Forum Bardzo przydatny sprzet kuchenny ;)
- 1
- 2
Kasiu jaki śliczny ekspress!! niech dobrze służy
Elluchna - to podziel się wrażeniami po prezentacji.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, baaaaaaardzo pomocne, bo utwierdzające w przekonaniu o słuszności wyboru zamawiam prezentację, niech już się to stanie
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, baaaaaaardzo pomocne, bo utwierdzające w przekonaniu o słuszności wyboru zamawiam prezentację, niech już się to stanie
Widzę trochę różnic, ale trochę mi to namieszało. Co mhyślicie drogie Pani? Bardzo proszę o Wasze uwagi na ten temat. Dziękuję, Elżbieta
Elu, różnic jest wiele, nie trochę. Thermomix jest robotem kuchennym, który wykonuje wiele funkcji. Wejdź na stronę www.vorwerk.pl i tam jest krótki filmik pokazujący możliwości urządzenia. Najlepiej jednak zamówić sobie prezentację w domu i wtedy sama zobaczysz, wypróbujesz obsługę i ocenisz . Multicooker może byc jego uzupełnieniem, jeśli w domu brak piekarnika. Decyzję podejmiesz wtedy łatwiej, a jeśli zdecydujesz się na TM , to pośpiesz się, bo tylko do 11 sierpnia jest dodatkowy prezent w postaci małego odkurzacza Kobold (też do samochodu).
Co mhyślicie drogie Pani? Bardzo proszę o Wasze uwagi na ten temat. Dziękuję, Elżbieta
Kochana, ciężko powiedzieć, żeby Ci jeszcze bardziej nie namieszać, bo to tak jakbyś zadała pytanie: "Czy lepiej kupić samochód czy rower?" Mnie by się przydało jedno i drugie. W thermomixie nie upieczesz, a w multicookerze nie zrobisz np. sorbetu.
Mam wiele urządzeń, które ułatwiają mi życie i tak, jak parowar nie zastąp piekarnika, tak multicooker nie można porównać do thermomixa.
Witaj Elluchana, czy kupiłaś już THermomix ? Pozdrawiam Grażyna ze Szczecina
Witam! Zastanawiałam się, gdzie dodać to pytanie. Nadal rozmyślam nad zakupem Thermomix, dziś jednak koleżanka zapoznała mnie ze swoim nowym zakupem. Kupiła sobie multicooker. Widzę trochę różnic, ale trochę mi to namieszało. Co mhyślicie drogie Pani? Bardzo proszę o Wasze uwagi na ten temat. Dziękuję, Elżbieta
No, no, Kasiu. Ale bajer. Na pierwszy "rzut" oka , myslałam, że to komputer, ale pewnie niewiele mu brakuje. Będziesz zadowolona nie tylko z ekspresu , ale przede wszystkim z jakości pitej kawy, nie mówiąc już o tym, że zdrowsza od parzonej tradycyjnie wrzątkiem.
Za rada Gabrysi kupilam ekspress do kawy (kawiarka jest super, ale tylko jak ja robie kawe - jak maz ma sobie sam zrobic to poprostu gotuje wode i zalewa fusy - len nad lenie)!
Kupilismy ekspress co to juz chyba tylko sam nie sprzata i nie prasuje - zobaczymy jak sie sprawdzi!
Drogie ustrojstwo ale mam nadzieje ze warto - poza tym to moze ja sie przekonam do picia kawy!
A to nasze nowe cudo techniki kuchennej:
Ja mam podręczną parownice z firmy Karcher model chyba jak dobrze pamiętam 10.20 czy 1020. Sprawdza się przy sprządaniu łazienki, myciu płytek i szyb na tarasie Mam też końcówkę do podłóg, ale mam w domu sporo paneli, a ponoć one nie lubią pary (nie chce żeby mi zaraz podniosło podłogę do góry ) więc nie używam jej tak często.
Dziewczyny - wiem, ze mialo byc o sprzecie kuchennym, ale nie chce specjalnie otwierac nowego watku dla jednego pytania
Czy ktoras z Was ma i uzywa mopa na pare w domu? Jesli tak to bardzo prosze o opinie!
Licze na Was! :D
Kasiu, najwazniejsze, że maszynka Ci się sprawdza
Gabrysiu - maszyna sama mrozi mieszanke lodowa! Trzeba tylko wymieszac co tam potrzeba z przepisu, wlac do pojemnika, ustawic czas i poczekac! Niestety nie wiem czy mozna dostac cos takiego w Polsce! Ja kupowalam swoja na angielskim Amazonie (duzo tam kupuje bo ceny przyzwoite w porownaniu z innymi i bardzo przyzwoity transport). Moge podac linka, ale nie wiem czy bedzie pomocny!
Kasiu, fajna ta maszyna, ale nie znalazłam jej w necie. Może masz link do strony? Jak ona działa? Czy trzeba te lody wkładać do zamrażarki?
Tak na szybko dzis - lody wyszly fantastyczne! Robilismy trzy rodzaje - mietowe z czekolada, jogurt brzoskwiniowy i chalwowe! Niestety musze powiedziec ze TM w tej konkurencji przegral i zajal drugie miejsce - zdecydowanie maszyna do lodow sprawdzila sie lepiej! Co nie znaczy ze go nie kocham miloscia szczera i dozgonna :D
I jeszcze przyznam sie po cichu, ze mysle o wlasnej wafelnicy, ale ciiiiiii to tajemnica i nie mowcie nikomu
No i stalo sie - kupilam maszyne do lodow i dzis czeka mnie pierwsza produkcja! Po przejrzeniu dostepnych opcji zdecydowalam sie jednak na inny model i jest to Cusinart ICE-100 a wyglada tak:
Ma dwa rozne mieszadla
Do lodow
Do tzw. gelato (czyli typowe wloskie lody - nie takie z automatu oczywiscie :D )
Mozna w niej produkowac tez sorbety, jogurty mrozone i granity - mniam!
Mam nadzieje, ze bede zadowolona - dam znac jak wyszla pierwsza produkcja! :D
Agatko - mam toster i sandwich maker tez. Szczerze mowiac tostera nie uzywam wcale, a kanapki robie bardzo okazjonalnie. Do urzadzenia 3 in 1 nie bardzo mam przekonanie, ale to chyba kwestia gustu :D. Wszystko zalezy od tego co lubisz - jesli lubisz kanapki na cieplo to oczywiscie sandwich maker bedzie lepszy od tostera, a jesli to ma byc tylko podpiekany chlebek to oczywiscie toster!
Co do maszyny do lodow to mam swojego faworyta i jest to Sage by Heston Blumenthal, a wyglada tak:
Jakie polecacie tostery, czy bardziej sandwicze?
Kupujecie 3 w 1: sandwicze, gofry, grill ?
Kasiu daj znać jaką maszynę wybierzesz...
Mi jak na razie zawsze udaje się utrzymac zapas w lodówce. Ciężko mi opróznić zamrażarkę
Dziewczyny - kupilam jednak kawiarke! Kawa pyszna i wcale nie duzo zachodu przy jej przygotowaniu!
A teraz mysle nad maszyna do lodow - wiem, ze nasz TM umie zrobic, ale skladniki trzeba wczesniej zamrozic, a ja niecierpliwa jestem i troche roztrzepana (jak mi skladniki mrozone wyjda to nie zawsze od razu mroze nowe i problem bo chce loda, a tu nie ma z czego zrobic)! Wiec chodzi za mna maszyna do lodow, sorbetow i mrozonych jogurtow!
Beatko a co do tego ustrojstwa do pierogów - na swięta robiłyśmy uszka do barszczu. Ja wole robic normalne pierogi. Po pierwsze więcej farszu w pierogu i mniej lepienia. Tych uszek musiałyśmy zrobić ze 100, żeby chłopaki się najedli - a było więcej ciasta, niż farszu. Przy stole orzekli, że pierwszy i ostatni raz takie nadają sie do restauracji, gdzie liczy się oszczędność na składnikach. Dostaniesz takie 4 lub 5 w talerzu i jak zjesz to nawet ich nie poczujesz wiec można zamawiać dalej.
Lecz jak to bywa na tym swiecie, każdy robi to co mu pasuje a nasze ustrojstwo trafiło do piwnicy :D
Moja mama korzysta z kawiarki. Ale ona ma taki rytułał zaparzania kawy, żeby się nią podelektować. Chyba o to chodzi w kawiarce. Oderwać się od pracy, zrobić sobie kawę i wypić ją spokojnie
Tak wygląda kawiarka mojej mamy. Wklejam zdjęcie z internetu.
Dla zabieganych lub wygodnych ekspres do kawy. Chociaż też raz na 2 dni minimum trzeba opróżnić zbiornik na fusy i dolac wodę
Ja nie posiadam niestety ani jednego ani drugiego bo jak wiecie kawoszką nie jestem. Co najwyżej wypiję kawę inkę z dużą ilością mleka ;)
Kasiu, obejrzałam na YouTubie tę kawiarkę firmy Bialetti. Różni się od mojej , ale funkcje ma zupełnie podobne i sposób przygotowania kawy identyczny. Ja zdecydownie jestem za porządnym ekspresem ciśnieniowym, nie przelewowym..
Kasiu, może mieliście ekspress mało funkcjonalny? To kwestia wyboru bo jest ich bardzo dużo. Ja ze swojego jestem bardzo zadowolona. Sam się przepłukuje, spienia mleko, można dolewać samej wody i przede wszystkim zawsze na świeżo mieli kawę. Młynek ma ceramiczny, wbydowany w środku.Nie jest wielki, mniej więcej jak nasz TM i bardzo łatwy w obsłudze. Jedno naciśnięcie i za kilka sekund masz filiżankę kawy. To szczególnie ważne rano, kiedy sie spieszysz do pracy. Do kawiarki jakoś nie miałam serca, bardzo mało jej używałam.Przygotowanie kawy zabiera sporo czasu, trzeba zmielic kawę w młynku, któy musisz mieć (albo w TM) Potem to rozręcanie, mycie. Jedyny plus to , że jest mała. Nie wiem jaką Ty masz na uwadze. Ja tutaj wklejam kilka zdjęć mojej.
Gabrysiu - o to chodzi ze ekspresow na prad to my mielismy juz kilka! I zaden nie byl dla nas odpowiedni! Kawiarka jest prosta w obsludze i tania w eksploatacji no i zajmuje malo miejsca
Beaciu, dziękuję Musze wyciągnąć z czeluści piwnicznych i spróbuję.
Gabi specjalnie dla ciebie
Smaruję to ustrojstwo olejem ,aby mi się ciasto nie przyklejało.
rozwałkowuję 2 placki,ten co pierwszy kładę na pierogownicę robię troszkę grubszy./w otworki łyżeczką kładę farsz przygniatem lekko aby porobily się dołki.Farsz nie może wystawać ponad poziom.Drugim plackiem przykrywam na farsz .Traktuję to wszystko wałkiem.wtedy się rozdzielają.Z całością nad gar z wodą i tam je po prostu od razu wysypuję i .Zanim zrobię drugą porcję mam te gotowe.Idzi na prawdę szybko.
Beatko, mam takie ustrojstwo, ale nie wiem jak tym robić pierogi. Może trochę łopatologii?
Kasiu, mam kawiarkę (włoską) , ale jej nie używam. Od 4 lat mam ekspress do kawy ciśnieniowy z młynkiem firmy SAECO. Jest rewelacyjny. Kawa z niego to poemat.
tak wygląda produkcja 19 pierogów na raz.Wychodzą takie pięciokąty a pod spodem mają takie ,,dupki,,
Skończę temat szynkowarów,dodając ,że goloneczka zrobiona,boczuś rolowany wyśmienity,piersi z kurczaczka się produkują.Wszystko godne polecenia
Dziś ja polecę coś co mam fajnego w domku do robienia pierogów.
wygląda to tak:
Szynkowary, szynkowary....
A ja mam pytanie z innej beczki - Czy ktoras z was ma w domu kawiarke? Jesli tak to bardzo prosze o opinie! Przymierzam sie do zakupu Bialetti dla mezusia i nie wiem czy warto! Bede bam bardzo wdzieczna :D
Beatko gratuluję szybkiej decyzji i super organizacji Ja czekałam tylko 3 dni na dostawę do domu jestem bardzo zadowolona i nam narazie wystarczy to co mamy ( 2 szynkowary pionowe )
Beatko wody w garnku musi być 1-2 cm powyżej szyneczki
Życzę udanej "produkcji" Pozdrawiam
Witam
najbardziej się nakręciłam szynkowarem i piszę ,i piszę...
Kupiony sprzęt firmy Biowin.Ten jakoś do mnie najbardziej przemawiał jakością.Znalazlam jeszcze inne innego producenta ale jak poczytałam o nim opinie to od razu mi się odechciało.Sprzedają niby ze stali nierdzewnej a po kilku użyciach wychodzi rdza.Dlatego na początek sprawdzona firma biowin.Zarazilam ,,problemem,, 4 koleżanki i skorzystalyśmy z darmowej przesyłki.
Jak sprzęt się sprawdzi dokupię jeszcze poziomy,taki jaki bym bardziej chciała
Teraz czekam na towar z niecierpliwością.Termoś przyda się do mieszania wędlinek
Szalejecie z szynkowarami
Ja jak na razie swoje szyneczki piekę w piekarniku.
Co święta mój tatko robi wędlinki. W domu mamy wędzarkę na strychu Potem je mroże o mam mały zapas
Witajcie
Więc tak mogę już otworzyć jakąś,, masarnię,, ,wiedzę mam dość dużą odnośnie przyżądzania mięs w szynkowarze.
gnębi mnie jednak pytanie: jak gotujecie ,to szynkowar jest całkowiccie zanurzony w wodzie ,czy tylko na wysokość mięsa ???
Mam już upatrzony na allegro chyba będzie ten z biowina [2 sztuki] ,chociaż powiem szczerze ,że bardziej podoba mi się praska pozioma.Na począ tek poprobuje z tym z cczasem można zmienić.
Jedna koleżanka już też chce aby jej zamówić a z drugą dziś będę widziala sie na kawce to przeprowadzę rozmowę.
zawsze przesyłka będzie tańsza
pozdrawiam piszcie jak wasze wyroby,może jakieś przepisiki wkleicie?
Grażynko, dziękuję Ci za link. Posłuchałam, ciekwe.
Beatko , ja tutaj na wątku podałam wcześniej link do szynkowara pionowego na 1 kg mięsa. Poszukaj, skorzystała Grażynka. To jest sprzedawca na Allegro. Ja sobie kupiłam od razu dwa szynkowary bo są niedrogie i dołączają do nich sól, mieszankę ziołową , termometr i woreczki. To są szynkowary z woreczkami i równie dobrze się spisują. Już robiłam kilka razy. Termometr moim zdaniem jest niezbędny żeby utrzymać właściwą temperaturę.
Tak mnie nakręciłyście ,że czytam ,czytam....
Gabrysiu twoja szynka była za sucha może dlatego:
Wyroby w szynkowarce parzy się przeważnie w niskiej (72-750C) temperaturze po to, by był jak najmniejszy wyciek z mięsa i jak najwięcej wody zostało w wyrobie. Natomiast w przypadku wyrobu w otoczce z galaretki jest odwrotnie i wręcz zależy nam na tym, by tej galaretki było jak najwięcej. Zdjęcia pokazują różnicę w ilości galaretki uzyskanej podczas parzenia w temp. 72-750C. oraz w temp. 85-900C.
Taką ciekawostkę wyczytałam i wklejam moze się przyda
Ciekawa stonka dla zainteresowanych :
http://wedlinydomowe.pl/wszystko-o-szynkowarach/przepisy-szynkowarowe
Zastanawiam się czy konieczny jest termomometr do szynkowaru?
o ten jest bez i trzeba dokupić oddzielnie,proszę o podpowiedz jakie wy używacie?
Witajcie zakręcone szynkowarki
ale mnie nakręciłyście tym ,,sprzętem,,.
zastanawiam się tylko nad poziomym ,z tego pionowego tylko w workach trzeba przygotowywać ,bo inaczej się nie wydostanie tego z dna. A taki z ,,wyciągnikiem,, kosztuje 199zl
Napiszcie jakie używacie i jak zdają egzamin.
znalazłam taki na 1,5kg mięsa pozimy z nim przy wyciąganiu nie było by problemu i worków raczej nie trzeba
http://allegro.pl/szynkowar-kwartet-gratis-przyprawa-i3932354073.html
Gabrysiu, podaję link bardzo pomocny przy sporządzeniu szyneczek, peklowaniu na sucho i mokro,dużo się nauczyłam, polecam
http://pl.ask.com/youtube?q=szynkowar+przepisy&v=_Plf-sX4elQ&qsrc=472
Dzięki Kasiu za dalsze uświadamianie. Wiem, najlepsza jest taka wędzona, ale brak na wędzenie czasu. Ja mam wędzarnię zewnętrzną - grilo-wędzarnię, toteż zimą nie chce się nikomu wychodzić i pilnować. Szynkowar doskonale zdaje egzamin.
Gabrysiu - wcale sie nie smieje! Ja tez zupelnie niedawno zaczelam swoja przygode w masarstwie ;) - szynke najpierw pekluje, potem wedze a potem zaparzam w wodzie! Wedze w goracym dymie - to jest szybki proces wedzenia, ale wedlimy sa mniej trwale! Natomiast w zimnym dymie trwa wedzenie ok. tygodnia, ale mozna wyroby bardzo dlugo przechowywac. Wybralam goracy bo na przechowywanie nie mam warunkow, a i tak zawsze mozna zamrozic
Wielkie dzięki Kasiu za wszystkie pomocne podpowiedzi. Bardzo je sobie cenie, bo w tym temacie moje doświadczenie jest zerowe. Teraz już jestem mądrzejsza. Dzięki Tobie. Rozumiem, że wędzonej szynki nie gotujesz już w szynkowarze? A może gotujesz, a potem wędzisz? |Jak to jest? Nie smiej się ze mnie.
Gabrysiu - czasem nastrzykuje, a uzywam marynaty w ktorej akurat marynuje miesko. Rzadko to robie bo marynowanie na mokro wymaga ok. tygodnia a na sucho 24 do 48 godzin. Ale warto sprobowac i tak - wtedy bedziesz mogla ocenic ktore wyroby bardziej ci smakuja Przewaznie marynuje na mokro wtedy gdy mam zamiar wedzic, ale do szynkowara tez sie zdarza!
Kasiu, dzięki . Chyba masz rację z tych czasem marynowania .Poza tym marynowałam "na sucho", tylko nacierając solą z saletrą. Wiem, że kupne mają w sobie wodę i dlatego są wilgotne. Nigdy jednak nie próbowałam nastrzykiwania , nie mam takiej szprycy. Czy Ty nastrzykujesz i jaką marynatą?Jakie są lepsze? Bardzo fajny wyszedł mi rolowany boczek i mielonka. Teraz jak to zjemy to spróbuję drobiowo.
Gabrysiu - szczerze to nigdy sucha mi nie wyszla! Moze faktycznie za dlugo gotujesz, albo za krotko trzymasz w marynacie! Sama nie wiem! Nie wiem tez jak to porownac - na pewno tak mokra jak sklepowa nie bedzie, ale sucha tez nie! Swoja szyneczke tez mozesz sama nastrzykiwac - wlasna marynata przy pomocy specjalnej szprycy do miesa! Sprobuj moze to polepszy smak twojej szynki!
ja tam szynke na varomie robie w tm
Kochane, czy robiłyście już w szynkowarze szynke w całym kawałku? jak Wam smakuje?
Kasiu, Ty jesteś najbardziej w temacie. Czy Tobie tez wychodzi taka w całości trochę sucha? Co robię źle? może za długo gotuje? Troche mi wyszła suchawa, a przeciez kupna jest soczysta. Wiem, tutaj się nie nastrzykuje mięska, ale czy to tylko to ma wpływ? Będę wdzięczna za podpowiedzi. Dzisiaj robię w szynkowarze boczek surowy rolowany i mielonkę. To z pewnościa nie będzie suche.
- 1
- 2