Forum Kokolidek odpowiada

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:
431 odpowiedzi | Ostatni wpis

diękuje za odpowiedź.

Jestem babcią :D


Normy spożycia węglowodanów według Instytutu Żywności i ŻywieniaGłównym źródłem węglowodanów są: produkty zbożowe, rośliny okopowe, trzcina cukrowa i buraki cukrowe, nasiona roślin strączkowych, warzywa, owoce, produkty mleczne. Pokarmy węglowodanowe są więc głównie pochodzenia roślinnego, zawierają często witaminy, minerały i związki antyoksydacyjne.Największą ilość węglowodanów zawierają: cukier stołowy - 99,8%, tapioka - 95%, kasza pęczak - 83,6%, płatki kukurydziane - 82,5%, miód - 80,8%, daktyle 72,9%, ryż biały - 86,8%, ryż brązowy - 77,4%, kasza manna - 75,3%, mąka pszenna - 73,5%, kasza gryczana 72,9%, makaron - 72,4%, sucharki - 71,4%, śliwki suszone - 69,4%, pszenica - 69,1%, płatki owsiane - 66,2%, rodzynki sułtańskie 64,7%, morele suszone - 64%, fasola pstra - 63%, groszek zielony - 60,7%, fasolka zielona - 58,7%, fasola azuki - 58,4%, bób - 51,8%.http://portalwiedzy.onet.pl/88192,,,,weglowodany_dietetyka,haslo.html

drób to proteiny, czyli mąż Bigsmile

bób to węglowodany, czyli kochanek Bigsmile

Gabrysiu - w naszym wieku trójkąciki "wychodzą nam bokiem" (albo jak ktoś woli: wylewają się "oponkami", więc nie grzesz Wink Bigsmile

 

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu, opublikowałam dzisiaj przepis na roladę drobiowa z bobem. Rzuć swoim fachowym kokoldkowym oczkiem, czy wszystko tam  po kokolidkowemu? Wink

Zauważyłaś coś dołożonego  (zgapionego) od Ciebie? Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Tobie też kolorowych Love   I niech Ci się przyśni ładna kokardka, kolorowa - z dawnych lat Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Idziemy już do łóżeczka, Alu. Jutro też jest dzień, a dzis już 23,30. Kolorowych snów. Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Dzięki Alu. Fajne to "po kokardke", ale wiesz, ja już jestem duża dziewczynka i kokardek nie noszę. Stad nie wpadłam na takie wymiary. :D :D :D  

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Kochanie - dlaczego mam się śmiać (chociaż... śmiech to zdrowie Bigsmile )?

Kokardkę zazwyczaj zawiązuje się na czubku głowy Bigsmile   No i masz jeść "po kokardkę" Bigsmile Bigsmile

Bo moje zasady są bardzo fajne - ciągle każę jeść Bigsmile   i to "po kokardkę" Bigsmile   I się chudnie "psze Pani" Bigsmile

Chlebek z masłem na śniadanie obowiązkowy - oczywiście przedtem owoc Bigsmile

Zauważ, że to jest dieta zbilansowana - żadne Dukany, czy inne takie. Człowiek do prawidłowej przemiany potrzebuje wszystkiego - sztuką jest odpowiednie łączenie w odpowiednich godzinach. Ot i wszystko Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu,  nie śmiej się, co to znaczy "po kokardkę"?

Alu, rano chlebek z masłem to też węglowodany, a jem codziennie. To źle?

Może zostań już tutaj dzisiaj, na tym watku? Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Gabrysiu - tę sałatkę możesz jeść dwa razy w tygodniu jako obiad, bo masz tam węglowodany (ziemniaki i fasolę białą albo czerwoną, jaką wolisz) i warzywa. U mnie ona "załatwia" mi dwa dni obiadu w pracy. A ile? Oczywiście "po kokardkę" Bigsmile   A jaki później człowiek lekki Bigsmile   Spróbuj - a będziesz wiedziała dlaczego. Poza tym jest bardzo "energetyczna" ze względu na buraki Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu, napisz coś więcej o tej Sałatce Taty. kiedy ja jeść i w jakich ilościach? :bigsmile

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


gabi49 wrote:

Dzisiaj chyba zgrzeszyłam bo na obiad jadłam rakupizzę , ale musiałam spróbowac jak smakuje.Wyśmienita. Toprzepis SAMA. Tutaj link do niego: http://www.przepisownia.pl/przepisy/racupizza-szybki-zamiennik-pizzy/341043 

Fakt - zgrzeszyłaś Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


gabi49 wrote:

Twoja kapusta-surówka w takim własnie podobnym wydaniu ukazała się na przepisowni w ostatnim tygodniu. Nazywa się surówka-grilówka. Wystarczy tylko zamiast majonezu wprowadzić olej i wyeliminować cukier. Czy zamiast cukru można dać miód? Bez tego będzie bardzo kwaśna bo jest pół cytryny Bigsmile Link do niej:http://www.przepisownia.pl/przepisy/sur%C3%B3wka-gril%C3%B3wka/460908

Nie będzie kwaśna - ja daję sok z 1/2 cytryny i nie jest kwaśna. Gdyby jednak to dołóż słodkie jabłko.

Żadnego cukru ani miodu.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


gabi49 wrote:

Alu,  z tego forum oaza ściagnęłam "Sałatkę Taty Ali". Powiedz coś o  niej więcej, proszę. Można ja zrobić sposobem termomiksowym? Tzn, warzywa surowe posiekać, na waromę, parować, a potem dodac resztę składników? Wink

Można termomiksowo - ale warzywa ugotowane w łupinach, później wystudzić, obrać i w TM rozdrobnić - ja tak robię Bigsmile

Weź tylko połowę składników - chyba, że masz dużą rodzinę, bo tego duuuużo wychodzi.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu,  z tego forum oaza ściagnęłam "Sałatkę Taty Ali". Powiedz coś o  niej więcej, proszę. Można ja zrobić sposobem termomiksowym? Tzn, warzywa surowe posiekać, na waromę, parować, a potem dodac resztę składników? Wink

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


kokolidek wrote:

 

Wskazana ale bez zasmażki, śmietany, cukru!!!!

Bardzo polecam kiszone z oliwą - przyspiesza trawienie.

Osobiście lubię młodą kapustę z koperkiem, cebulką, ogórkiem świeżym, skropioną sokiem z cytryny, ciut soli, pieprz i oliwa - mogę codziennie.

Ogórek ze skórką. Można dokładać dowolne warzywa (bez kukurydzy - przypominam, że to węglowodany).

Alu, dzięki. Kocham kiszone ogórki, ale nie wiedziałam, że z oliwa przyspieszaja trawienie. Zawsze jadłam same, bez oliwy. Teraz zmienię, ale w surówkach.

Twoja kapusta-surówka w takim własnie podobnym wydaniu ukazała się na przepisowni w ostatnim tygodniu. Nazywa się surówka-grilówka. Wystarczy tylko zamiast majonezu wprowadzićolej i wyeliminować cukier. Czy zamiast cukru można dać miód? Bez tego będzie bardzo kwaśna bo jest pół cytryny Bigsmile Link do niej:http://www.przepisownia.pl/przepisy/sur%C3%B3wka-gril%C3%B3wka/460908

Tak,. Alu, udko było bez skóry.

Dzisiaj chyba zgrzeszyłam bo na obiad jadłam rakupizzę , ale musiałam spróbowac jak smakuje.Wyśmienita. Toprzepis SAMA. Tutaj link do niego:http://www.przepisownia.pl/przepisy/racupizza-szybki-zamiennik-pizzy/341043

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Dziewczynki

Na forumogrodniczym.info udało mi się doprowadzić do skasowania moich wątków , bo tam tak zmoderowali końcówkę, że zupełnie nie wiadomo było o co chodzi - ale jak się wycina "niewygodne" fragmenty, to zostaje "sieczka".

Pozostały więc wątki pod wskazanym linkiem.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Izo

http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/44-kulinaria/5554-kokolidkowe-zasady-w-kuchni-etap-i#5554

miłej lektury.

Kochanie, nie mam siły pisać tego wszystkiego po raz trzeci.

Mogę jedynie rozwiać konkretne wątpliwości, ale nie będę tłumaczyła wszystkiego od początku.

 

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Jeśli to nie będzie nadużycie uprzejmości czy jedna kawa ze śmietanką na dzień to będzie przestępstwo. Kupuje takie małe w biedronce i wlewam jedną - dwie do kawy porannej.

Jestem babcią :D


Dziękuje Alu Kokolidku za odpowiedź z kapustą bardzo mnie to cieszy bo nie byłam pewna. Mam nadzieję że mąż nie zmartwi się na wersje light. Z wielką fascynacją czytam Twoje wpisy i mam jeszcze pyatnie odnośnie niełącznia. Kanapka  z polędwicą i pomidorem będzie zła? Jeśli tak to z czym najlpiej jeść pieczywo?

dziękuje i pozdrawiam Iza

Jestem babcią :D


Dziekuję Aluniu za szybką odpowiedż. Bardzo się ucieszyłam że takie jedzonko bedzie " w porzo" jak mówi mój Junior Smile zamierzam teraz do woli korzystac z dobra natury i lata i gromadzić warzywa w zamrażalniku aby mieć zapasy na zimę :D pozdrawiam Słonko :D i się ich najem do syta Wink Wink Wink bardzo lubie ogorki i cukinie i cieszę się, ze to dobre warzywka Smile

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


Kochanie - warzywa (oprócz podwieczorku) zawsze z oliwą, bo bez tłuszczu witaminy są nieprzyswajalne.

A skoro warzywa z oliwą dodajesz do makaronu lub ryżu, to oczywiście jemy je "z poślizgiem".

W praktyce nakładam ryż albo makaron, na to furę warzyw, polewam oliwą (czasami z dodatkiem cytryny). Często dodaję jeszcze cebulkę z czosnkiem rozdrobnione i podduszone oczywiście w TM.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu mam pytanie dotyczące ryżu i makaronu - bo powiem szczerze że bardzo lubię i jedno i drugie, ziemniaki mogą się schować, i dobrze się po nich czuję. Jak mam byc szczera to zauwazyłam że jak zjem ryż - bardzo lubie trójkolorowy, z dodatkiem warzyw to mój organizm czuję się świetnie, nawet lepiej niż jak zjem makaron z warzywami Smile po ziemniakach mam wzdęcia Smile oczywiście makaron tylko z pszenicy durum albo pełnoziarnisty i ugotowany aldente Smile podpowiedz mi czy jak dodam do warzyw i makaronu lub ryżu oliwę to bedzie zdrowo i zgodnie z zasadami Smile lub warzywa lekko podduszę z oliwą Smile

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


gabi49 wrote:

 Dziś jadłam kalafior i pieczone udko kurczaka. Bigsmile Bigsmile

Oczywiście bez skóry Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Witaj Iskowalisko Bigsmile

Dziewczynki - wczoraj napisałam odpowiedź na temat ogórków i kapusty - ale go nie ma, chyba nie dałam "zapisz" - padnięta byłam.

Najpierw napisałam, że kapusta i ogórki w każdej postaci, ale później przyszło otrzeźwienie, że zaczniecie się objadać mizerią i kapustą zasmażaną - i powiecie, że to ja kazałam w ramach odchudzania Bigsmile

Wskazana ale bez zasmażki, śmietany, cukru!!!!

Bardzo polecam kiszone z oliwą - przyspiesza trawienie.

Osobiście lubię młodą kapustę z koperkiem, cebulką, ogórkiem świeżym, skropioną sokiem z cytryny, ciut soli, pieprz i oliwa - mogę codziennie.

Ogórek ze skórką. Można dokładać dowolne warzywa (bez kukurydzy - przypominam, że to węglowodany).

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Dzień dobry Alu Kokolidku - miło mi czytać Twój wątek. Planuję zrzucić kilka kg i wszystko co wyczytałam napawa mnie optymizmem. Podpisuję się pod wyższym postem, a właściwie tematem kapusty. Czy młoda gotowana kapusta jest dietetyczna czy nie? Starszną mam ochotę a nie chcę odkładac odchudzania na jutro. Pozdrawiam - nowa na forum Iza

Jestem babcią :D


Alu, proszę o więcej tego typu spostrzeżeń. Co natomiast sadzisz o kapuście i ogórkach ? Puzzled W jakiej postaci je najlepiej jeść?  Kocham  własnie te warzywa, natomiast niekoniecznie brokuła i kalafiora lub cukinię. Dziś jadłam kalafior i pieczone udko kurczaka. Bigsmile Bigsmile

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Gabrysiu - jak bedziesz się ważyła codziennie to zauważysz prawidłowość, że im więcej zjesz warzyw "wodnistych", typu kalafior, brokuł, cukinia, tym bardziej waga spada.

Codzienne ważenie ma na celu poznanie co lubi Twój organizm - bo on lubi niekoniecznie to co Ty Wink

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Gabrysiu, bo tak niestety jest po sobotnio-niedzielnej rozpuście  Bigsmile  Ale i tak możesz się cieszyć, że nie poszła w górę  :D  A jutro będzie spadek, tylko stosuj się do zasad Ali  Smile  Zobaczysz, jakie to miłe uczucie  Smile  Ja się bardzo cieszę, jak slyszę rano okrzyki radości dochodzace z łazienki  Love  

____________

Mój blog kulinarny:

http://ziolowaszuflada.blogspot.com/

Smile


Elu, po wczorajszym dniu - waga stoi. Bigsmile

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


gabi49 wrote:

No, może spróbuję w ten sposób? Tym niemniej wydaje mi się to bardzo stresujace, szczególnie jak sa wahania "w górę".  Wink

Gabrysiu ale jak będziesz się stosowała do zasad Ali, to częściej zobaczysz wahania "w dół"   :D a wtedy to tak cieszy, że chce się pamiętać o zasadach przez cały dzień  :D  Po to, żeby następnego dnia rano znów zobaczyć 0,3 -0,5 kg mniej!  :D   :D  Moja Kasię bardzo to motywowało!  Smile  Myślę, że znów do tego wrócimy, jak tylko Kasia wróci do domu  Love  

 

____________

Mój blog kulinarny:

http://ziolowaszuflada.blogspot.com/

Smile


kokolidek wrote:

Gabrysiu - może ja i nie mądra Wink , ale radzę się ważyć codziennie - wtedy masz szansę poznać swój organizm, po jakimś czasie zaczniesz zauważać związek spożytych posiłków z wagą i będziesz wiedziała, jak reagujesz na poszczególne produkty. To się sprawdza.

Należy się ważyć codziennie rano - wstajesz, WC, waga  - i dzień można uznać za rozpoczęty Bigsmile

No, może spróbuję w ten sposób? Tym niemniej wydaje mi się to bardzo stresujace, szczególnie jak sa wahania "w górę".  Wink

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Alu nawet na wakacjach nie mogę zyć bez przepisowni i musze zaglądać :D a tak to w wolnych chwilach relaksu jak nigdzie nie chodziliśmy to czytałam i czytałam Smile Smile Smile Smile

A ja musze się pochwalić - mimo zjadania różnych pyszności Wink to moja waga po powrocie pokazała kilogram mniej Smile to pewnie zasługa wspinaczek w góry i ciągłego chodzenia Smile Smile Smile Smile Smile

Gabrysiu życzę wytrwałości i sukcesów kochana Smile Smile Smile :) 

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


Gabrysiu - może ja i nie mądra Wink , ale radzę się ważyć codziennie - wtedy masz szansę poznać swój organizm, po jakimś czasie zaczniesz zauważać związek spożytych posiłków z wagą i będziesz wiedziała, jak reagujesz na poszczególne produkty. To się sprawdza.

Należy się ważyć codziennie rano - wstajesz, WC, waga  - i dzień można uznać za rozpoczęty Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu,  w moim przypadku tydzień nie jest miarodajny. Mnie kiedyś madra pani doktor powiedziałę, żeby się nie ważyć często, najwczesniej po miesiacu.

Natomiast całus może byc nawet codziennie. Love Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


gabi49 wrote:

Tak, Alu, kontrola musi być. To mobilizuje. Cieszę się, że tutaj mam ja za darmo i nie płacę za zważenie i zmierzenie. Wink

Oj, to zaczniesz płacić Bigsmile   - poproszę co tydzień informację o postępach i całusa :D :D Love

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Tak, Alu, kontrola musi być. To mobilizuje. Cieszę się, że tutaj mam ja za darmo i nie płacę za zważenie i zmierzenie. Wink

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Gabrysiu - nie musi Bigsmile   Po prostu się uda Bigsmile Love

Dopilnujemy :D :D

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Dzięki, Grazynko. Love Musi mi sie udać. Wink

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Love Gabrysiu gratuluję,życzę wytrwałości i trzymam za Ciebie kciuki Love


Tak , potwierdzam,  że po urlopie na wyjazdach, zawsze przybywa tych kochanych kg. Dlatego w tym roku nigdzie nie wyjeżdżam i w domu pilnuję swoich zasad przejętych od Ali.  Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Marzenko - cieszę się, że i Ty zaglądasz, ale Kochana - miałaś odpoczywać Bigsmile   No chyba, że siedzisz ze szklaneczką z parasolką i w ramach relaksu klikasz Bigsmile

Musisz troszkę pogrzeszyć, żebyś miała co "zrzucać" po powrocie Love   Baw się dobrze Love

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Gabrysiu moje wielkie gratulacje :D małymi kroczkami i :D  będzie sukces :D buziaki :D :D :D

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


Dziewczynki - dobrze, że się odezwałyście, bo już myślałam, że wątek nikomu nie jest potrzebny. Piszcie - chwalcie się sukcesami, dzielcie wątpliwościami - jak będę umiała to odpowiem, a jak nie, to wspólnie poszukamy odpowiedzi.

Przecież to jest wątek dla Was Love

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Love Alu wpadam tu tak często jak mi czas pozwala Wink Czytam uważnie wszystkie wpisy  Smile i też mam trudności w przestrzeganiu zasad Crazy Zrobiłam duże postępy (co już widzi mój mąż) ale zdarza mi sie zgrzeszyć Crazy Crazy

Alu dziękuję za " podtrzymanie na duchu"

Pozdrawiam serdecznie Love


monika6500 wrote:

 bo ostatnio zapytał o białka np. z czym może je połączyć ...

Z niczym - one są po to, żeby "spalic" tkankę tłuszczową, bo same proteiny tak bardzo obciążają np. nerki, że wykonują one czterokrotnie cięższą pracę niź w sytuacji, gdyby te białka były np. z warzywami - i energię potrzebną do tego czerpią spalając tkankę tłuszczową. Więc żeby nie obciążać za bardzo nerek same proteiny w ograniczonej ilości "serwuję" tylko raz dziennie. Dlatego też dieta Dukana jest taka skuteczna (ale i taka szkodliwa - bo moja zasada brzmi "wszystko można byle z ostrożna" Bigsmile )

Ale kiedy się wie po co się te białka łyka - to całkiem nieźle "wchodzą" (oczywiście bez soli). A właśnie - musisz wyeliminować mężowi sól, zamiast tego niech "soli" estragonem  http://www.gotujmy.pl/zastosowanie-estragonu,artykuly,8473.html

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


 <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Alu  staram się jak mąż jest w domu, ale efekty marne - nawet doszło do tego ,że czytam mu na głos Twoje porady i pomału zaczyna coś kojarzyć , bo ostatnio zapytał o białka np. z czym może je połączyć ...

     :~ Waga,waga i jeszcze raz waga to podkreślają lekarze - był na badaniach określających przepływ krwi w nogach i wczoraj poszedł z wynikami do lekarza - oczywiście leki i wskazanie do noszenia rajstop :~


gabi49 wrote:

Jednak male  efekty sa juz zauważalne, czyli mniej o 3kg. Zauważyły to też osoby z mojego otoczenia. Tak więc stosuje nadal te zasady skorygowane do własnych mozliwości.. Ala tego nie pochwala, no ale lepiej  tak niż wcale. Wink Spróbuj męża przekonac tylko do tych zasad rozłaczności i oczywiście zero słodyczy, cukru.  Love

Gabrysiu - moje gratulacje Bigsmile Love Love

To nieprawda, że Ala tego nie pochwala Bigsmile , pochwala wszystko, co człowiek robi dla siebie. Ja podałam jedynie "optymalną" wersję - ale .. cóż warte życie bez grzechu Bigsmile   toż nawet spowiadać się człowiek nie miałby z czego Bigsmile Bigsmile

Poza tym - nikt nie wprowadzi zasad od razu (chyba, że choroba go zmusi - ale tego nikomu nie życzę), trzeba się uczyć powoli, bo wtedy poznajesz swój organizm, on Ci zacznie wysyłać sygnały czego nie lubi, Nie lekceważ ich.

Moniko - wykorzystaj te dni, kiedy mąż jest w domu i pokaż mu jak powinien jeść, wówczas jedząc na mieście będzie wiedział co zamawiać. Naprawdę można - wystarczy zamówić np. makaron z sosem nie na śmietanie Bigsmile   i do tego "furę" warzyw Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Tak, Moniczko. Tę ksiazkę mam i czsem cos tam z niej skorzystam.

Posłuchałam jednak rad Ali i staram sie nie łaczyć węglowodanów i białek,chociaż nie do końca w takiej rozpisce jak  Ala zaleca. Mnie tez ogranicza w pewnym sensie praca  Jednak male  efekty sa juz zauważalne, czyli mniej o 3kg. Zauważyły to też osoby z mojego otoczenia. Tak więc stosuje nadal te zasady skorygowane do własnych mozliwości.. Ala tego nie pochwala, no ale lepiej  tak niż wcale. Wink Spróbuj męża przekonac tylko do tych zasad rozłaczności i oczywiście zero słodyczy, cukru.  Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


 <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Moje Kochane ja też zaglądam tu do Was ze względu na męża , ale cóż u mnie nie ma siły na wprowadzenie tych zasad ponieważ mąż od poniedziałku czasem od wtorku jest poza domem, wraca w czwartkilub piątki i je na tzw. mieście :~

 <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Dla potrzeb zastosowania odpowiedniej diety zrobił sobie nawet badanie określające kod metaboliczny na podstawie którego miał indywidualnie rozpisany jadłospis , ale jak to się mówi pieniądze wyrzucone w błoto - sam sobie wszystkiego nie przygotuje na " wygnaniu "

 <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Nie wiem czy posiadacie książke " Lekka Kuchnia " z TM ? W razie potrzeby mogę udostępnić  <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />


Elu - nigdy i nigdzie nie napisałam, że to ma być jabłko. Zawsze piszę, że owoc (bądź dwie garście mniejszych) Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich