Forum fajne zabawy w kuchni
To co wpoimy naszym dzieciom (gdy są jeszcze dziećmi), kidyś zaowocuje w ich dorosłym życiu. Ja mam taką nadzieję. Wszyscy jedzą, każdego dnia kilka razy, więc warto od początku wpajać że to doskonały czas (przygotowywania i spożywania), który jednoczy wszystkich w rodzinie. To czas tworzenia, radości z efektów... ale też umiejętności poradzenia sobie z porażkami, gdy coś nie wyjdzie :)
To bardzo cenny czas, dlatego warto o niego zadbać w każdej rodzinie.
Pozdrawiam
Ela
Masz rację w dzisiejszych czasach jesteśmy zabiegani, jemy w biegu...
U nas jemy razem obiady, wszyscy na wszystkich czekają i siadamy wspólnie do posiłku i w wekendy celebrujemy posiłki razem i bardzo lubimy takie chwile. Mój synek bardzo lubi mi pomagać w kuchni, chyba bedzie kucharzem, robimy wspólnie wiele potraw a niektóre robi już sam, ma 11 lat więc już może i zawsze się dziwi ile TM potrafi i jakie pyszne potrawy z niego wychodzą
Tylko jak z tą maksymą dotrzeć do tych wszystkich młodych ludzi , którzy pracują od rana do wieczora? Jest ich coraz więcej. Dlatego uważam za bardzo pożyteczne programy w telewizji na tematy kulinarne, typu Magda Gessler, Ewa gotuje itp. Idę zaraz na Ewę. Szkoda, że nie gotuje w naszym TM!;)
Jedzenie jest przyjemnością ogromną, jego celebrowanie jest rytuałem, który niesamowicie łączy rodzinę - w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu
Młodzi rodzice w pogoni za pieniędzmi zapominają o tym co w rodzinie najważniejsze: wspólny obiad, chociaż w niedzielę, nie mówiąc o wspólnym przygotowaniu wypieków czy innych dań. Brakuje tam rodzinnego ciepła. Próbują to nadrobić w czasie urlopu lub niedzielnego wypadu na obiad do restauracji. To nie to samo! Stąd tyle rozwodów.
Gabi, na szczęście nie wszyscy My mamy zwyczaj wspólnych posiłków, chociaż czasami jemy je przez to bardzo późno. A jeżeli w domu jest np. ciasto, to mój mąż zawsze czeka na mnie, żeby zjeść razem ze mną. Wyniósł to z rodzinnego domu, gdzie wspólna kawka to codzienny rytuał moich teściów - i to pomimo tego, że pracują na zmiany i są bardzo zapracowanymi ludźmi. Kiedy jestem u nich, widzę, jak niesamowicie ich to jednoczy. Także jak widzisz - dobry przykład pociąga młodszych
Elu, to cudowne , że potrafisz tak fajnie jednoczyc rodzinkę. Ja staram sie też w podobny sposób. Jednak obserwuję wśród młodych ludzi niepokojące "odejście" od wspólnych posiłków nie mówiąc już o ich wspólnym przygotowaniu. Młodzi rodzice w pogoni za pieniędzmi zapominają o tym co w rodzinie najważniejsze: wspólny obiad, chociaż w niedzielę, nie mówiąc o wspólnym przygotowaniu wypieków czy innych dań. Brakuje tam rodzinnego ciepła. Próbują to nadrobić w czasie urlopu lub niedzielnego wypadu na obiad do restauracji. To nie to samo! Stąd tyle rozwodów. Powiecie, że gderam. Może, ale mam do tego podstawy, obserwuję i spotykam na prezentacjach własnie takich ludzi. Dla nich thermomix jest niepotrzebny , bo kiedy go będą używać? Do robienie soków i koktajli? Nie wiedzą co tracą
A ja jestem nowa i mam TM od wczoraj nic jeszcze nie gotowalam w nim przymierzam się własnie wróciłam z pracy i jutro coś upichcę.mam 2 dzieci na diecie bezglutenowej i stąd ten zakup-chcemy zdrowo jesc i sama będę przygotowywała bg jedzonko:P pozdrawiam wszystkich.czytam jak się zabrać do tego cacka
Witaj Margolka cieszymy się, że do nas dołączyłaś. Czekamy na Twoje refleksje i spostrzeżenia z używania Thermomixa, a skoro masz już rok Thermomix to z pewnością opracowałaś własne dania na Thermomix, mamy nadzieję, że chętnie się z nami nimi podzielisz
pozdrawiam serdecznie
Witam wszystkich fanów thermomixa . Ja zakochałam się w TM od pierwszego gotowania to znaczy od 1 roku i ta miłość ciągle rośnie .Cieszę się ,że będę mogła wymieniać się swoimi doświadczeniami z tak fantastycznymi ludżmi , być może zostaniemy przyjacioółmi.A może by tak fantastyczny omlet na śniadanie,oczywiście z TM.pozdrawiam
Dla naszej rodziny Fajną zabawą w kuchni było zawsze pieczenie ciastek i pierniczków przed świętami a później ich lukrowanie, ozdabianie. Gdy dzieci były małe to przez cały adwent piekliśmy pierniczki, elementy chatki z piernika... Przed Świętami kolorowymi lukrami każdy malował tak jak chciał. A prace najmłodszych dzieci (2-3 latków) zawsze były najcenniejsze i to one "lądowały" na choince. Starsze pociechy swoje "arcydzieła" pakowały starannie i obdarowywały nimi swoich chrzestnych, babcie, przyjaciół ze szkoły lub podwórka... Z sentymentem wspominam te czasy... Dziś moje dorosłe dzieci już nie mają tyle czasu, ale zawsze znajdą go tyle, żeby w któryś weekend upiec porcję ciastek i je polukrować. Mówią, że tą tradycję trzeba podtrzymywać tak długo, jak tylko się da. Przy wspólnej pracy w kuchni wspominamy dawne czasy, opowiadamy rodzinne anegdotki, dużo się śmiejemy... Czas szybko płynie a ja obserwuję moją gromadkę i serce mi rośnie.
A przed Wielkanocą wycinamy ciastka w kształcie zajączków i jajek
Najlepiej gotuje się współnie z rodziną lub znajomymi
zaczynajmy się bawić w kuchni, a najlepiej jest gdy nas jest tam więcej niż jeden kuchcik
Witamy, jesteśmy przekonani, że to jest właściwe miejsce na kulinarne i zdrowe szaleństwa
Witam wszystkich użytkowników Termomixsa !
Mam nadzieję, że wszystkie nasze doświadczenia zebrane na tym forum dotyczące Termomixsa pomogą Nam wszystkim dobrze się odżywiać i fajnie się bawić w gąszczu różnych przepisów.