Forum Najlepsza dieta przed wakacjami
moim zdaniem warto o siebie dbać przez cały rok, a nie tylko przed wakcjami....
http://domologiastosowana.pl/vanefist-neo/
Zdecydowanie nie stosuję takich środków. Według mnie są po prostu bezskuteczne.
Zachęcam do odwiedzenia www.klinikasylwetki.xja.pl , duzy wybór środków wspomagających odchudzanie, z opisami, zdjęciami. Bardzo szybki i pomocny kontakt. Polecam.
ja stosuje od jakiegoś czasu plasterki na cellulit https://kobieco.pl/sliminazer-cudowna-moc-plastrow-na-odchudzanie/ i jestem jak na razie zadowlona.
A jaki plan treningowy na rzeźbę wybrać? Macie w tym jakieś doświadczenie? Ja się np. zastanawiam nad https://www.budujmase.pl/trening/trening-na-rzezbe/trening-split-3-dniowy-rzezbe.html
Przed pracą trzeba zjeść!!! Śniadanie to najważniejszy posiłek. Kiedyś brałem 4 składane kanapki (biały chleb) do pracy żeby przeżyć ;) Nie jadłem nic rano. Teraz jem rano 3 kromki chleba pełnoziarnistego i do pracy biorę jedną kanapke w razie czego. Waga mi spadła (z lekkiej nadwagi).W kanapkach unikam sera żółtego. A i nie jem margaryny tylko wyłącznie masło! Nie wierzę w to co mówią o margarynie.
No i zacząłem biegać na orbitreku.
Ruch musi być.
Michał
Zgadzam się z Wami dziewczyny. Mniejsze porcje, 2l. wody i ruch poza tym nie można łączyć węglowodanow z tłuszczem i bialkiem. Każdy organizm jest inny i trzeba dobrze siebie poznać najpierw, żeby wiedzieć co jest dla mnie dobre. Ja jeszcze stosuje dietę zgodną z grupą krwi. Pozdrawiam
Najgorzej jest przejść na dietę, jak się chodzi do pracy, bo wiadomo, że na początku organizm się broni i człowiek czuje się osłabiony, rozdrażniony itp.
Elu, Ty jeszcze masz psy? Kobieto, zwolnij, daj na luz! Jesteś niewiarygodnie silna! Pamiętaj, wszystko ma swe granice, a lata lecą tak szybko!
Zgadzam się z Karoliną: zdrowe odżywianie i dużo ruchu pomagają utrzymać odpowiednią wagę i szczupłą sylwetkę. Zawsze starałam się zdrowo odżywiać siebie i rodzinę; odkąd mam TM (od 3,5 lat) to zadanie jest dużo łatwiejsze i tańsze. Ruchu też mi nie brakuje Dawniej dużą dawkę ruchu dostarczały mi dzieci, gdy były małe a teraz mam dwa psy - owczarki niemieckie, które domagają się codziennego biegania... one są szczęśliwe, że każdego dnia ok 7:00 przez 30-45 minut, hasają po lesie i łące a ja w pakiecie mam odpowiednią wagę i ich wdzięczne pyski ;)
Dzięki Karolinad2, w takim razie przy każdej diecie pamiętajmy o Thermomixie:)
Ciężko z dietami.... :P Najlepiej w ogóle je odrzucić i myśl o nich kompletnie zdeptac raz na zawsze.
Trzeba zmienić sposób zywienia i zdrowe gotowanie powinno wejść w nawyk na zawsze. Staram się tak gotować od wielu lat, od kilku miesięcy pomaga mi w tym thermomix ;) Własne suróweczki, zupki (bez mąki i śmietany), soki, własne, mało słodkie desery.
Czasem ciężko, bo ciasto drożdżowe takie pyszne, lody własne - rewelacja.... ale wszystko z umiarem. Lepsze własne niż ze sklepu z dodakami karmeli, skrobi i innych chemicznych dodatków.
Do tego ruch :) Ruch to zdrowie. Jeśli nie macie ochoty na silownię to polecam: skakanka, pływanie, nordic, może poranna gimnastyka? Co kto woli - ale ruch jest najważniejszy.
pozdrowienia
moja dieta to lekkie śniadanie: najlepszy twaróg półtłusty z rzodkiewką i szczypiorkiem z TM (kremowy i bez grudek dzięki ubijaniu motylkiem pieczywo chrupkie lub razowe, warzywa bez ograniczeń, ok. pół kilo owoców sezonowych najlepiej i nie tych bardzo słodkich, na obiad jakieś mięso drobiowe lub inne niewieprzowe z grilla, duszone, gotowane, sałatka i dalej warzywa i owoce, picie duuużej ilości wody. Jedzenie do 19tej najpóźniej.
raz w tygodniu coś pysznego i zabronionego
Veroniko, nic dodac , nic ująć. To jest prawidłowe odżywianie! Ja jeszcze polecam 5 posiłków dziennie :lekkie śniadanie zaraz po wstaniu z łóżka (30g pieczywa typu graham lub razowe, 30g wędliny drobiowej, zielona sałatka) potem za 3 godz drugie , jeszcze lżejsze śniadanko, obiad, podwieczorek i kolacja. Przerwa pomiędzy posilkami powinna być około 3 godz, a ostatni posiłek 3 godz. przed snem. Generalnie bez zup, mięsa wieprzowego, słodyczy, masła i bardzo słodkich owoców (banan, winogrona). Do każdego posiłku stawiać szklankę wody i wtedy z pewnością 1,5l mamy zapewnione. Nie katować się głodówkami , bo to nic nie daje. Ja uważam, że trzeba jeść zawsze z umiarem, ale tusza jest zakodowana w genach bądź wynika ze schorzeń lub obżarstwa . Mam to przećwiczone na własnej osobie.
Moja osobista, odrzucajac slodycze ... zartuje:) . Warzywa, owoce do woli, 2l wody naturalnej dziennie+ soki i wszystkie inne "pitne" sprawy - ograniczajac cukier w miare, ograniczyc alkohol ( piwko, choc dobre, tuczy, niestety...), salatki, suròwki- ograniczajac bardzo te z majonezem, ryby mniej tluste niz zwykle, biale mieso 2 razy w tygodniu, sery mniej tluste, gotowanie na Varomie, ograniczyc do minimum tluszcze- przede wszystkim smazone, maslo tluste zastapic margaryna roslinna, najlepiej spozywac warzywa na surowo, ograniczyc pieczywo- szczegòlnie biale, w "napadzie glodu" wskazane sa jablka i surowa marchewka do "podgryzania", posilki regularne w miare mozliwosci, niezbyt obfite, kolacja ok. 19-stej, po niej, na "deser" - kròtki spacerek, a nie od razu do lòzka, od czasu do czasu mozna pozwolic sobie na jakis "wyskok", bo byloby za nudno;) ... osobiscie polecam wszystkim przyjazd do Wloch w tym okresie , 50°C- nie chce sie jesc, tylko pic- kg same zleca;) ;)
Jaką dietę polecilibyście jako najbardziej skuteczną przed wakacjami?