witajcie:) ale pogoda nie mam w ogóle zapału do pracy, dobrze, że moja kierowniczka tez nie, to przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia że ja siedze a ona coś robi
mężulek upiekł ciasto :D słuchajcie palce lizać :D fakt, że narobił się po uszy i zły był, że wpadł na pomysł robienia ciasta:) ale potem pękał z dumy jak go ludzie chwalili :D
odliczam już do czwartku, bo przez to, ze miałam zarwana sobote nie mogę się wyspać, chodzę jak zombi a do tego chyba mnie coś bierze, bo bardzo źle się czuję
Marzenko, to złóż życzenia siostrze ode mnie:) ja też w tym roku 30 obchodze:) solidaryzuje się więc z Twoją siostrą:)
Dziś rano odkryłam kolejny rzut siwych włosów:) i nie wiem czy się śmiac czy płakać :) ja siwa mąż łysy a dzieci nie mamy :) smiejemy się, że jak tak dalej pójdzie to nas szybciej wezmą za dziadków niż rodziców ale coż taka kolej rzeczy i trzeba się cieszyć, że zdrowie jest a włosy sie zafarbuje
Witaj Niusiu. Super ze naladowalas akumulatorki. Ja jade do Rodzicow w ten wekend. :D moja siostra dodatkowo robi swoje 30 urodzinki :D ja w pracy probuje sie uporac z papierami, ale mam dzisiaj malego lenia :D pogoda w kratke ale podobno od srody ma byc juz cieplej :D milego poniedzialku :D
Ale się tutaj działo! a ja pół Polski przejechałam naszymi kochanymi kolejami przynajmniej książkę dokończyłam czytać dopieszczona przez rodziców mam teraz powera na cały tydzień
Verciu! gratulacje dla córci ! zdolniacha!
Podoba mi się plan spotkania tym bardziej że do Stolicy mam dosyć dobry dojazd z Poznania :D 3-4 godzinki :)))))
Wracam do pracy, bo szefowa się przechadza od rana buziaczki ze słonecznej wielkopolski :*
No w końcu wyszło u nas piekne słoenczko :D chłopaki pojechali na basen a ja kończę dzemik :D zrobiłam w sumie z 6 porcji, dzisiaj byłam na ryneczku i jeszcze dokupiłam rabarbaru, zima długa a do ciasta bedzie super Krzysiu dzisiaj prawie cały dzionek się uczy, we wtorek ma dwa sprawdziany, wiadomo zbliża się koniec roku to cisną więc wygnałam ich na basen, niech się chłopak zrelaksuje zrobiłam dzisiaj pizze i będzie jeszcze na jutro zrobiłam tez wczoraj ser żółty z przepisu w książce, jest pyszny, dodałam tylko do niego przypraw według swojego gustu i po prostu bomba, cos innego na kanapki
Kari dziekuje serdecznie wszystkim za gratulacje :love: Egzaminy poszly za 1° razem, teoretyczny i praktyczny tez I u nas bardzo ciezko, reguly ostre, nie przepuszczaja prawie nikogo, wszystkich wysylaja na poprawki. Fakt, ze naprawde niektòrzy jezdza jak wariaty. Zdaloby sie tak kiedys zrobic egzamin co niektòrym.... niejeden by odpadl ... Ja dzisiaj prawie nie swietuje, Kari przed wyjsciem do pracy krzyknela aby -najlepszego mamma! i juz jej nie bylo. Fakt, ze mialam ladne swieto 12-go Nie moge wymagac za wiele ;) Zlozylam zyczenia mojej mamusi za to
Dziewczyny, jesli dam rade przyjechac, to tez nie samochodem, za dluga droga :D ;) Pewnie pociagiem i ja... ? Nie wiem nic ... zobaczymy ...
Zycze wszystkim milej niedzieli , udanego Swieta, smacznego ciasta i duzo sloneczka
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Verciu gratuluje córce prawka, ja sobie już nie wyobrażam życia bez jazdy autem - kiedy chce wsiadam i jadę . Kidyś jak auto było na serwisie to myślałam,że oszaleje autobusy i tramwaje zatłoczone a w nich różne przyjemne lub mniej przyjemne zapachy - szczegółnie latem.
Dzien dobry :D z okazji dnia Mamy zycze wszystkim Mamom duzo szczescia i radosci :D ja dostalam rano piekne pachnace konwalie i piekne zyczenia, no i buziaki-przytulaki. Bedzie dzisiaj super mily dzien
meczyk pierwsza klasa:) chociaż po cichu liczyłam na Dortmund, w końcu 3 naszych sentyment jest ale miło się oglądało to fakt:) jak strzelali karnego, to mój bartek z radości aż wstał z krzesła i podszedł do TV:) hehe faceci
Gabrysiu ja dzisiaj zrobiłam dżemiku trzy porcję, jedną zmodyfikowałam hihihihi nie byłabym sobą gdybym nie nakombinowała - dałam kilogram rabarbaru (waga przed obraniem), zasypałam cukrem tak jak tamten z pomarańczą, potem dodałam 3 jabłka, startą skórkę i sok wyciśnięty z jednej cytryny, cukier waniliowy i łyżeczkę cynamonu, i wszystko dalej tak samo, Wyszedł pyszny :D :D :D :D
Veroniczko, pogratuluj Kari. Suiper sprawa! U nas, w Polsce, prawo jazdy zdają po kilka razy. Pozmieniali teraz zasady bo ponoc jeżdżą ludzie bardzo kiepsko. Ja mam prawo jazdy, zrobione 1986r, ale nie jeździłam . 5 lat temu miałam wielką ochotę sama jeździć, kupiłam sobie fajne autko z automatyczną skrzynią biegów . Pojeździłam trochę, ale każda jazda to był dla mnie koszmarny stres. W końcu wjechałam na ogrodzenie bo źle sobie zebrałam zakręt i moja jazda się skończyła. Auto sprzedaliśmy, a rodzinka powiedziała, że ze mnie nigdy kierowca nie będzie i oni mnie będą wozić. Tak zostało, a ja jestem kierowca-teoretyk. Prawko wożę w torebce. :D :D :D
Na spotkanie do Eli Veroniczko musisz przyjechać, kombinuj bo i Mama się ucieszy. Ja przyjadę pociągiem, Intercity jeździ często i dość szybko Od nas to 3,5 godz do Warszawy. może razem z Moniką się wybierzemy, a Ela nas z Warszawy odbierze?
U nas też brzydko i zimno. Upiekłam Twoje ciasto Veroniczko, to serduszko. musieliśmy je nadkroić i spróbować. Bardzo dobre, delikatne i wilgotne. Miało być na jutro, ale.......Upiekłam też Veroniczko Twój jabłecznik, już po raz drugi. Pychotka. Ten będzie na jutro, poczeka. No i przygotowałam rabarbar na jutrzejszy dżemik w/g przepisu Marzenki .
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Dzieki kochane kobietki, przekaze Kari dzis wieczorem, jak wròci z pracy Ucieszy sie :bigsmile: Pogoda i u nas sie popsula, oziebilo sie strasznie J) Czasem slonce, czasem deszcz, ale zimno i wiatr. Wszedzie spadly temperatury, niestety Na pòlnocy Wloch, w gòrach, nawet snieg spadl :O I to koniec maja !!! Powinno byc juz prawie lato, a nie zima od nowa J) Zycze wszystkim sloneczka
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Eluniu ja też będę oglądała meczyk, ale mamy winko do picia pół-wytrawne (moje ulubione) i zrobiłam chlebek Verci z fetą tym razem, na wieczór będzie w sam raz :D bardzo lubię oglądać mecze tylko strasznie przeżywam u nas ciągle leje, nawet na chwilkę nie przestało ale cóż, ostatnio takie wekendy zimne i brzydkie są często, ale mam nadzieje że się poprawi
Nie, Moniko, nic nie dostałam Wyślij jeszcze raz U nas trochę przestało padać i nawet z trudem przedziera się słoneczko, ale trudno mu bo wiszą mtakie czarne, gęste chmury i baaardzo wieje Brrr, wcale mi się z domu wyjść nie chce Psy siedzą w budach, to może odpuszczę dzisiejsze bieganie W piekarniku siedzi ciasto Verci -też w foremce serduszka Miłego wieczoru Wam życzę, ja z moimi panami będę oglądła mecz; przy piwku i pizzy. Mam jeszcze ochotę upiec ten bułgarski chlebek z fetą, bo składniki mam a do piwa będzie w sam raz Zapowiada się miły wieczór I Wam też życzę udanego wieczoru
W Szczecinie pada-leje od rana Jest bardzo zimno Włączyłam piekarnik i piekę szybkie ciasto wg przepisu Verci,moje jest z rabarbarem, bo nie mam czereśni no i ciepło się zrobiło i ładnie pachnie w całym mieszkaniu
Veroniko pogratuluj Kari zdanego egzaminu Buziaczki
Veroniko, pogratuluj Kari zdanego prawa jazdy! Super sprawa, u mnie tylko Kasia nie ma, bo za młoda, reszta już dawno jeździ, dwoje z nich ma własne samochody... Ja prawo jazdy miałam późno, dopiero jak pojawiła się potrzeba, bo kupiliśmy działkę na wsi i zaczęliśmy budowę, to poszlam na kurs. Ale od 15 lat jeżdżę i to bardzo dużo Lubię jazdę samochodem i lubię jeździć szybko , tylko auto mam stare i nie bardzo chce się rozpędzić :D :D
Verciu, rób tak, żeby rodzicom radość sprawić i z nami też się spotkać Jak już jest wyznaczony konkretny termin, to działaj aż dopniesz swego Pozdrawiam i życzę słońca, bo u nas chmury, wiatr i deszcz, i tylko 8*C Ale pogodę w sercu mam :D na myśl o naszym spotkaniu
Verciu no to brawo !!! Przekaż córci gratulację :D to naprawdę wyczyn wart świętowania :D :D :D kobitko kombinuj, musimy się zobaczyć, poznać, pogadać :D :D :D :D :D było by naprawdę super !!!!! :D :D :D :D :D
Elu kochana ja bym przyjechała pociągiem, bo samochodem po prostu nie jeżdże :) no chyba że ktoś by jechał samochodem i by było mu po drodze mnie zabrać z Bydzi :bigsmile:
Junior wrócił wczoraj o 23, padniety ale szczęśliwy, nie zdążył nawet nam poopowiadać a zasnął za to dzisiaj jak sie tylko obudził to mu się buzia nie zamykała. Bardzo mu się podobało, nie zdążyli oczywiście zobaczyć wszystkiego bo na to są potrzbne dwa dni ale brali udział w różnych eksperymentach i doświadczeniach, mogli różnych rzeczy dotknąć, zobaczyć jak to działa, super sprawa dla młodych umysłów. Postanowiliśmy, ze za rok zrobimy sobie w wakacje wycieczkę do Warszawy na kilka dni i zwiedzimy ja ile się da :D potem pochodzili chwilkę po starym rynku, zjedli lody i wracali bo padało ale wycieczka bardzo udana i to najważniejsze :D
A u ans też dzisiaj pada i to mocno, mieliśmy iść na dzień dziecka ale niestety nie da rady, bo to na powietrzu jakoś tak nie sprzyja nam aura miały być gry i zabawy, wystawa z wojska i policji, a tu lipa no i zimno. Trudno, posiedzimy sobie w domku i pogramy w scrable :D ja zmykam robić obiadek - placki ziemniaczane i obierać rabarbar na dżemik :D :D :D :D a wieczorem meczyk - oglądamy wszyscy
Wspaniala rzecz takie spotkanie Dzieki Elu Niestety, nie wiem jeszcze czy dam rade.... Polski nie mialam w planie w tym roku, choc rodzice naciskaja by przyjechac.... Musze dokladnie to rozpatrzyc... Jak pòjdzie po mojej mysli, to wpadne do rodzicòw na poczatku sierpnia, w takim razie, potem na weekend do Ciebie, a od Ciebie bezposrednio do domu... O mamma mia !!! Nie mam pojecia, ale zobacze, co da sie zrobic :bigsmile: Bardzo chcialabym sie spotkac z Wami To juz 3 czy 4 lata, jak nie bywam w Polsce.... zdalo by sie Postaram sie cos wymyslic
Magi, relacja musi byc koniecznie z wycieczki Krzysia Jestem pewna, ze bedzie mu sie podobala Warszawa :) Prawda jest tez dziewczyny, jak mòwicie.... zmienilo sie wszystko..... totez i ja pogubilabym sie teraz.... I jestem w podobnej sytuacji - mieszkam w nadmorskiej dzielnicy Rzymu, w miare spokòj i cisza, a jak chce halasu, to jade do centrum i starcza mi na jakis czas :D :D
Dziewczyny, musze sie pochwalic teraz Egzamin na prawko zdany !!!!!! :party: Moja còrka w siòdmym niebie Wczoraj po poludniu zdawala.... :bigsmile: Prawo jazdy w kieszeni Juz swietowalismy wczoraj wieczorem
Buziaczki wszystkim
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Warszawa, jestem na nią wściekła - zabiera mi męża od poniedziałku do czwartku a czasem i do piątku.Ze względu na prowadzoną działalność mąż musi tam być. Mamy mieszkanie w Warszawie więc córka z koleżanką była w ferie zimowe w Warszawie na tydzień i odwiedziła Centrum Kopernika była bardzo zadowolona choć z jej relacji wydaje mi się,że nie obejrzała wszystkiego. Była też na pokazie przy fontannach - gra świateł i muzyki.
Mnie dzisiaj obudziło słoneczko choć temperatura troche przeraziła póki co jest tylko 8 stopni. Wam życzę słonecznego i miłego dnia Buziaczki
Elu jestem mile zaskoczona zaproszenie przyjęte :D :love: Czerwiec mam zajęty,ale w sierpniu możemy się spotkać Już nie mogę się doczekać :) Pozdrawiam serdecznie
Elu jestem w szoku:) bardzo chętnie bym Cię odwiedziła poznać taką osobę jak Ty osobiście to ogromny zaszczyt:) ale tak jak mówi Gabi, chyba lepiej żebyś to ty wyznaczyła termin, bo tak to możemy ustalać w nieskończoność:) ja nie mam jeszcze zobowiązań w postaci dzieci, więc tylko mówisz termin - jeśli akurat nie będzie szkolenia z pracy, wyjazdu do Torunia, czy urlopu wakacyjnego - pakuje się i jade:) myślę, że mąż mnie puści :D
Droga daleka, ale dla chcącego nic trudnego :D
Jutro mam całydzień zmarnowany:( szkolenie firmowe:( o 7 rano muszę wyjechać, a wróce pewnie koło 20 szybki odpoczynek i na meczyk z mężusiem do mojego taty
dobrze, że dziś rano dałam rade posprzatać i zakupy zrobić :D
Marzenko, jestem pewna, że Junior będzie zachwycony ! Moja wnuczka też tam była na wycieczce i wróciła pełna zachwytu.
Co do tarty- zapraszam na następną , w eksperymencie - drożdżową. Ela ma doskonałą metodę na swoich wybrednych. Muszę i ja tak spróbować. Ha, ha, ha..........
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Elu, jestes wspaniała! Kochanie, ale przypomnę Ci generalną zasadę w naszym fachu. W taki sposób nigdy się nie umówimy na spotkanie u Ciebie! Ty musisz narzucić termin, bo Ty będziesz nas gościć. (tak przecież uczymy naszych potencjalnych gospodarzy zapraszających na prezentację). Wybierz więc termin odpowieni dla siebie i wtedy skrzyknij całą naszą bandę. Kto nie będzie mógł - trudno. Spotkanie ponowimy , może u kogoś innego. Jesteśmy rozrzucone po całym kraju i oczywistym jest , że nie będzie możliwe trafienie w "10". Ja w Warszawie byłam chyba 10 lat temu, służbowo. Własciwie za każdym razem byłam służbowo, ale jeden raz na wycieczce (dawno temu , w teatrze ROMA). Teraz oglądam stolice tylko w TV i stwierdzam, że jest nie do poznania. Oczywiście nie mówię o korkach ulicznych. Mój zięć natomiast bywa w niej często bo tam ma siedzibe jego firma ("Johnson &Johnson"). Fajno, że mieszkasz z dala od zgiełku , ale równocześnie blisko miasta . Ja też tak mieszkam, choć w mieście, ale moja dzielnica kiedyś , dawno, była wsią. Jest cicho, spokojnie, dużo zieleni, las, łąki, park. Tutaj odpoczywamy po pracy.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
:D Elu relacje zdam jak Junior wroci. Dzwonil przed chwilka zadowlony, ze bardzo mu sie tam podoba i zebym ogladala tv bo nagrywali :D fajnie. Ciesze sie ze jest taki zadowolony i podekscytowany :D Eluniu ja bardzo chetnie bym do Ciebie wpadla jak zorganizujemy takie spotkanie, ja nie moge tylko w lipcu bo mamy wtedy urlop i wyjezdzamy, a tak w czerwcu i sierpniu jestem do dyspozycji :D bylo by super jak bysmy mogly sie spotkac :D pozdrowionka. Ja tez dzisiaj senna i juz nie moge sie doczekac powrotu z pracy do domku
Dziewczyny, skoro niektóre z Was nie były w Warszawie wcale, lub bardzo dawno; to może w tym roku uda nam się spotkać i przy okazji odwiedzić Stolicę Ja zapraszam do siebie na wieś miejsca u mnie dużo, więc spokojnie możemy zaplanować spotkanie weekendowe W ciągu 35-45 minut możemy dojechać do Warszawy, więc jak coś ustalimy, to może się udać! Co Wy na to??? Zaproszenie przyjęte? Kiedy macie wolne terminy? Verciu, czy Ty w tym roku wybierasz się do Polski? Bo jakoś nie wyobrażam sobie spotkania bez Ciebie :D Czekam na Wasz odzew Ela
Gabrysiu, współczuję Ci takiej wybrednej rodzinki Moja na szczęście zjada wszystko, co przygotuję Synowie czasami mruczą pod nosem, że za mało mięsa i tyle warzyw to jedzą krowy albo króliki ale zjadają wszystko. Ja od dawna mam taką zasadę, że jak komuś coś nie smakuje, to niech zacznie gotować sam a ja będę miala jednego mniej do wyżywienia Może dlatego buntu nie ma. Bo jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma -tak mówiła moja Kochana Babcia I ja tą zasadę w życiu stosuję Po zakupie Termosia synowi nie pasowały surówki siekane, mówił że woli ścierane na tarce; więc przed obiadem zapraszałam go do kuchni, żeby ścierał warzywa na terce na niedzielną suróweczkę Sama w tym czasie robiłam jedną lub dwie w TM Jak zobaczył ile to czasu zajmuje mnie a ile jemu, to stwierdził, że wygląd nie jest taki najważniejszy i już nie muszą być regularne wiórki. Teraz sam komponuje składniki i robi surówki w TM.
A na Twoją tartę, chętnie się wproszę, bo jakoś nie mam pomysłu co zrobić dziś na obiad :D Pozdrawiam Ela
Marzenko, dziś do Warszawy nie jadę (byłam we wtorek, środę i wczoraj -wystarczy!!!) Rano było chłodno, wiało i siąpił deszcz Ale teraz troszkę się przejaśnia, nie pada i jest ok. 12*C; niestety cały czas wieje nieprzyjemny wiatr -to relacja Kasi, która codziennie dojeżdża do szkoły w Wa-wie
W Centrum Kopernika nie byłam, znam tylko relację swoich dzieci Chętnie bym tam kiedyś poszła i zobaczyła na własne oczy to wszystko, bo podobno robi wielkie wrażenie Po powrocie Krzysia, daj znać co mu się najbardziej podobało w Stolicy Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia Ja piję już 3 kawę i dobudzić się nie mogę
Oj, dziewczyny Mieszkać w Warszawie też bym nie chciała, i nie tylko dlatego, że zakorkowana i ciasna. Ale bardzo przeszkadza mi ten gwar i hałas... Przyzwyczaiłam się do swojej cichej, spokojnej i czystej wsi
Ale ze względu na pracę i nie tylko, jestem w Stolicy średnio 1-2 na tydzień. Do pracy od Ronda Waszyngtona dochodzę ulicą Francuską, na której po obu stronach jest dużo przytulnych knajpek. Kiedyś „wpadałam” na pyszne naleśniki do Rue de Paris, przy której jest pomnik Agnieszki Osieckiej. Ale ostatnio zmieniła się jakość posiłków, kelnerki to dorabiające studentki, które nie bardzo sobie radzą w tej roli. Poza tym toaleta od roku w remoncie... Dlatego przeniosłam się na drugą stronę i teraz gdy mam czas, odwiedzam Herbaciarnię Ganders. Przytulne wnętrze, przyjemna cicha muzyka, świece i pyszna herbata lub kawa z zawsze świeżym domowym ciastem. Tu przychodzę z przyjaciółką na naleśniki po długim spacerze po Saskiej Kępie; i kilka razy umawiałam się tu z klientkami...
Rynek Starego Miasta odwiedzam kilka razy w roku, ostatnio przyjeżdżamy tu z mężem na koncerty jazzowe w ramach Międzynarodowego Plenerowego Festiwalu „Jazz na Starówce” W tym roku zaczyna się już 22 czerwca i przez całe lato aż do sierpnia w każdą sobotę od 19:00 można posłuchać najwybitniejszych artystów jazzowych z Polski i zagranicy http://www.jazznastarowce.pl/ :D :D
A po takim koncercie na powietrzu idziemy na pyszne pierogi: na pieczone w piecu -do „Pierrogerii” na Krzywym Kole lub troszkę dalej w stronę Nowego Miasta, do pierogarni „Zapiecek” na ul.Freta -na tradycyjne polskie pierogi :D
Gabrysiu ja z checia zjem kawalek Twojej tarty. Bardzo lubie nowe dania, chociaz tez sie zdaza ze chlopaki marudza, ze im nie smakuje. no Junior pojechal - ja za to dzisiaj nieprzytomna bo musialam raniutko wstac bo przed 6 rano wyjezdzali. Wlasnie pije kawke w pracy, ale pogoda tez spiaca i pochmurno :D milego dzionka :D
Aniu to podobnie jak u mnie z tym eksperymentem :bigsmile: ale są potrawy "trafione"
Dziewczynki, Warszawę warto zwiedzić i jest co zwiedzać. Mieszkać tam to bym nie chciała, ponieważ jest "zakorkowana" Szybciej rowerem i na pieszo ,niż samochodem. :bigsmile: Takie mam wspomnienia, ale może coś się obecnie zmieniło, tego to już nie wiem ,bo ostatni raz byłam 10 lat temu.
W Szczecinie słonecznie, ale zimno,a wieczorami siąpi deszczyk
Miłego i cieplutkiego dnia Wszystkim życzę.Buziaczki
Na mojej wsi rower to podstawowy pojazd bo niby drogi są, ale albo dziurawe, albo zamykają bo remont i tym sposobem wszędzie szybciej dotrę, a jeżdżę do drugiej pracy, popołudniami uczę dzieciaczki angielskiego i przy okazji poprawiam kondycję, bo chudnąć bym nie chciała za bardzo
Biedna Gabi, niezrozumiana mój mąż się przyzwyczaił do moich eksperymentów, ale początki były trudne, do dzisiaj mi niektóre "potrawy" wypomina, które nie smakowały ani mi ani jemu
I u nas pogoda sie popsula, temperatura spadla troche i wiecej pada J) To tak wszedzie, jak widac . Fakt, Aniu, gdzie Ty pedalujesz... do pracy ? Czy sie odchudzasz, czy co ??? W Warszawie zas bylam wiele razy, zwiedzilam ja dosc solidnie, choc to bylo tak dawno temu, ze z mila checia odswiezylabym sobie pamiec ;) Wybiore sie wiec z Juniorem ;) Zycze mu udanej wycieczki Milego wieczoru
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Niusiu, gdzie Ty tak pedałujesz? U nas też dziś zimno. Akurat jak ja w domku siedzę , a chciałam trochę na słoneczku pobyć. Szparagi. Jakoś nigdy nie miałam okazji ich jeść ani też przyrządzać. Kupiłam kiedyś takie w słoiczku marynowane, ale nie bardzo nam smakowały, podobne do pora. Od tej pory nie próbowałam ich przygotowywać. Moja rodzinka jest wybredna. Co zrobię nowego to im nie podchodzi. Córka mówi : "nie eksperymentuj", gotuj po naszemu. Dziś się wpieniłam, bo upiekłam tartę w/g przepisu z przepisowni , na kruchym spodzie. Kręcili nosem, bo to nie taka powinna być. Tarta we Francji jest na drożdzżowym spodzie, a tylko na słodko jest na kruchym. Mam ich w nosie. Więcej nie upiekę.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Napisze Marzenko na bank jak poszło:) u nas też dziś zimno:( pare dni nas słonko rozpeściło i teraz jak go brak to źle:)
cos mnie dziś bardzo głowa boli:( a po pracy umówiłam się z kuzynem, jedziemy do nich bo im się synek urodził:) cieszę się bardzo, tylko ta głowa nie pozwoli mi się w 100% tym bobaskiem nacieszyć:(
zazdroszcze Juniorowi wycieczki do Wa-wy:) ja nigdy nie byłam:( ale przyjdzie czas to nadrobię
Ależ się zimno zrobiło, takiego lodowatego wiatru dawno nie było....
Aż ciężko rowerem jechać, pedałuję, pedałuję a prawie stoję w miejscu Nie wiem już kiedy będę miała spokojny weekend w domku, teraz też wybywam, ale tym razem do mamuni na dzień Matki wytulić się na zapas, bo rzadko się widujemy.... rodzice mieszkają daleko
dawno nie jeździłam pociągami zawsze to uwielbiałam, więc mam nadzieję jutro na przygodę samemu samochodem się nie opłaca tyle kilometrów, a jak pogoda ładna to i bagaż lżejszy
Szparagi się zaczęły... mmmm moja wielka miłość, i z wody i zapiekane i zupka ostatnio nawet wpadłam na pomysł żeby położyć je na pizzę, ale nie dotrwały pochłonęliśmy je migiem w tym roku chyba zamrożę trochę, nigdy tego nie próbowałam, macie jakieś doświadczenia w tej materii?
Magi, zazdroszczę Twojemu Juniorowi tej wycieczki, teraz w Koperniku organizują wieczory tylko dla dorosłych szkoda że to taki kawał drogi do tej stolicy.
Elu napewno da rade :D z termomisiem kazdy da ale napisz potem jakie ciacho zrobil i jak mu poszlo :D ja zamierzam zrobic w wekend ciacho z rabarbarem :D i dzemik bo pyszny :D ale dzisiaj u nas zimno, musialam wyciagnac z szafy cieply sweterek :D a jutro moj Junior jedzie na wycieczke z klasa do Warszawy do centrum Kopernika mam tylko nadzieje ze nie bedzie im padac bo potem maja isc na stary rynek :D milego dzionka Wam zycze. Buziaczki
Moniko w sobote faktycznie lekko kropiło, ale ulewy nie wiedziałam:) chyba, że akurat byliśmy w restauracji na kawie, bo jak zaczeło kropic, to schowaliśmy się do pobliskiej restauracji na kawe ale niedziela to był przedsmak lata:D
Kochane robiłam szparagi wg przepisu Bietki, pysznośći:) teraz widze nowy przepis na zupe krem ze szparagów:) chyba też się skurzę, póki sezon w pełni:)
w sobote czeka mnie całodniowe szkolenie we wrocławiu z pracy:( ale za to mój mąż będzie musiał całkowicie samodzielnie upiec ciasto na niedzielę :D haha ciekawa jestem jego wypieku:) ale z pomoca TM myslę, że da sobie radę :D
Zgadzam się z Tobą Moniko Dobre towarzystwo może dać niezłego "kopa" i to na długo Ja całą sobotę byłam z Kasią na Jasnej Górze w Częstochowie Serdzeczność ludzi zebranych u stóp klasztoru, ich troska w czasie ulewy, wzajemna pomoc... a przede wszystkim MOC z góry I cudowne znaki od Pana Boga: najpierw wielka ulewa, a potem niezwykła, duża i wyraźna tęcza oraz jej odbicie Trudno opisać takie głębokie przeżycia duchowe Ale radość w sercu jest ogromna Akumulatory naładowane na maxa Musi mi tego umocnienia wystarczyć do 23 lipca -wtedy jadę na rekolekcje do Magdalenki
Elu ciesze się ,że wycieczka w moje rejony się udała i pogoda dopisała- co mnie dziwi,bo w sobote jak byłam w szpitalu u taty to lało jak z cebra , co prawda nie nin stop
A ja wróciłam niedawno z zebrania w szkole u córki : problem z fizyką i matmą,ale wcale się nie dziwie bo u nas sami humaniści, umysłów ścisłych brak .
Witam ja już w domku, wróciłam dzisiaj wcześniej bo mieliśmy jakieś szkolenia i szybciej skończyli i gotuje młode ziemniaczki do bigosiku oczywiście z koperkiem i wziełam się za chałkę już ładnie wyrasta przepis niedługo zamieszczę - jak sie upiecze no i wyjdzie hihihi :D no i może jeszcze coś wyczaruję :D :D :D miłego dzionka i przesyłam dużo pozytywnej energii, która mnie dzisiaj wprost rozpiera
Wycieczka sie udala i to najwazniejsze W Toruniu bylam kupe lat temu..... jakies 30 ??? Ale oplaca sie Zreszta oplaca sie wszystko zwiedzac, Polska jest taka piekna przeciez... :bigsmile: Bigos i ja bym chetnie zjadla, choc co prawda nie moge, jak zwykle J) No i chcialam dodac, Elu, ze wycieczek bedzie mniej, ale samochòd jest, a to wazne :) Bez samochodu ani rusz w dzisiejszych czasach :) Buziaki dziewczyny
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Elu ja robiłam bigosik z niewielkim udziałem termomisia tym razem, ponieważ zrobiłam wielki gar bigosu z 4 kapustek tak na 2-3 dni chociaż znając zycie starczy ledwo na 2 kapustę poszatkowałam i wrzuciłam go garnka (oczywiście mozna ją zmiksować lekko w TM, tylko trzeba uwazać bo jest miękka), pieczarki zmiksowałam w TM - 500 g podzieliłam na dwie tury - czas 4 sek, obr.3. Zmiksowałam jedną cebulkę do smaku, 2 dorodne marchewki - obrałam i pokroiłam w kawałki i do TM - czas 10 sek, obr.3. No i koperek posiekałam To wszystko dałam do kapusty (koperek na końcu), dodałam szklankę wody i gotowałam na małym ogniu pół godzinki, doprawiłam przyprawą uniwersalną z TM, solą i pieprzem i dalam jeszcze łyżkę ketchupu i już zapraszam jutro na obiadek :) polecam także bigosik Gabrysi - http://przepisownia.pl/przepisy/m%C5%82oda-kapusta-z-koperkiem/443059
A do Torunia warto sie wybrać, bardzo lubię tam jeżdzić :D :D :D jest co zwiedzać i oglądać, spacerować i iść na pyszne lody
Marzenko, czy gdzieś na przepisowni jest moze przepis na ten Twój bigosik?? przyznam się, że nigdy nie robiłam:) a ten brzmi smakowicie:)
szparagi jadam rzadko, ale kiedyś pamiętam, że jadłam pierś z kurczaka ze szparagami i serem i bardzi mi smakowały:) mój mąż nie jadł nigdy:) W zeszłym roku poprosiłam go żaby kupił szparagi, a on biedny przyniósł mi do domu pół reklamówki fasolki szparagowej :D hehe myślał, że na fasolke mówi się inaczej szparagi:) kochane te chłopy nie ma co:)
a wracajac do zwiedzania, to w czerwcu wybieramy się do Torunia:) nigdy nie byłam, a chyba warto i jeszcze w czerwcu czeka nas wesele w bieszczadach, ponad 600 km od nas, wię wybrawa bedzie konkretna:) a później juz tylko urlop w sierpniu - auto nas szerpneło bardzo, więc nie pojeździmy w tym roku za dużo
Witajcie :D cieszę się, że wyjazd Elu się udał i że zwiedziłas piękne okolice, ja też bardzo lubię zwiedzać jak gdzieś jestem hmmm krupniczek lubię - za to szparagi nie bardzo chociaż może jakieś bardzo dobrze zrobione bym zjadła - kiedyś jadłam w restauracji i się zraziłam bo mi nie smakowały ale teraz jest na nie szaleństwo ja zrobiłam wielki gar młodego bigosiku, z pieczarkami, koperkiem i marchewką miłego wieczorku u nas od południa ciągle pada ale to dobrze bo już było bardzo sucho
Wpisy:
witajcie:) ale pogoda nie mam w ogóle zapału do pracy, dobrze, że moja kierowniczka tez nie, to przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia że ja siedze a ona coś robi
mężulek upiekł ciasto :D słuchajcie palce lizać :D fakt, że narobił się po uszy i zły był, że wpadł na pomysł robienia ciasta:) ale potem pękał z dumy jak go ludzie chwalili :D
odliczam już do czwartku, bo przez to, ze miałam zarwana sobote nie mogę się wyspać, chodzę jak zombi a do tego chyba mnie coś bierze, bo bardzo źle się czuję
Marzenko, to złóż życzenia siostrze ode mnie:) ja też w tym roku 30 obchodze:) solidaryzuje się więc z Twoją siostrą:)
Dziś rano odkryłam kolejny rzut siwych włosów:) i nie wiem czy się śmiac czy płakać :) ja siwa mąż łysy a dzieci nie mamy :) smiejemy się, że jak tak dalej pójdzie to nas szybciej wezmą za dziadków niż rodziców ale coż taka kolej rzeczy i trzeba się cieszyć, że zdrowie jest a włosy sie zafarbuje
Wpisy:
Witaj Niusiu. Super ze naladowalas akumulatorki. Ja jade do Rodzicow w ten wekend. :D moja siostra dodatkowo robi swoje 30 urodzinki :D ja w pracy probuje sie uporac z papierami, ale mam dzisiaj malego lenia :D pogoda w kratke ale podobno od srody ma byc juz cieplej :D milego poniedzialku :D
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Ale się tutaj działo! a ja pół Polski przejechałam naszymi kochanymi kolejami przynajmniej książkę dokończyłam czytać dopieszczona przez rodziców mam teraz powera na cały tydzień
Verciu! gratulacje dla córci ! zdolniacha!
Podoba mi się plan spotkania tym bardziej że do Stolicy mam dosyć dobry dojazd z Poznania :D 3-4 godzinki :)))))
Wracam do pracy, bo szefowa się przechadza od rana buziaczki ze słonecznej wielkopolski :*
Wpisy:
No w końcu wyszło u nas piekne słoenczko :D chłopaki pojechali na basen a ja kończę dzemik :D zrobiłam w sumie z 6 porcji, dzisiaj byłam na ryneczku i jeszcze dokupiłam rabarbaru, zima długa a do ciasta bedzie super Krzysiu dzisiaj prawie cały dzionek się uczy, we wtorek ma dwa sprawdziany, wiadomo zbliża się koniec roku to cisną więc wygnałam ich na basen, niech się chłopak zrelaksuje zrobiłam dzisiaj pizze i będzie jeszcze na jutro zrobiłam tez wczoraj ser żółty z przepisu w książce, jest pyszny, dodałam tylko do niego przypraw według swojego gustu i po prostu bomba, cos innego na kanapki
Miłego dzionka
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Kari dziekuje serdecznie wszystkim za gratulacje :love: Egzaminy poszly za 1° razem, teoretyczny i praktyczny tez I u nas bardzo ciezko, reguly ostre, nie przepuszczaja prawie nikogo, wszystkich wysylaja na poprawki. Fakt, ze naprawde niektòrzy jezdza jak wariaty. Zdaloby sie tak kiedys zrobic egzamin co niektòrym.... niejeden by odpadl ... Ja dzisiaj prawie nie swietuje, Kari przed wyjsciem do pracy krzyknela aby -najlepszego mamma! i juz jej nie bylo. Fakt, ze mialam ladne swieto 12-go Nie moge wymagac za wiele ;) Zlozylam zyczenia mojej mamusi za to
Dziewczyny, jesli dam rade przyjechac, to tez nie samochodem, za dluga droga :D ;) Pewnie pociagiem i ja... ? Nie wiem nic ... zobaczymy ...
Zycze wszystkim milej niedzieli , udanego Swieta, smacznego ciasta i duzo sloneczka
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Dolaczam sie do zyczen
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Dzięki Moniko za Zyczenia i cudny tort. Czy to Twoje dzieło?
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Verciu gratuluje córce prawka, ja sobie już nie wyobrażam życia bez jazdy autem - kiedy chce wsiadam i jadę . Kidyś jak auto było na serwisie to myślałam,że oszaleje autobusy i tramwaje zatłoczone a w nich różne przyjemne lub mniej przyjemne zapachy - szczegółnie latem.
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Buziaczki i miłego świętowania dla Ciebie po raz drugi " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Witam Dziewczyny! " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Wszystkim Mamusiom i przyszłym też Najlepsze życzenia " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Wpisy:
Dzien dobry :D z okazji dnia Mamy zycze wszystkim Mamom duzo szczescia i radosci :D ja dostalam rano piekne pachnace konwalie i piekne zyczenia, no i buziaki-przytulaki. Bedzie dzisiaj super mily dzien
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
meczyk pierwsza klasa:) chociaż po cichu liczyłam na Dortmund, w końcu 3 naszych sentyment jest ale miło się oglądało to fakt:) jak strzelali karnego, to mój bartek z radości aż wstał z krzesła i podszedł do TV:) hehe faceci
Wpisy:
No i po meczyku :D ale się działo lubię takie mecze spokojnej nocki
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Gabrysiu ja dzisiaj zrobiłam dżemiku trzy porcję, jedną zmodyfikowałam hihihihi nie byłabym sobą gdybym nie nakombinowała - dałam kilogram rabarbaru (waga przed obraniem), zasypałam cukrem tak jak tamten z pomarańczą, potem dodałam 3 jabłka, startą skórkę i sok wyciśnięty z jednej cytryny, cukier waniliowy i łyżeczkę cynamonu, i wszystko dalej tak samo, Wyszedł pyszny :D :D :D :D
A teraz siedzę z lampką winka i czekam na mecz
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
kochane ale się rozpisałyście:) ja wałśnie wróciłam ze szkoleniaz wrocławia:) mężulek kończy piec ciasto :D sam zupełnie sam
Verciu pogratuluj od nas również:) ja zdawałam 6 razy hehe więc ktoś kto zdał za 1 razem to ma u mnie szacun ogromny :D
U nas dziś zimno, ale ja się cieszę, bo cały dzień słuchałam o nowych aparatach słuchowych i platformach na jakich są skonstruowane, masakra ....
bartuś też dopiero o 18 do domu wrócił, bo był u klienta od 9 rano więc ciasto na szybko piekł, ale wygląda pysznie:) ciekawa jestem co to wyjdzie :D
a za godzinke idziemy na mecz do moich rodziców :D
Wpisy:
Veroniczko, pogratuluj Kari. Suiper sprawa! U nas, w Polsce, prawo jazdy zdają po kilka razy. Pozmieniali teraz zasady bo ponoc jeżdżą ludzie bardzo kiepsko. Ja mam prawo jazdy, zrobione 1986r, ale nie jeździłam . 5 lat temu miałam wielką ochotę sama jeździć, kupiłam sobie fajne autko z automatyczną skrzynią biegów . Pojeździłam trochę, ale każda jazda to był dla mnie koszmarny stres. W końcu wjechałam na ogrodzenie bo źle sobie zebrałam zakręt i moja jazda się skończyła. Auto sprzedaliśmy, a rodzinka powiedziała, że ze mnie nigdy kierowca nie będzie i oni mnie będą wozić. Tak zostało, a ja jestem kierowca-teoretyk. Prawko wożę w torebce. :D :D :D
Na spotkanie do Eli Veroniczko musisz przyjechać, kombinuj bo i Mama się ucieszy. Ja przyjadę pociągiem, Intercity jeździ często i dość szybko Od nas to 3,5 godz do Warszawy. może razem z Moniką się wybierzemy, a Ela nas z Warszawy odbierze?
U nas też brzydko i zimno. Upiekłam Twoje ciasto Veroniczko, to serduszko. musieliśmy je nadkroić i spróbować. Bardzo dobre, delikatne i wilgotne. Miało być na jutro, ale.......Upiekłam też Veroniczko Twój jabłecznik, już po raz drugi. Pychotka. Ten będzie na jutro, poczeka. No i przygotowałam rabarbar na jutrzejszy dżemik w/g przepisu Marzenki .
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Dzieki kochane kobietki, przekaze Kari dzis wieczorem, jak wròci z pracy Ucieszy sie :bigsmile: Pogoda i u nas sie popsula, oziebilo sie strasznie J) Czasem slonce, czasem deszcz, ale zimno i wiatr. Wszedzie spadly temperatury, niestety Na pòlnocy Wloch, w gòrach, nawet snieg spadl :O I to koniec maja !!! Powinno byc juz prawie lato, a nie zima od nowa J) Zycze wszystkim sloneczka
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Eluniu ja też będę oglądała meczyk, ale mamy winko do picia pół-wytrawne (moje ulubione) i zrobiłam chlebek Verci z fetą tym razem, na wieczór będzie w sam raz :D bardzo lubię oglądać mecze tylko strasznie przeżywam u nas ciągle leje, nawet na chwilkę nie przestało ale cóż, ostatnio takie wekendy zimne i brzydkie są często, ale mam nadzieje że się poprawi
Miłego oglądania
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Nie, Moniko, nic nie dostałam Wyślij jeszcze raz U nas trochę przestało padać i nawet z trudem przedziera się słoneczko, ale trudno mu bo wiszą mtakie czarne, gęste chmury i baaardzo wieje Brrr, wcale mi się z domu wyjść nie chce Psy siedzą w budach, to może odpuszczę dzisiejsze bieganie W piekarniku siedzi ciasto Verci -też w foremce serduszka Miłego wieczoru Wam życzę, ja z moimi panami będę oglądła mecz; przy piwku i pizzy. Mam jeszcze ochotę upiec ten bułgarski chlebek z fetą, bo składniki mam a do piwa będzie w sam raz Zapowiada się miły wieczór I Wam też życzę udanego wieczoru
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
W Szczecinie pada-leje od rana Jest bardzo zimno Włączyłam piekarnik i piekę szybkie ciasto wg przepisu Verci,moje jest z rabarbarem, bo nie mam czereśni no i ciepło się zrobiło i ładnie pachnie w całym mieszkaniu
Veroniko pogratuluj Kari zdanego egzaminu Buziaczki
Moniko brak, oj brak słoneczka
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Elu daj mi znać czy dostałaś wiadomość na priv , bo jak zaczęłam wysyłać pokazał się jakiś błąd serwera i nie wiem czy ją dostałaś. Jak nie to wyślę jeszcze raz . " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
:) Życze Wam żeby słoneczko wyszło z za chmurek i reszta dnia była pogodna
Wpisy:
Veroniko, pogratuluj Kari zdanego prawa jazdy! Super sprawa, u mnie tylko Kasia nie ma, bo za młoda, reszta już dawno jeździ, dwoje z nich ma własne samochody... Ja prawo jazdy miałam późno, dopiero jak pojawiła się potrzeba, bo kupiliśmy działkę na wsi i zaczęliśmy budowę, to poszlam na kurs. Ale od 15 lat jeżdżę i to bardzo dużo Lubię jazdę samochodem i lubię jeździć szybko , tylko auto mam stare i nie bardzo chce się rozpędzić :D :D
Verciu, rób tak, żeby rodzicom radość sprawić i z nami też się spotkać Jak już jest wyznaczony konkretny termin, to działaj aż dopniesz swego Pozdrawiam i życzę słońca, bo u nas chmury, wiatr i deszcz, i tylko 8*C Ale pogodę w sercu mam :D na myśl o naszym spotkaniu
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Verciu no to brawo !!! Przekaż córci gratulację :D to naprawdę wyczyn wart świętowania :D :D :D kobitko kombinuj, musimy się zobaczyć, poznać, pogadać :D :D :D :D :D było by naprawdę super !!!!! :D :D :D :D :D
Elu kochana ja bym przyjechała pociągiem, bo samochodem po prostu nie jeżdże :) no chyba że ktoś by jechał samochodem i by było mu po drodze mnie zabrać z Bydzi :bigsmile:
Junior wrócił wczoraj o 23, padniety ale szczęśliwy, nie zdążył nawet nam poopowiadać a zasnął za to dzisiaj jak sie tylko obudził to mu się buzia nie zamykała. Bardzo mu się podobało, nie zdążyli oczywiście zobaczyć wszystkiego bo na to są potrzbne dwa dni ale brali udział w różnych eksperymentach i doświadczeniach, mogli różnych rzeczy dotknąć, zobaczyć jak to działa, super sprawa dla młodych umysłów. Postanowiliśmy, ze za rok zrobimy sobie w wakacje wycieczkę do Warszawy na kilka dni i zwiedzimy ja ile się da :D potem pochodzili chwilkę po starym rynku, zjedli lody i wracali bo padało ale wycieczka bardzo udana i to najważniejsze :D
A u ans też dzisiaj pada i to mocno, mieliśmy iść na dzień dziecka ale niestety nie da rady, bo to na powietrzu jakoś tak nie sprzyja nam aura miały być gry i zabawy, wystawa z wojska i policji, a tu lipa no i zimno. Trudno, posiedzimy sobie w domku i pogramy w scrable :D ja zmykam robić obiadek - placki ziemniaczane i obierać rabarbar na dżemik :D :D :D :D a wieczorem meczyk - oglądamy wszyscy
Milego wekendziku
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Wspaniala rzecz takie spotkanie Dzieki Elu Niestety, nie wiem jeszcze czy dam rade.... Polski nie mialam w planie w tym roku, choc rodzice naciskaja by przyjechac.... Musze dokladnie to rozpatrzyc... Jak pòjdzie po mojej mysli, to wpadne do rodzicòw na poczatku sierpnia, w takim razie, potem na weekend do Ciebie, a od Ciebie bezposrednio do domu... O mamma mia !!! Nie mam pojecia, ale zobacze, co da sie zrobic :bigsmile: Bardzo chcialabym sie spotkac z Wami To juz 3 czy 4 lata, jak nie bywam w Polsce.... zdalo by sie Postaram sie cos wymyslic
Magi, relacja musi byc koniecznie z wycieczki Krzysia Jestem pewna, ze bedzie mu sie podobala Warszawa :) Prawda jest tez dziewczyny, jak mòwicie.... zmienilo sie wszystko..... totez i ja pogubilabym sie teraz.... I jestem w podobnej sytuacji - mieszkam w nadmorskiej dzielnicy Rzymu, w miare spokòj i cisza, a jak chce halasu, to jade do centrum i starcza mi na jakis czas :D :D
Dziewczyny, musze sie pochwalic teraz Egzamin na prawko zdany !!!!!! :party: Moja còrka w siòdmym niebie Wczoraj po poludniu zdawala.... :bigsmile: Prawo jazdy w kieszeni Juz swietowalismy wczoraj wieczorem
Buziaczki wszystkim
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
:love " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Elu, dziękuje za wyróżnienie . " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Póki co planów wakacyjnych nie mam,więc jeżeli się dogadacie to ja powinnam być dyspozycyjna " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Warszawa, jestem na nią wściekła - zabiera mi męża od poniedziałku do czwartku a czasem i do piątku.Ze względu na prowadzoną działalność mąż musi tam być. Mamy mieszkanie w Warszawie więc córka z koleżanką była w ferie zimowe w Warszawie na tydzień i odwiedziła Centrum Kopernika była bardzo zadowolona choć z jej relacji wydaje mi się,że nie obejrzała wszystkiego. Była też na pokazie przy fontannach - gra świateł i muzyki.
Mnie dzisiaj obudziło słoneczko choć temperatura troche przeraziła póki co jest tylko 8 stopni. Wam życzę słonecznego i miłego dnia Buziaczki
Wpisy:
Elu jestem mile zaskoczona zaproszenie przyjęte :D :love: Czerwiec mam zajęty,ale w sierpniu możemy się spotkać Już nie mogę się doczekać :) Pozdrawiam serdecznie
Wpisy:
Elu jestem w szoku:) bardzo chętnie bym Cię odwiedziła poznać taką osobę jak Ty osobiście to ogromny zaszczyt:) ale tak jak mówi Gabi, chyba lepiej żebyś to ty wyznaczyła termin, bo tak to możemy ustalać w nieskończoność:) ja nie mam jeszcze zobowiązań w postaci dzieci, więc tylko mówisz termin - jeśli akurat nie będzie szkolenia z pracy, wyjazdu do Torunia, czy urlopu wakacyjnego - pakuje się i jade:) myślę, że mąż mnie puści :D
Droga daleka, ale dla chcącego nic trudnego :D
Jutro mam całydzień zmarnowany:( szkolenie firmowe:( o 7 rano muszę wyjechać, a wróce pewnie koło 20 szybki odpoczynek i na meczyk z mężusiem do mojego taty
dobrze, że dziś rano dałam rade posprzatać i zakupy zrobić :D
Wpisy:
Gabrysiu, ta zasada dziala ale tylko wtedy, gdy my jesteśmy konsekwentne
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Marzenko, jestem pewna, że Junior będzie zachwycony ! Moja wnuczka też tam była na wycieczce i wróciła pełna zachwytu.
Co do tarty- zapraszam na następną , w eksperymencie - drożdżową. Ela ma doskonałą metodę na swoich wybrednych. Muszę i ja tak spróbować. Ha, ha, ha..........
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Elu, jestes wspaniała! Kochanie, ale przypomnę Ci generalną zasadę w naszym fachu. W taki sposób nigdy się nie umówimy na spotkanie u Ciebie! Ty musisz narzucić termin, bo Ty będziesz nas gościć. (tak przecież uczymy naszych potencjalnych gospodarzy zapraszających na prezentację). Wybierz więc termin odpowieni dla siebie i wtedy skrzyknij całą naszą bandę. Kto nie będzie mógł - trudno. Spotkanie ponowimy , może u kogoś innego. Jesteśmy rozrzucone po całym kraju i oczywistym jest , że nie będzie możliwe trafienie w "10". Ja w Warszawie byłam chyba 10 lat temu, służbowo. Własciwie za każdym razem byłam służbowo, ale jeden raz na wycieczce (dawno temu , w teatrze ROMA). Teraz oglądam stolice tylko w TV i stwierdzam, że jest nie do poznania. Oczywiście nie mówię o korkach ulicznych. Mój zięć natomiast bywa w niej często bo tam ma siedzibe jego firma ("Johnson &Johnson"). Fajno, że mieszkasz z dala od zgiełku , ale równocześnie blisko miasta . Ja też tak mieszkam, choć w mieście, ale moja dzielnica kiedyś , dawno, była wsią. Jest cicho, spokojnie, dużo zieleni, las, łąki, park. Tutaj odpoczywamy po pracy.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
:D Elu relacje zdam jak Junior wroci. Dzwonil przed chwilka zadowlony, ze bardzo mu sie tam podoba i zebym ogladala tv bo nagrywali :D fajnie. Ciesze sie ze jest taki zadowolony i podekscytowany :D Eluniu ja bardzo chetnie bym do Ciebie wpadla jak zorganizujemy takie spotkanie, ja nie moge tylko w lipcu bo mamy wtedy urlop i wyjezdzamy, a tak w czerwcu i sierpniu jestem do dyspozycji :D bylo by super jak bysmy mogly sie spotkac :D pozdrowionka. Ja tez dzisiaj senna i juz nie moge sie doczekac powrotu z pracy do domku
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Dziewczyny, skoro niektóre z Was nie były w Warszawie wcale, lub bardzo dawno; to może w tym roku uda nam się spotkać i przy okazji odwiedzić Stolicę Ja zapraszam do siebie na wieś miejsca u mnie dużo, więc spokojnie możemy zaplanować spotkanie weekendowe W ciągu 35-45 minut możemy dojechać do Warszawy, więc jak coś ustalimy, to może się udać! Co Wy na to??? Zaproszenie przyjęte? Kiedy macie wolne terminy? Verciu, czy Ty w tym roku wybierasz się do Polski? Bo jakoś nie wyobrażam sobie spotkania bez Ciebie :D Czekam na Wasz odzew Ela
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Gabrysiu, współczuję Ci takiej wybrednej rodzinki Moja na szczęście zjada wszystko, co przygotuję Synowie czasami mruczą pod nosem, że za mało mięsa i tyle warzyw to jedzą krowy albo króliki ale zjadają wszystko. Ja od dawna mam taką zasadę, że jak komuś coś nie smakuje, to niech zacznie gotować sam a ja będę miala jednego mniej do wyżywienia Może dlatego buntu nie ma. Bo jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma -tak mówiła moja Kochana Babcia I ja tą zasadę w życiu stosuję Po zakupie Termosia synowi nie pasowały surówki siekane, mówił że woli ścierane na tarce; więc przed obiadem zapraszałam go do kuchni, żeby ścierał warzywa na terce na niedzielną suróweczkę Sama w tym czasie robiłam jedną lub dwie w TM Jak zobaczył ile to czasu zajmuje mnie a ile jemu, to stwierdził, że wygląd nie jest taki najważniejszy i już nie muszą być regularne wiórki. Teraz sam komponuje składniki i robi surówki w TM.
A na Twoją tartę, chętnie się wproszę, bo jakoś nie mam pomysłu co zrobić dziś na obiad :D Pozdrawiam Ela
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Marzenko, dziś do Warszawy nie jadę (byłam we wtorek, środę i wczoraj -wystarczy!!!) Rano było chłodno, wiało i siąpił deszcz Ale teraz troszkę się przejaśnia, nie pada i jest ok. 12*C; niestety cały czas wieje nieprzyjemny wiatr -to relacja Kasi, która codziennie dojeżdża do szkoły w Wa-wie
W Centrum Kopernika nie byłam, znam tylko relację swoich dzieci Chętnie bym tam kiedyś poszła i zobaczyła na własne oczy to wszystko, bo podobno robi wielkie wrażenie Po powrocie Krzysia, daj znać co mu się najbardziej podobało w Stolicy Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia Ja piję już 3 kawę i dobudzić się nie mogę
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Oj, dziewczyny Mieszkać w Warszawie też bym nie chciała, i nie tylko dlatego, że zakorkowana i ciasna. Ale bardzo przeszkadza mi ten gwar i hałas... Przyzwyczaiłam się do swojej cichej, spokojnej i czystej wsi
Ale ze względu na pracę i nie tylko, jestem w Stolicy średnio 1-2 na tydzień. Do pracy od Ronda Waszyngtona dochodzę ulicą Francuską, na której po obu stronach jest dużo przytulnych knajpek. Kiedyś „wpadałam” na pyszne naleśniki do Rue de Paris, przy której jest pomnik Agnieszki Osieckiej. Ale ostatnio zmieniła się jakość posiłków, kelnerki to dorabiające studentki, które nie bardzo sobie radzą w tej roli. Poza tym toaleta od roku w remoncie... Dlatego przeniosłam się na drugą stronę i teraz gdy mam czas, odwiedzam Herbaciarnię Ganders. Przytulne wnętrze, przyjemna cicha muzyka, świece i pyszna herbata lub kawa z zawsze świeżym domowym ciastem. Tu przychodzę z przyjaciółką na naleśniki po długim spacerze po Saskiej Kępie; i kilka razy umawiałam się tu z klientkami...
Rynek Starego Miasta odwiedzam kilka razy w roku, ostatnio przyjeżdżamy tu z mężem na koncerty jazzowe w ramach Międzynarodowego Plenerowego Festiwalu „Jazz na Starówce” W tym roku zaczyna się już 22 czerwca i przez całe lato aż do sierpnia w każdą sobotę od 19:00 można posłuchać najwybitniejszych artystów jazzowych z Polski i zagranicy http://www.jazznastarowce.pl/ :D :D
A po takim koncercie na powietrzu idziemy na pyszne pierogi: na pieczone w piecu -do „Pierrogerii” na Krzywym Kole lub troszkę dalej w stronę Nowego Miasta, do pierogarni „Zapiecek” na ul.Freta -na tradycyjne polskie pierogi :D
Polecam i zapraszam do Stolicy
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
Gabrysiu ja z checia zjem kawalek Twojej tarty. Bardzo lubie nowe dania, chociaz tez sie zdaza ze chlopaki marudza, ze im nie smakuje. no Junior pojechal - ja za to dzisiaj nieprzytomna bo musialam raniutko wstac bo przed 6 rano wyjezdzali. Wlasnie pije kawke w pracy, ale pogoda tez spiaca i pochmurno :D milego dzionka :D
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Aniu to podobnie jak u mnie z tym eksperymentem :bigsmile: ale są potrawy "trafione"
Dziewczynki, Warszawę warto zwiedzić i jest co zwiedzać. Mieszkać tam to bym nie chciała, ponieważ jest "zakorkowana" Szybciej rowerem i na pieszo ,niż samochodem. :bigsmile: Takie mam wspomnienia, ale może coś się obecnie zmieniło, tego to już nie wiem ,bo ostatni raz byłam 10 lat temu.
W Szczecinie słonecznie, ale zimno,a wieczorami siąpi deszczyk
Miłego i cieplutkiego dnia Wszystkim życzę.Buziaczki
Grażyna
Wpisy:
Na mojej wsi rower to podstawowy pojazd bo niby drogi są, ale albo dziurawe, albo zamykają bo remont i tym sposobem wszędzie szybciej dotrę, a jeżdżę do drugiej pracy, popołudniami uczę dzieciaczki angielskiego i przy okazji poprawiam kondycję, bo chudnąć bym nie chciała za bardzo
Biedna Gabi, niezrozumiana mój mąż się przyzwyczaił do moich eksperymentów, ale początki były trudne, do dzisiaj mi niektóre "potrawy" wypomina, które nie smakowały ani mi ani jemu
Wpisy:
I u nas pogoda sie popsula, temperatura spadla troche i wiecej pada J) To tak wszedzie, jak widac . Fakt, Aniu, gdzie Ty pedalujesz... do pracy ? Czy sie odchudzasz, czy co ??? W Warszawie zas bylam wiele razy, zwiedzilam ja dosc solidnie, choc to bylo tak dawno temu, ze z mila checia odswiezylabym sobie pamiec ;) Wybiore sie wiec z Juniorem ;) Zycze mu udanej wycieczki Milego wieczoru
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Niusiu, gdzie Ty tak pedałujesz? U nas też dziś zimno. Akurat jak ja w domku siedzę , a chciałam trochę na słoneczku pobyć. Szparagi. Jakoś nigdy nie miałam okazji ich jeść ani też przyrządzać. Kupiłam kiedyś takie w słoiczku marynowane, ale nie bardzo nam smakowały, podobne do pora. Od tej pory nie próbowałam ich przygotowywać. Moja rodzinka jest wybredna. Co zrobię nowego to im nie podchodzi. Córka mówi : "nie eksperymentuj", gotuj po naszemu. Dziś się wpieniłam, bo upiekłam tartę w/g przepisu z przepisowni , na kruchym spodzie. Kręcili nosem, bo to nie taka powinna być. Tarta we Francji jest na drożdzżowym spodzie, a tylko na słodko jest na kruchym. Mam ich w nosie. Więcej nie upiekę.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
Napisze Marzenko na bank jak poszło:) u nas też dziś zimno:( pare dni nas słonko rozpeściło i teraz jak go brak to źle:)
cos mnie dziś bardzo głowa boli:( a po pracy umówiłam się z kuzynem, jedziemy do nich bo im się synek urodził:) cieszę się bardzo, tylko ta głowa nie pozwoli mi się w 100% tym bobaskiem nacieszyć:(
zazdroszcze Juniorowi wycieczki do Wa-wy:) ja nigdy nie byłam:( ale przyjdzie czas to nadrobię
Wpisy:
Ależ się zimno zrobiło, takiego lodowatego wiatru dawno nie było....
Aż ciężko rowerem jechać, pedałuję, pedałuję a prawie stoję w miejscu Nie wiem już kiedy będę miała spokojny weekend w domku, teraz też wybywam, ale tym razem do mamuni na dzień Matki wytulić się na zapas, bo rzadko się widujemy.... rodzice mieszkają daleko
dawno nie jeździłam pociągami zawsze to uwielbiałam, więc mam nadzieję jutro na przygodę samemu samochodem się nie opłaca tyle kilometrów, a jak pogoda ładna to i bagaż lżejszy
Szparagi się zaczęły... mmmm moja wielka miłość, i z wody i zapiekane i zupka ostatnio nawet wpadłam na pomysł żeby położyć je na pizzę, ale nie dotrwały pochłonęliśmy je migiem w tym roku chyba zamrożę trochę, nigdy tego nie próbowałam, macie jakieś doświadczenia w tej materii?
Magi, zazdroszczę Twojemu Juniorowi tej wycieczki, teraz w Koperniku organizują wieczory tylko dla dorosłych szkoda że to taki kawał drogi do tej stolicy.
Wpisy:
Elu napewno da rade :D z termomisiem kazdy da ale napisz potem jakie ciacho zrobil i jak mu poszlo :D ja zamierzam zrobic w wekend ciacho z rabarbarem :D i dzemik bo pyszny :D ale dzisiaj u nas zimno, musialam wyciagnac z szafy cieply sweterek :D a jutro moj Junior jedzie na wycieczke z klasa do Warszawy do centrum Kopernika mam tylko nadzieje ze nie bedzie im padac bo potem maja isc na stary rynek :D milego dzionka Wam zycze. Buziaczki
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Moniko w sobote faktycznie lekko kropiło, ale ulewy nie wiedziałam:) chyba, że akurat byliśmy w restauracji na kawie, bo jak zaczeło kropic, to schowaliśmy się do pobliskiej restauracji na kawe ale niedziela to był przedsmak lata:D
Kochane robiłam szparagi wg przepisu Bietki, pysznośći:) teraz widze nowy przepis na zupe krem ze szparagów:) chyba też się skurzę, póki sezon w pełni:)
w sobote czeka mnie całodniowe szkolenie we wrocławiu z pracy:( ale za to mój mąż będzie musiał całkowicie samodzielnie upiec ciasto na niedzielę :D haha ciekawa jestem jego wypieku:) ale z pomoca TM myslę, że da sobie radę :D
Wpisy:
Zgadzam się z Tobą Moniko Dobre towarzystwo może dać niezłego "kopa" i to na długo Ja całą sobotę byłam z Kasią na Jasnej Górze w Częstochowie Serdzeczność ludzi zebranych u stóp klasztoru, ich troska w czasie ulewy, wzajemna pomoc... a przede wszystkim MOC z góry I cudowne znaki od Pana Boga: najpierw wielka ulewa, a potem niezwykła, duża i wyraźna tęcza oraz jej odbicie Trudno opisać takie głębokie przeżycia duchowe Ale radość w sercu jest ogromna Akumulatory naładowane na maxa Musi mi tego umocnienia wystarczyć do 23 lipca -wtedy jadę na rekolekcje do Magdalenki
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Wpisy:
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Witajcie Dziewczyny " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Mój rododendron zakwitł na całego. Chyba mi się zrymowało " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />
Elu ciesze się ,że wycieczka w moje rejony się udała i pogoda dopisała- co mnie dziwi,bo w sobote jak byłam w szpitalu u taty to lało jak z cebra , co prawda nie nin stop
" src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="23" /> Marzenko impreza udana, bo do dziś energia Cię rozpiera i bardzo dobrze . Fajne towarzystwo daje kopa na cały tydzień " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="23" />
A ja wróciłam niedawno z zebrania w szkole u córki : problem z fizyką i matmą,ale wcale się nie dziwie bo u nas sami humaniści, umysłów ścisłych brak .
Wpisy:
Witam ja już w domku, wróciłam dzisiaj wcześniej bo mieliśmy jakieś szkolenia i szybciej skończyli i gotuje młode ziemniaczki do bigosiku oczywiście z koperkiem i wziełam się za chałkę już ładnie wyrasta przepis niedługo zamieszczę - jak sie upiecze no i wyjdzie hihihi :D no i może jeszcze coś wyczaruję :D :D :D miłego dzionka i przesyłam dużo pozytywnej energii, która mnie dzisiaj wprost rozpiera
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Wycieczka sie udala i to najwazniejsze W Toruniu bylam kupe lat temu..... jakies 30 ??? Ale oplaca sie Zreszta oplaca sie wszystko zwiedzac, Polska jest taka piekna przeciez... :bigsmile: Bigos i ja bym chetnie zjadla, choc co prawda nie moge, jak zwykle J) No i chcialam dodac, Elu, ze wycieczek bedzie mniej, ale samochòd jest, a to wazne :) Bez samochodu ani rusz w dzisiejszych czasach :) Buziaki dziewczyny
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Elu ja robiłam bigosik z niewielkim udziałem termomisia tym razem, ponieważ zrobiłam wielki gar bigosu z 4 kapustek tak na 2-3 dni chociaż znając zycie starczy ledwo na 2 kapustę poszatkowałam i wrzuciłam go garnka (oczywiście mozna ją zmiksować lekko w TM, tylko trzeba uwazać bo jest miękka), pieczarki zmiksowałam w TM - 500 g podzieliłam na dwie tury - czas 4 sek, obr.3. Zmiksowałam jedną cebulkę do smaku, 2 dorodne marchewki - obrałam i pokroiłam w kawałki i do TM - czas 10 sek, obr.3. No i koperek posiekałam To wszystko dałam do kapusty (koperek na końcu), dodałam szklankę wody i gotowałam na małym ogniu pół godzinki, doprawiłam przyprawą uniwersalną z TM, solą i pieprzem i dalam jeszcze łyżkę ketchupu i już zapraszam jutro na obiadek :) polecam także bigosik Gabrysi - http://przepisownia.pl/przepisy/m%C5%82oda-kapusta-z-koperkiem/443059
A do Torunia warto sie wybrać, bardzo lubię tam jeżdzić :D :D :D jest co zwiedzać i oglądać, spacerować i iść na pyszne lody
Pozdrawiam ja już zmykam lulku kolorowych snów
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Marzenko, czy gdzieś na przepisowni jest moze przepis na ten Twój bigosik?? przyznam się, że nigdy nie robiłam:) a ten brzmi smakowicie:)
szparagi jadam rzadko, ale kiedyś pamiętam, że jadłam pierś z kurczaka ze szparagami i serem i bardzi mi smakowały:) mój mąż nie jadł nigdy:) W zeszłym roku poprosiłam go żaby kupił szparagi, a on biedny przyniósł mi do domu pół reklamówki fasolki szparagowej :D hehe myślał, że na fasolke mówi się inaczej szparagi:) kochane te chłopy nie ma co:)
a wracajac do zwiedzania, to w czerwcu wybieramy się do Torunia:) nigdy nie byłam, a chyba warto i jeszcze w czerwcu czeka nas wesele w bieszczadach, ponad 600 km od nas, wię wybrawa bedzie konkretna:) a później juz tylko urlop w sierpniu - auto nas szerpneło bardzo, więc nie pojeździmy w tym roku za dużo
Wpisy:
Witajcie :D cieszę się, że wyjazd Elu się udał i że zwiedziłas piękne okolice, ja też bardzo lubię zwiedzać jak gdzieś jestem hmmm krupniczek lubię - za to szparagi nie bardzo chociaż może jakieś bardzo dobrze zrobione bym zjadła - kiedyś jadłam w restauracji i się zraziłam bo mi nie smakowały ale teraz jest na nie szaleństwo ja zrobiłam wielki gar młodego bigosiku, z pieczarkami, koperkiem i marchewką miłego wieczorku u nas od południa ciągle pada ale to dobrze bo już było bardzo sucho
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję