Forum Jak być zdrowym cały rok?
ja na odporność łykam omega 3 oraz witamine D - nie pamiętam kiedy byłam chora.... no i wiadomo do tego zdrowa dieta.
http://domologiastosowana.pl/vanefist-neo/
Witam Bywałam we Włoszech i bardzo smakowały mi placuszki z kwiatem cukini drożdżowe-same zdrowie.Niestety w Polsce mi nie wyszły tak puszyste-może to wina mąki i drożdże słabsze u nas? :~Kuchnia Włoska jest zdrowa i smaczna,jedzą mało mięsa i tony pomidorów mniam z oliwą i czosnkiem.Pozdrawiam
Racja Gabi, kuchnie przedszkolne to dramat, jak nie tłusto to z ogromną ilością cukru
Edukacja pt."zdrowe odżywianie" powinna się zacząć już od przedszkola. Uczyć powinno się nie tylko dziciaki, ale przede wszystkim ich rodziców! Jest już taki program, czytałam o nim w gazecie, wdrażają go w przedszkolunr 32 w Bielsku-Białej. Jest to program "Zdrowy przedszkolak", wymyślony przez Instytut Medyceny Integracyjnej w Krakowie.Psia kość, nie wiem jak tutaj wkleić ten artykuł. Może w innym miejscu mi się to uda. Gazeta pisze jednak: "niestety , z badań przeprowadzonych w zeszłym roku przez Woj.Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach wynika, że aż połowa przedszoli w regionie karmi dzieci niezdrowo, a najczęściej serwowane przedszkolakom danie to makaron ze słodkim sosem owocowym." Co Wy na to? Popatrzcie jak bardzo przydałby się w przedszkolach nasz TM! Tylko przedszkola są biedne i nie stac je na najprostsze pomoce kuchenne, a gdzie tu TM?
Tak tak dziewczyny racja. My w szkole mamy podobną sytuację, jest sklepik a w nim same smieci i to dosłownie, bo przecież może być batonik ale niech on będzie zdrowy a nie taki co ma samą chemię, oszalec można. Rodzice sie sprzeciwiają ale nic to nie działa, szkoła ma zarobek z dzierżawy i już. Wkurza mnie cos takiego, bo rodzice dają dzieciom pieniądze a dzieci je wydają na te niezdrowe jedzonko bo mają je przed nosem. Ja swojemu daję tylko raz w tygodniu pieniążki, bo się buntuję, że wszyscy dostają codziennie a on nie, i prosze go aby to nie były niezdrowe rzeczy czasami to skutkuje a czasami nie cieszę się tylko, że ma dużą wiedzę na ten temat bo to wałkujemy bez przerwy i cos do niego dociera, czasami jak przychodzi ze szkoły do domu to mi opowiada czym żywią się jego koledzy i koleżanki ale to jest środowisko szkolne i niektórych rzeczy się nie przeskoczy. Może kiedys dyrekcja szkoły to zrozumie i zabroni sprzedawać w tym sklepiku śmieci
Niusia popieram :D
Dzieciaki, nie dość że mają leniwych rodziców to jeszcze są kuszone na każdym kroku, a to kolorową etykietką, a to reklamą, a to zabawką, i w ten sposób wydaje im się że to jest lepsze od tego co mają w domu.
Albo rodzice, którzy dają dzieciom colę..... mam wtedy mordercze myśli...
:) Gabrysiu podpisuje się pod tym co napisałaś ,bo to jest niestety nasza rzeczywistość. :( Nadmiar chemii w produktach z długim terminem ważności :( Supermarkety kuszą niskimi cenami, ale nikt nie zastanawia się co jest wśrodku produktu :( Czytajmy etykietki i sład produktu. Lekarze biją na alarm bo małe dzieci mają dużą nadwage, :( w szkołach są sklepiki które sprzedają śmieci a dzieci jedzą bezkarnie :( Pozdrawiam.
Veroniko, to prawda. Jak popatrzeć na amerykańska ulicę, to same grubasy. Dlaczego ? My wiemy. Ale i u nas zaczynaja ulice wyglądać podobnie. Wszystko to właśnie koserwanty , gotowce naszpikowane chemią. Tego w sklepach pełno, a hipermarkety tylko wyciskają z producentów najniższe ceny. To oczywiste, że ci muszą to zrobić kosztem sztucznych dodatków, które "poprawiają" smak, kolor i termin do spożycia. Zauważcie, w hipermarketach nie kupimy śmietanki kremowej niepasteryzowanej bo ona ma krótki termin ważności (jest bez chemii). Oczywiście , teraz w modzie stoiska z żywnością ekologiczną i cenami z księżyca. Ratujmy więc siebie i nasze dzieci gotując i piekąc w domu, nawet za cenę wolnego czasu.
Dobranoc Magi Powiem Wam szczerze, ze we Wloszech coraz wiecej ludzi zaczyna odzywiac sie zdrowo:) Bardzo mnie to cieszy:) Teraz przybedzie nam tez nowa zasada z Ministerstwa Zdrowia ( co mnie cieszy nieslychanie;) ), mianowicie podatek za " smietnik", jak to nazywacie. Wzrosna ceny wszystkich produktòw, ktòre sa w sprzedazy, co prawda, ale nie sa zdrowe- coca cola, chipsy, ..... itd. Kto bedzie chcial nadal sie szpikowac swinstwami, bedzie za to slono placil...... zdrowiem ( jak do tej pory) , no i portfel zeszczupleje.... Mysle, ze niektòrzy zrezygnuja wiec z niektòrych swinstw, albo przynajmniej, beda kupowac rzadziej.... Bardzo mi sie to podoba:) Kiedys jadlo sie inaczej, zdrowiej, a potem powprowadzali do sprzedazy wszystko gotowe, naszpikowane konserwantami, no i te, jak ja to mòwie, amerykanskie swinstwa. Mam wielu przyjaciòl Amerykanòw i czasem przyjezdzaja do Wloch, aby sie normalnie najesc Sami narzekaja, ze maja juz dosc frytek, hamburgeròw i coli;)
Oj tak dziewczyny, najgorzej jak tymi śmieciowymi daniami karmione sa dzieci zgadzam się z gabi, znam takich ludzi co się przechwalają itd jedzą niby najlepsze jedzenie bo najdrozsze, nie zawsze tak jest, czasami tańsze jest o wiele zdrowsze :D bo przygotowane w domku i z TM :D :D :D dziewczyny zmykam bo oczki się mi kleją, melduję się jutro :D :D :D dobrej nocki Wam życzę
To z braku czasu i wygodnictwa. Tutaj na przepisowni takich mam chyba nie ma, one (posiadaczki TM) są świadome pojęcia zdrowe odżywianie bo inaczej nie kupiłyby TM. Tak mi się zdaje. TM nie kupują ludzie mający dużą kasę, bo oni idą do knajpy i są paniska! Nie wiedzą tylko co w tych wspaniałych knajpach jedzą i nie chca wiedzieć! Tak im wygodnie, wręcz się chwalą w jakich to knajpach jadali! Spotkałam już takich mądrali w swej krótkiej karierze, ale nie dyskutuję z nimi bo nie warto! Groch o ścianę!
Najbardziej chyba mnie boli jak rodzice dają małym dzieciakom takie "śmieciowe" jedzenie. Czuję się niezrozumiana, kiedy protestuję
Niusiu, to jest wygodnictwo, ale przyjdzzie czas, że tych mam zabraknie , a i zdrowie będzie w innej kondycji. Wtedy co? Wracamy do babcinych porad! My też to robimy i tak z pokolenia na pokolenie. Trzeba dorosnąć, żeby zrozumieć.Młodość ma inne priorytety! Musi się wyszaleć! Ja to rozumiem.
Veronika, poczułam się piękna, młoda, itd. fajnie, że jest takie miejsce, w którym można się podzielić swoją pasją (którą większość ludzi raczej uznaje za przeżytek - wiele razy usłyszałam że teraz taka "gospocha" to rzadkość i po jedzenie idzie się do sklepu albo do mamy).
:D Super
Fajnie, super , bombowo :D :D :D :D :D :D :D
No to teraz bedziemy zawsze piekne, mlode, dozywione, szczuple i zdrowe ;) Dziewczyny, swietna rzecz Na poczatku, jak sie zarejestrowalam, pisalam tylko troche z Lidka, Mixi, potem Gabrysia.... Potem z Magi i Ela..... Bylo nas tak malo, ze mozna bylo na palcach policzyc, starczyla 1 reka Teraz robi nas sie coraz wiecej, jest wspaniala wspòlpraca, mozna sie poradzic, posmiac I nie wytrzymujemy za dlugo bez siebie:) Nawiazala sie niteczka internetowej przyjazni :bigsmile: Fajnie, co?!;)
O nusiu super, muszę sobie wychodowac takie kiełki koniecznie :D bardzo je lubię i zawsze kupuję gotowe w warzywniaku, ale po co przepłacać jak można mieć swoje :D :D :D :D
Gabi, póki nie masz kiełkownicy spróbuj w zwykłym słoiku
Weź wyparzony słoik, wrzuć wypłukane nasiona (koniecznie te specjalne "na kiełki" te zwykłe są pokryte szkodliwymi substancjami wspomagającymi kiełkowanie w ziemi). Potem przykryj słoik gazą przymocowaną gumką lub sznurkiem. Postaw w ciepłym miejscu i codziennie płucz przegotowaną wodą. Po 3-4 dniach masz świeżą porcję kiełków.
Ja ostatnio dołożyłam do moich brokułków łyżeczkę nasion soczewicy-mój mąż się zajadał, większe nasiona to i bardziej "chrupkie" kiełki na kanapce.
Kobiety, jesteście genialne! Po wyczytaniu tych mądrości postanowiłam kupić sobie kiełkownicę, są takie specjalne do hodowania kiełków. Widziałam na allegro, niedrogie.:)
Magi stosuję z płatków owsianych, dodaję czasem do tego jeszcze miód (jak płatki za bardzo "wypiją" mi jogurt ) jest super! polecam!
Magi
I jeszcze podam domowe sposoby na peelingi. które wykonywane 2-3 razy w tygodniu pozwolą nam zachować młodą i jędrną skóre :D :D :D
peeling z kawy - mieloną kawę (tak pół szklanki) mieszamy z 2 łyżkami oliwy z oliwek lub zelem pod prysznic, nacieramy całe ciało i spłukujemy :D
peeling z soli lub cukru - po prostu wcieramy sól lub cukier rękawicą do kąpieli, lub mieszamy z łyżka oliwy lub żelem pod prysznic :D
Peeling z płatków owsianych - jest najlepszy do pielęgnacji delikatnych okolic twarzy, dekoltu i szyi. Najprostsza metoda to połączenie rozdrobnionych płatków z jogurtem naturalnym. Można również zmieszać 1/3 szklanki rozdrobnionych płatków z 1 łyżką miodu, 1 łyżką oliwy, 1 łyżką soku z cytryny. Wcierać preparat w twarz okrężnymi ruchami i.zostawić na skórze na 10 minut i spłukac wodą.
peeling cynamonowy - cynamon ma działanie wspomagające leczenie infekcji drożdży. Może również działać antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Te właściwości sprawiają, że jest idealnym składnikiem peelingu stóp. Należy wymieszać 1 łyżkę cynamonu z 1 łyżką miodu i łyżką cukru. Masować stopy przez kilka minut a następnie spłukać wodą.
No to ja napisze coś na temat siemienia lnianego
Siemię lniane to nasiona lnu zwyczajnego stosowane jako środek leczniczy. Płaskie szaro-brązowe nasionka maja wielkość około 2-3 mm, a po zalaniu ich wodą stają się większe, ciemnobrązowe i pęcznieją, otaczając się śluzem. Nasiona lnu są też wykorzystywane do produkcji oleju roślinnego (lnianego). Produkty, w skład których wchodzą nasiona lnu, są bogate w witaminy i składniki mineralne.
Pomaga w nieżycie żołądka i dwunastnicy; łączy się go wówczas z innymi roślinami – dziurawcem, korzeniem prawoślazu albo korzeniem kozika lekarskiego, przynosi ulgę osobom, u których stwierdzono wrzody, pomaga powstrzymać biegunkę, eliminuje zaparcia, poprawia perystaltykę jelit, przynosi ulgę przy nadkwasocie, łagodzi dolegliwości związane ze stanem zapalnym oskrzeli i gardła (zwiększa wilgotność śluzówki), jest dobrym źródłem lecytyny (pomaga wzmocnić koncentrację i usprawnia pamięć), zapobiega wczesnym objawom demencji starczej, zmniejsza uczucie głodu, powodując poczucie sytości, przeciwdziała wzdęciom, ma właściwości grzybobójcze i antyutleniające, łagodzi objawy menopauzy i stosowany jest w profilaktyce nowotworowej,
Można stosować siemię lniane w formie kisielu (np. przy biegunkach). Aby przyrządzić kisiel należy dwie lub trzy łyżki siemienia lnianego zalać dwoma szklankami wody. Kisiel należy gotować na niewielkim ogniu około 20 minut. Do spożycia stosuje się odcedzony kisiel. Zaleca się picie tak przyrządzonego kisielu dwa razy dziennie aż do ustąpienia objawów.
W łagodzeniu objawów chorób gardła stosuje się napar z siemienia lnianego: zalewa się dwie łyżeczki ziaren ciepłą wodą i gotuje około 10 minut. Można dodać miód. Skuteczność będzie większa, gdy tak przyrządzony napój będziemy pić, kiedy będzie jeszcze ciepły, przynajmniej dwa razy dziennie.
Ci, którym smak kisielu lub naparu wydaje się nie najlepszy, mogą dodawać ziarna siemienia (zmielone lub całe) do sałatek, kanapek lub sosów. Suszone nasiona można dodawać również do jogurty, płatków śniadaniowych, chleba pieczonego w domu.
:) Na bóle żołądka i niestrawności biorę 1 łyżeczkę mielonego kminku i popijam szklanką przegotowanej wody .Pomaga :D mielony kminek mam zawsze pod ręką ,dla mojego męża jest najlepszym lekarstwem :D
Jeśli chodzi o kiełki to polecam te z brokułów, już sam brokuł działa bardzo pozytywnie na nasz układ pokarmowy, bo oprócz wielu witamin i dużej ilości błonnika zawiera też mnóstwo antyoksydantów które zapobiegają i łagodzą stany zapalne. Udowodniono również że surowy sok z brokułów zapobiega rozwojowi stanów nowotworowych w przewodzie pokarmowym.
Jeśli chodzi o kiełki to przecież takie "skoncentrowane" małe brokuły, podobno już 2 łyżeczki dziennie działają jako terapia antynowotworowa. A przy tym są pyszne, lubimy wymieszane z twarożkiem na chlebek i do tego kiełki rzodkiewki.
Elu super. Jesteś naprawdę kopalnią wiedzy :D
Myślałam, że to pisanie pójdzie mi szybciej ale jestem zmęczona i wszystkiego na raz nie wpiszę... Reszta następnym razem
Drożdże najlepiej piwne ale mogą też być piekarskie, są potrzebne cukrzykom, ponieważ zawierają chrom -pierwiastek, który współdziała z insuliną w regulowaniu poziomu cukru lub glukozy we krwi; ułatwia przyswajanie glukozy a także poprawia przemianę materii. Prosty sposób na smaczne danie z drożdżami to tzw
Fałszywy móżdżek: 1 średnią cebulę posiekać w TM 5 sek / obr.4-5, zgarnąć kopystką na dno naczynia; dodać 40g dobrej jakości oleju i zeszklić 5 min / Varoma / obr.1; poczekać aż przestygnie do temp.90*C i dodać 30g drożdży piekarskich, wymieszać 1,5 min / obr 3 (aż do rozpłynięcia się drożdży) wbić 2 białka i dalej mieszać na obr.1-2 aż się zetną. Doprawić do smaku solą, pieprzem i słodką papryką, posypać obficie natką pietruszki i podawać z chlebem lub ziemniakami.
Jedni tą potrawę lubią a innym przeszkadza charakterystyczny zapach i nawet nie chcą spróbować :)
W przypadku, gdy chcemy usunąć z organizmu toksyny lub pomóc sobie zregenerować się po przebytej chorobie, takie "danie" warto wzbogacić o 1-2 łyżki kiełków pszenicy (b.dobre źródło kobaltu) i jeść je 2-3 razy w tygodniu. Rezultaty mogą zaskoczyć niejednego
Kiełki pszenicy są bogate w cynk, magnez, fosfor, wapń, selen, witaminę E i witaminy z grupy B, oraz w cenne białko roślinne i błonnik. Najlepiej samemu zrobić mini hodowlę i 3-dniowe kiełki dodawać do surówek, sałatek, past do pieczywa albo pod plasterek sera lub wędliny :)
Ja najczęściej robię pastę do chleba: 2-3 łyżki kiełków pszenicy + 1 filet marynowanego śledzia ( śledzie to też bogate źródło cynku; podobnie jak makrela ) + 200g twarogu + ząbek czosnku + 2 łyżki majonezu (lub przecieru pomidorowego) + szcz. cukru = wymieszać w TM 30 sek. / obr.7
Jeśli zauważymy, że bardziej wypadają nam włosy, łamie nas w kościach lub skóra zrobiła się jakaś szara; dzieci mają uporczywy trądzik albo anemię i trudno im się uczyć to powodem takich objawów może być niedobór cynku w organiźmie. Wtedy warto zrobić pastę do chleba bogatą w ten pierwiastek :)) A najlepiej działać zapobiegawczo i robić ją raz w tygodniu
Trzeba też pamiętać, że jedząc tylko białe pieczywo pozbawiamy się tego cennego dla organizmu pierwiastka, ponieważ w procesie oczyszczania ziarna do białej mąki, traci się 78% cynku!
Imbir jest też dobry przy chorobie lokomocyjnej lub morskiej -na ok.4 godz. przed podróżą dobrze jest possać plasterek świeżego imbiru lub posiekać, zmiażdżyć i wycisnąć sok na sitku; dodać 1/2 łyżeczki do filiżanki świeżo zaparzonej zielonej herbaty i wypić. Takie herbatki są dobrym sposobem na poranne mdłości w czasie ciąży :)) oraz na zbijanie gorączki podczas choroby
Tak, napój miodowy magi przez całe życie popijał mój Dziadek - pszczelarz dzięki że mi o nim przypomniałaś
A z imbiru po zeszłorocznych mrozach rozgrzewaliśmy się napojem: utarty imbir, gorąca woda i sok z cytryny. Od razu się od środka gorąco robi :).
Tak imbir jest cudowny. Ja też go dodaje do herbatki :D i często piję w zimie, super rozgrzewa. Pije zimą także napój - wieczorem przygotowuje sobie przegotowaną i przestudzoną do 40 stopni wodę, mieszam ją z miodem (szklanka wody i czubata łyżeczka miodu) i odstawiam do rana, rano wciskam sok z cytryny i piję na czczo. :D no i zawsze rano jem śniadanie, to super pobudza przemiane materii i pomaga dobrze zacząć dzień. Zimą także dbam o to, żeby dostarczyć organizmowi odpowiednią porcje ruchu, są to spacery, ćwiczenia w domu lub w klubie :D
Staram sie zdrowo odżywiać - dużo warzyw i owoców, dlatego latem mrożę i przerabiam duże ilości :D
Ależ nowości! O imbirze i jego niesamowitch właściwościach słyszałam już dawno. Ponoć pomaga też w zrzuceniu nadwagi. Musze do niego wrócić i dodawać do herbaty. Z czym jeszcze go można spożywać? Czy z kawą też?:)
Ja podobnie jak mama Niusi parzę herbatkę w czajniczku i do kubka dodaję imbir w plasterkach i go zjadam kupuję też imbir kandyzowany i też wrzucam do herbatki .Jak boli mnie gardło to zjadam duże ilości czosnku.Moja przyjaciółka natomiast parzy sobie majeranek 1 łyżeczka na szklankę wrządku i pije 3x dziennie. Pozdrawiam
Masz rację Gabrysiu, temat-rzeka ale warto się podzielić sprawdzonymi recepturami. Myślę, że zwłaszcza młode mamy powinny tu zajrzeć, bo dbając o odporność dzieci mogły uchronić je przed antybiotykami w zimie. Efekty nie zawsze są natychmiastowe ale regularne dbanie o odporność i wczesne reagowanie na objawy przeziębienia dają dobre zdrowie przez lata. A jeżeli nawet przeziębienie nas dopadnie, to łagodniej możemy go przeżyć.
Dzisiejsza noc znów będzie pracowita :D Z przyjemnością dorzucę tu kilka porad
Mojej mamy sposób na całoroczne utrzymanie odporności to codzienna herbata-eliksir:
Zmieszane w równych proporcjach herbata czarna i zielona, do tego kilka plasterków imbiru i parzyć w czajniczku przez 5 minut.
Do tego kiedy zaczyna drapać w gardle: sok z całej cytryny plus łyżka miodu na noc.
Oj , Mixi, znowu temat-rzeka!
Ja całą zimę jadłam przynajmniej 1 owoc kiwi na surowo, do twarożku lub jogurtu naturalnego i nie byłam ani raz przeziębiona. Wiem, że kiwi ma dużo vit.C, a przy tym jest bardzo nisko kaloryczne (na schudnięcie).;)
Czekam na domowe i naturalne sposoby na bycie zdrowym i przeciwdziałanie chorobom.