bałagan...
Ale dzisiaj duchota - dosłownie nie ma czym oddychać, niedawno wróciłam z biegania - ciężko dzisiaj było :) ale trzeba się trzymać i jak sobie człowiek cos postanowi to musi :D
Miłego wieczorku i kolorowych snów :D ja padam....
Ja na razie jestem wściekła ,bo po co było zmieniać dobre na gorsze?Odczekam trochę i wtedy może się coś zmieni
ElaK wrote:
Dziewczyny, wróciłam po kilku dniach nieobecności i .... zastałam nową wersję Przepisowni.. Niestety dla mnie na plus zmieniła się tylko strona wizualna... funkcjonalność niestety baaardzo się pogorszyła, a szkoda. Dziwię się, że „coś” tak niedopracowanego wypuszczono do sieci. Utworzyłam wątek:
więc może tam wpisujmy nasze uwagi dotyczące tej wersji...
Ja chyba na razie odpuszczę, bo za dużo mi się ciśnie...
Miałam zdać relację jak było na urodzinach Teściowej, powstawiać zdjęcia... ale skoro nie ma tych, które były wcześniej w wątku, to nie wiem czy wstawiać następne...
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Na tym watku nasze zdjęcia profilowe widzę po staremu... Ja jestem Łowiczanka a Magi, to Marzenka, Monika i Vercia bez zmian Na innych misz-masz Albo poprzednie zdjęcia albo jakieś losowo dobierane... Zobaczymy co dalej?
Dziewczyny, wróciłam po kilku dniach nieobecności i .... zastałam nową wersję Przepisowni.. Niestety dla mnie na plus zmieniła się tylko strona wizualna... funkcjonalność niestety baaardzo się pogorszyła, a szkoda. Dziwię się, że „coś” tak niedopracowanego wypuszczono do sieci. Utworzyłam wątek:
więc może tam wpisujmy nasze uwagi dotyczące tej wersji...
Ja chyba na razie odpuszczę, bo za dużo mi się ciśnie...
Miałam zdać relację jak było na urodzinach Teściowej, powstawiać zdjęcia... ale skoro nie ma tych, które były wcześniej w wątku, to nie wiem czy wstawiać następne...
Karolinko, zupę podaje się na ciepło / goraco, ponieważ jest z serkiem i śmietana. Ja zwykle używam ogórków węży, tych niegruntowych i nie obieram ich ze skórki, trylko razem z nia gotuję -wtedy zupa ma ładny zielony kolor. Smacznego obiadku
dziękuje
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Karolinko, zupę podaje się na ciepło / goraco, ponieważ jest z serkiem i śmietana. Ja zwykle używam ogórków węży, tych niegruntowych i nie obieram ich ze skórki, trylko razem z nia gotuję -wtedy zupa ma ładny zielony kolor. Smacznego obiadku
Ps. wczoraj w polskim sklepie zamòwilam sobie rabarbar, bo mòj jakos sie nie przyjmuje :( Bedzie na piatek, mam nadzieje, ze przywioza :) Bedzie ciacho
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Przepisownia mi sie podoba, choc szkoda, ze nie doszla jakas nowa kategoria :) Juz sie odnalazlam :) Weseliska poszly i bardzo sie ciesze Tez bym chciala, zeby mnie nogi bolaly od tanczenia ;) A tu nic sie nie szykuje Karolinko, zapiszcie sie na kurs, jesli zdolasz przekabacic meza Fajna rzecz :bigsmile: My sie zawsze dobrze bawimy Jedyne co, to nie zgodzilismy sie brac udzialu w zadnych konkursach. Trzeba czasu, bo lekcje prywatne sa kilka razy w tygodniu, potrzeba kasy na stroje, zapisy, wyjazdy, hotele....itd, a w pierwszej kolejnosci sa inne wydatki. No i trzeba zrezygnowac z wielu figur, bo regulamin konkursowy takie zasady naklada, a my chcemy sie bawic, uczyc nowych rzeczy, tanczyc gdzie i kiedy nam sie podoba, ubierac sie, jak nam sie chce ;) Gabrysiu, suknie do walca angielskiego mam, ale nigdy jej nie zakladam. Ubieram sie elegancko, jak trzeba, ale musze czuc sie wygodnie, swobodnie, byc soba ;) Taki mòj charakter :bigsmile: No i rzecz wazna, majac problemy z kregoslupem, nie musze utrzymywac tej sztywnej pozycji przy tancu. Trzymamy sie ladnie, elegancko i prawidlowo (prawie, bo mòj maz to jeszcze nie za bardzo, jak to chlop ) na parkiecie, i mòj kregoslup nie placze :bigsmile: Do konkursòw trzeba wygiac sie bardziej i tak zostac :D :D :D
Kobietki trzymam kciuki za Wasze dorosle dzieci, powiedzie sie wszystko jak nalezy, jestem pewna Choc wiem, ze to ogromny stres dla nich, i dla Wam , rodzicòw, tez Jestem z Wami
Elu, zdjecia z wesela wstawiaj, czekam
Alu, a Ty czego sie douczasz ??? Co to za szkolenie ?
Milego poranka wszystkim na nowej Przepisowni
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
karolinko weselich super mało tańcowałam, bo było okropnie goraco, po trzech tańcach człowiek pływał i wszystko się kleiło, a na dworze dużo komarów, bo to koło rzeki ...
szybko przebrałam się w płaskie sandały więc nogi zyją i mają się dobrze ale powiem wam, że pierwszy raz wróciłam z wesela objedzona:) takiego pysznego i jedzenia i sposobu podaniu nie widziałam jeszcze nigdzie:) piękne miejsce:) w piatek lub sob. wstawie zdjęcia, bo muszę aparat odzyskać:)
mnie też dawno nie było ale wkońcu jestem, byliśmy na wyjeździe na weselu. Bardzo fajnie było ogólnie chociaż z tańcami cienko, zainspirowana Waszymi opisami może wyciągnę męża kiedyś na kurs.
Monia masz męża harleyowca - no super:) Przynaj czy zdarza Ci się siadać na miejscu kierowcy/? Ja i na pasażera bym się nie odważyła.
Gabi musisz mieć cudowną wnuczkę a wnuczka ma super babcię. Ze mnie ani kucharka, ani artystka ani poetka :( muszę nad sobą pracować:) No i foto super:) Nie bądź taka samokrytyczna.
Immanuel - jak weselciho i jak nogi? My niby nie tańcowaliśmy ale nogi bolą jeszcze dziś:(
Haniu - powodzenia dla syna na pewno da rade, zdolne te Twoje chłopaki. Przynaj się kochana do nieobecności - pewnie wesle szykujesz - pisałaś że w czerwcu syna żenisz
Kokolidek - za Twoją córę też trzymam kciuki, będzie na pewno dobrze. Udanego szkolenia a zwłaszcza przerw kakwowych
Idę szukać przepisu na obiad:)
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Oj Haniu - widzę, że mamy podobnego stresa. Moja córka broni się 28 czerwca, ale ja już zaprawiona w bojach, bo to trzecia jej uczelnia, z tym, że magisterka pierwsza, bo na medycynie nie dostaje się magistra, ze zdrowia publicznego jest tylko licencjat a teraz broni się jako psycholog, ze specjalizacją psychologia kliniczna (jej marzeniem jest otrzymanie pracy na onkologii a jako wolontariusz działa w hospicjum).
Dzisiaj od 9-tej do 21-szej siedzę na szkoleniach - ale będę "naumiana" :D , oby mi się tylko mózg nie zagotował.
Miłego dnia.
Gabrysiu - jak już zmienisz zdanie na mój temat, co do zwykłej ludzkiej życzliwości , to Ci nie odpuszczę. Wyglądasz na zdjęciu ładnie, ale będziesz wyglądała jeszcze ładniej jak "oddasz" się w moje łapki i ubędzie Ci ze 20 kg (a jak się będą cieszyły Twoje nogi )
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
:DGabi ja widzę portret wnuczki ,który jak już mówiłam jest bardzo ładny. :D Dziewczyny otwieram dziś przepisownię a tu nic nie mogę znależć Trzeba się uczyć od początku .Jak na razie stara strona wydaje mi się bardziej przyjazna Przyszło nowe.U nas już jest parno.Całuski gorące jak pogoda U mnie też trochę nerwowo bo starszy syn w lipcu się broni.UFF jak wszystko pójdzie jak trzeba: to mam inżyniera informatyki (młodszy) i magistra pedagogiki specjalnej[psychologia tłumu]A pójdzie bo takie ma założenia Będę ciutkę mniej bywać na przepisowni,co nie znaczy ,że odechciało mi się.Po prostu troszkę mam zajęć poza kolejnością.Życzę miłego dnia.
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Moniczko zycze duzo zdrowka :D ja sie tez kiedys zalatwilam klima to dwa tygodnie z angina lezalam. A teraz bardzo uwazam :)
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Elu fajne masz "maluchy" u nas tez goraco. Lubie cieplo ale w pracy jest koszmarnie - jak weszlam dzisiaj rano do pokoju mialam 32 stopnie...i jak tu pracowac...ale dzisiaj piateczek wiec wytrzymam :D Verciu no to przesylam Ci duzo sily i pozytywnej energii :D na caly wekend az do poniedzialku. Mnie tez czeka kucharzenie dzisiaj i jutro bo w sobote rodzinka sie zjezdza na 40 mezulka milego piateczku i odliczam do 15.30. :D
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Witam dziewczyny U nas też upał... już 26*!!! Dzień zapowiada się pracowicie, więc jakoś trzeba wykrzesać z siebie siły i chęci Verciu współczuję przygotowań na TAAAkie przyjęcie i to w taki upał!!! Ale Ty jesteś dzielna kobieta, więc dasz radę! :D Wierzę w Ciebie A po imprezie poprosimy o zdjęcia My mieliśmy taka impreze w poprzednim tygodniu Były 80 ur mojej Teściowej Ale była tylko najbliższa rodzina Mam kilka dzjęć ale teraz wstawię tylko jedno: moja dzieci -najstarsze i najmłodsze
Kasia i Karol
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Dzień Dobry " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> U mnie strasznie gorąco, ja w takie upały bardzo zle się czuje - jestem ciśnieniowcem,a na dodatek ledwo oddycham bardzo mnie boli gardło - wina klimatyzacji w aucie. " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> ŻYCZE WAM MIŁEGO PIĄTECZKU " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
I sie udalo Nie mam problemòw ze zdjeciami
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Dziewczynki, wstawiam Wam buziaczka, i przy okazji pròbuje, czy da sie wstawic jakies zdjecie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
U nas dalej po 40°, rozplywam sie... W domu i poza, generalne porzadki, w sobote mòj tesciu obchodzi 80 lat. Bedzie ok. 60 osòb. Jutro i sobota zajete gotowaniem. Padam na nos. Najchetniej to bym to wszystko zostawila w diably i gdzies wybyla na caly weekend. Nie zasluguje sobie na nic tesciu... Tesciowej, niestety nie mam, a szkoda... Bardzo zaluje, bo wbrew wszystkiemu, co sie mòwi o tesciowych, moja byla wspanialym czlowiekiem. Zostal mi sie tesciu i podobnego jak mam ja, nie zycze nikomu. Starczy narzekania, zycze Wam kobietki milego wieczoru :) Ela juz ma zaplanowane wszystko
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Moniko, Tytanika nie ogladałam ale teraz idę na film o Annie German. W nocy będę ogladać mecz w internecie --razem z dziećmi Dobrej nocy wszystkim -udało mi się wpisać za pierwszym razem i to bez notatnika
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
wstawiło mi się dwa razy wieć jedno muszę zmienić, bo nie widzę gdzie nigdzie "usuń", dziwne ... pamiętam, że było
Wpisy:
witaj moniko
wszyscy się chłodzą przy wentylatorach :D hehe
straszny upał ... już nie wiadomo jak sie ubrać do pracy we wszystkim gorąco ... ale stwierdziliśmy przed chwilą z mężem, że wolimy taką pogode niż zimno i desz i mróz wiec koniec narzekania :D
muszę przeszukać przepisownie i odkopać jakieś przepisy na letnie obiady lekkie ale syte. Dziś mój mąż zrobił chilli con corne, bardzo dobre, ale za ciężkie na takie upały, a miałam takiego smaka na te ziemniaczki i sałate :D hehe cóż, bartek gotuje, więc on decyduje co jemy
znajde parę przepisów i wracam do lektury książki tym razem fantasy
Wpisy:
Co tu dzisiaj taka cisza - wszyscy oglądają Titanika na Polsacie ?
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Dziękuje Mixi !!! Komentarz usunięty " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
Cześć dziewczyny!!!
Weszłam na stronę i .... nie poznałam jej. Jakie zmiany... idę ją pozwiedzać i zaobaczyć czy zmieniła sie na lepsze czy na gorsze...
Jestem Agata
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Wpisy:
Mixi ten komentarz po angielsku nadal jest
Wpisy:
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Haniu z chęcią na warsztaty się wybiorę, jak tylko będą i będę w łodzi wtedy bo łodziankom jedną nogą jestem. Pomieszkuje trochę u teściów również bo mi sie z rodziną kontakty posypały .Każdy ma mola co go żre chyba a mój intensywnie ostatnio. Szkoda gadać. Idę pichcić
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Kochana nie ma tego złego on już 5 lat jest po rozwodzie i nie narzeka ,ja przywykłam ,bo wina leży całkowicie po tamtej stronie i to nie dlatego ,że bronię syna ale taka prawda , nawet sąd to uznał i mimo ,że mają dfziecko ma 99% szansy na unieważnienie małżeństwa :D Z łodziaków czynnych jest jeszcze rude Kasia ,która jest przedstawicielką ,ale jeśli jesteś łodzianką to Ci nie odpuszczę i musimy się spotkać na warsztatach. A propo wysłałam do Ciebie na priv zaproszenie do grona znajomych :D i nie wiem czy doszło?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
kochane, ja dziś na wygnaniu w innym oddziale moje firmy... dziwnie tu i samotnie:( do tego strasznie duszno ..... aż mnie głowa rozbolała jeszcze tylko, az .. 5 godzin ... może jakoś dam rade:)
czytam sobie książeczke i muszę się pilnować, żeby nie uronić łez, bo jest bardzo wzruszająca:) polecam "wszystko co njlepsze: danielle steel fajne romansidło, ale też bardzo smutne...
dziś obiadek szykuje mąż, więc co wyczaruje tego nie wiem, ale kupił wczoraj młode ziemniaczki i sałate wiec myślę , że w pójdzie w tym kierunku
wracam do czytania książki, jestem juz przy końcu i chyba domyślam się jak się skończy, ale mimo wszystko mnie do niej ciągnie :D
Wpisy:
Witajcie :D ufff ale duchota...u nas sie chmurzy wiec moze byc burzowo ja w pracy ledwo siedze tak mamy tu cieplo - 30 stopni to lekka przesada. Az mi mozg paruje ale wytrzymac trzeba ja dzisiaj ide na przedstawienie poetyckie - moj Junior bierze udzial lubie takie spotkania :D milego dzionka
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
http://www.przepisownia.pl/przepisy/ryba-w-ziemniaczanym-wianuszku/341079
marzy mi się ta rybka na obiad ale okonia morskiego nie kupię:( może być mintaj?
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
Haniu przykro mi nie wiedziałam, mam nadzieję że się poukłada mu życie, tak się zasugerowałam że starszy to pewnie on. Mój brat też jest po rozwodzie przez co ja się bałam wychodzić za mąż, do tej pory jest sam a i ja też długo się wachałam czy zgodzić się na ślub i to kościelny. Do tego moi rodzice zaczęli przekładać jego doświadczenia na moją przyszłosć. Życie pisze nam różne historie i musimy sobie z nimi radzić. Pomieszkuje w łodzi trochę u męża troche u teściów kilkaset km stąd póki nie znajdziemy swojego gniazdka - takie nie do końca miłe rodzinne sprawy nas dzielą. Mąż dużo jeździ tu wynajmuje mieszkanie na tą chwilę. Też jestśmy na świeżo po weselu więc wiesz jak to jest z tymi przygotowaniami - pochłaniają cały czas i uwagę i chociaż już ponad mc po to nadal żyjemi tamtymi emocjami:) Mamy więcej "Łodziaków" na forum?
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
:DPrzepraszam a co robisz w Łodzi moim rodzinnynm mieście?
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
:DKarolinko to inż się żenił, :D magister już po ślubie i rozwodzie
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
zupa ogórkowa wyszła cudna
A tak wogóle to dzień dobry:) Też chciałam wstawić foty z wesela a tu się nie da:( Kokolidek będzie na pewno dobrze, za Haniowego nowożeńca magistra też czymam kciuki:)
Ela profilowe masz bosssskie:)
U mnie też duchota, niby w Łodzi jestem a gorąco hihihii idę szukać nowej pyszności obiadowej. Weekend u teściowej mnie czeka więc będzie o czy opowiadać:)
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
Haniu, Karolinko - dziękuję . Wersja oficjalna to, że się nie stresuję , ale myślę, żeby córka się nie stresowała Nawet jak się tych egzaminów ileś tam zaliczyło to i tak każdy jest jakimś wydarzeniem.
Veroniko - miałam dzisiaj dwa szkolenia; jedno po linii zawodowej a drugie po hobbystycznej , związane ze zdrowym odżywianiem.
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Wpisy:
Szaleństwo.... ale może wszystko się poukłada - poczekajmy :) Mixi pewnie wszystkiego dopilnuje :) i jak trzeba to nam wszystko wyjasni :) teraz zrobił sie mały bałagan...
Ale dzisiaj duchota - dosłownie nie ma czym oddychać, niedawno wróciłam z biegania - ciężko dzisiaj było :) ale trzeba się trzymać i jak sobie człowiek cos postanowi to musi :D
Miłego wieczorku i kolorowych snów :D ja padam....
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Ja na razie jestem wściekła ,bo po co było zmieniać dobre na gorsze?Odczekam trochę i wtedy może się coś zmieni
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
ciekawe z tymi zdjęciami ...
wstawiam nasze z wesela,ciekwe czy będzie widac
nie mogę wstawić:( trudno ... może kiedy indziej
Wpisy:
Na tym watku nasze zdjęcia profilowe widzę po staremu... Ja jestem Łowiczanka a Magi, to Marzenka, Monika i Vercia bez zmian Na innych misz-masz Albo poprzednie zdjęcia albo jakieś losowo dobierane... Zobaczymy co dalej?
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Moniko, sa tylko te zdjęcia, które Ty wstawiałaś Tych, które my wstawiałyśmy przez ikonkę w komentarzu... -niestety nie ma Ale może się jeszcze pokaża
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Zwracam honor na " Dekoracje-inspiracje" zdjęcia są...chociaż tyle
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Elu ja też zauważyłam,że nie ma zdjęć które wstawiałyśmy " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Szkoda....
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Verciu dziękuje że sie za mną wstawiłaś,wysłałam Mixi info na priv tylko dopiero teraz odczytałam wiadomość zwrotną,bo nie miałam prądu (jakaś usterka) ma to być załatwione " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Dziękuję " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Karolino nigdy nie jechałam jako kierowca na Harleyu ,jako pasażer raz i to tylko na krótkim odcinku - pasażer ma bardzo mało miejsca i dlatego też mąż chce go sprzedać,bo woli jezdzić turystykiem. " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
Dziewczyny, wróciłam po kilku dniach nieobecności i .... zastałam nową wersję Przepisowni.. Niestety dla mnie na plus zmieniła się tylko strona wizualna... funkcjonalność niestety baaardzo się pogorszyła, a szkoda. Dziwię się, że „coś” tak niedopracowanego wypuszczono do sieci. Utworzyłam wątek:
http://przepisownia.pl/content/nowa-wersja-przepisowni#comment-41044
więc może tam wpisujmy nasze uwagi dotyczące tej wersji...
Ja chyba na razie odpuszczę, bo za dużo mi się ciśnie...
Miałam zdać relację jak było na urodzinach Teściowej, powstawiać zdjęcia... ale skoro nie ma tych, które były wcześniej w wątku, to nie wiem czy wstawiać następne...
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
dziękuje
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
Karolinko, zupę podaje się na ciepło / goraco, ponieważ jest z serkiem i śmietana. Ja zwykle używam ogórków węży, tych niegruntowych i nie obieram ich ze skórki, trylko razem z nia gotuję -wtedy zupa ma ładny zielony kolor. Smacznego obiadku
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Dziewczyny podpowiecie co z tymi ogórkami? - mój wcześniejszy post
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
Nastepne wpisy po angielsku ???? Co z tym zrobic !!! ???? Mixi, pomocy !!! Tym razem pod przepisem Moniki ....
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Ps. wczoraj w polskim sklepie zamòwilam sobie rabarbar, bo mòj jakos sie nie przyjmuje :( Bedzie na piatek, mam nadzieje, ze przywioza :) Bedzie ciacho
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Przepisownia mi sie podoba, choc szkoda, ze nie doszla jakas nowa kategoria :) Juz sie odnalazlam :) Weseliska poszly i bardzo sie ciesze Tez bym chciala, zeby mnie nogi bolaly od tanczenia ;) A tu nic sie nie szykuje Karolinko, zapiszcie sie na kurs, jesli zdolasz przekabacic meza Fajna rzecz :bigsmile: My sie zawsze dobrze bawimy Jedyne co, to nie zgodzilismy sie brac udzialu w zadnych konkursach. Trzeba czasu, bo lekcje prywatne sa kilka razy w tygodniu, potrzeba kasy na stroje, zapisy, wyjazdy, hotele....itd, a w pierwszej kolejnosci sa inne wydatki. No i trzeba zrezygnowac z wielu figur, bo regulamin konkursowy takie zasady naklada, a my chcemy sie bawic, uczyc nowych rzeczy, tanczyc gdzie i kiedy nam sie podoba, ubierac sie, jak nam sie chce ;) Gabrysiu, suknie do walca angielskiego mam, ale nigdy jej nie zakladam. Ubieram sie elegancko, jak trzeba, ale musze czuc sie wygodnie, swobodnie, byc soba ;) Taki mòj charakter :bigsmile: No i rzecz wazna, majac problemy z kregoslupem, nie musze utrzymywac tej sztywnej pozycji przy tancu. Trzymamy sie ladnie, elegancko i prawidlowo (prawie, bo mòj maz to jeszcze nie za bardzo, jak to chlop ) na parkiecie, i mòj kregoslup nie placze :bigsmile: Do konkursòw trzeba wygiac sie bardziej i tak zostac :D :D :D
Kobietki trzymam kciuki za Wasze dorosle dzieci, powiedzie sie wszystko jak nalezy, jestem pewna Choc wiem, ze to ogromny stres dla nich, i dla Wam , rodzicòw, tez Jestem z Wami
Elu, zdjecia z wesela wstawiaj, czekam
Alu, a Ty czego sie douczasz ??? Co to za szkolenie ?
Milego poranka wszystkim na nowej Przepisowni
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
karolinko weselich super mało tańcowałam, bo było okropnie goraco, po trzech tańcach człowiek pływał i wszystko się kleiło, a na dworze dużo komarów, bo to koło rzeki ...
szybko przebrałam się w płaskie sandały więc nogi zyją i mają się dobrze ale powiem wam, że pierwszy raz wróciłam z wesela objedzona:) takiego pysznego i jedzenia i sposobu podaniu nie widziałam jeszcze nigdzie:) piękne miejsce:) w piatek lub sob. wstawie zdjęcia, bo muszę aparat odzyskać:)
ale upał dziś .... w końc u :D
Wpisy:
wypatrzyłam dziś na obiad:
http://www.przepisownia.pl/przepisy/zupa-krem-z-zielonego-og%C3%B3rka/341145
kupić ogórki takie długie czy gruntowe te małe? Ona jest na ciepło czy na zimno?
Haniu no szkoda że po, ja bym swoje też chciała jescze raz to pewnie ta biedna noga na weselu wysiadła:( ja mam po sobotnim mega odciski:(
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
:DAlu w grupie raźniej.Będzie dobrze
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
:DKarolinko już po weselu
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Dzień dobry,
mnie też dawno nie było ale wkońcu jestem, byliśmy na wyjeździe na weselu. Bardzo fajnie było ogólnie chociaż z tańcami cienko, zainspirowana Waszymi opisami może wyciągnę męża kiedyś na kurs.
Monia masz męża harleyowca - no super:) Przynaj czy zdarza Ci się siadać na miejscu kierowcy/? Ja i na pasażera bym się nie odważyła.
Gabi musisz mieć cudowną wnuczkę a wnuczka ma super babcię. Ze mnie ani kucharka, ani artystka ani poetka :( muszę nad sobą pracować:) No i foto super:) Nie bądź taka samokrytyczna.
Immanuel - jak weselciho i jak nogi? My niby nie tańcowaliśmy ale nogi bolą jeszcze dziś:(
Haniu - powodzenia dla syna na pewno da rade, zdolne te Twoje chłopaki. Przynaj się kochana do nieobecności - pewnie wesle szykujesz - pisałaś że w czerwcu syna żenisz
Kokolidek - za Twoją córę też trzymam kciuki, będzie na pewno dobrze. Udanego szkolenia a zwłaszcza przerw kakwowych
Idę szukać przepisu na obiad:)
Człowiek jest wart tyle, ile warte są jego słowa...
Wpisy:
Oj Haniu - widzę, że mamy podobnego stresa. Moja córka broni się 28 czerwca, ale ja już zaprawiona w bojach, bo to trzecia jej uczelnia, z tym, że magisterka pierwsza, bo na medycynie nie dostaje się magistra, ze zdrowia publicznego jest tylko licencjat a teraz broni się jako psycholog, ze specjalizacją psychologia kliniczna (jej marzeniem jest otrzymanie pracy na onkologii a jako wolontariusz działa w hospicjum).
Dzisiaj od 9-tej do 21-szej siedzę na szkoleniach - ale będę "naumiana" :D , oby mi się tylko mózg nie zagotował.
Miłego dnia.
Gabrysiu - jak już zmienisz zdanie na mój temat, co do zwykłej ludzkiej życzliwości , to Ci nie odpuszczę. Wyglądasz na zdjęciu ładnie, ale będziesz wyglądała jeszcze ładniej jak "oddasz" się w moje łapki i ubędzie Ci ze 20 kg (a jak się będą cieszyły Twoje nogi )
Pozdr. Ala Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich
Wpisy:
:DGabi ja widzę portret wnuczki ,który jak już mówiłam jest bardzo ładny. :D Dziewczyny otwieram dziś przepisownię a tu nic nie mogę znależć Trzeba się uczyć od początku .Jak na razie stara strona wydaje mi się bardziej przyjazna Przyszło nowe.U nas już jest parno.Całuski gorące jak pogoda U mnie też trochę nerwowo bo starszy syn w lipcu się broni.UFF jak wszystko pójdzie jak trzeba: to mam inżyniera informatyki (młodszy) i magistra pedagogiki specjalnej[psychologia tłumu]A pójdzie bo takie ma założenia Będę ciutkę mniej bywać na przepisowni,co nie znaczy ,że odechciało mi się.Po prostu troszkę mam zajęć poza kolejnością.Życzę miłego dnia.
Hania z Łodzi:
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Wpisy:
Elu , dzięki, dzięki. Ja wiem swoje, ale miłe słowa- mile usłyszeć
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"