Forum Książka z przepisami niskokalorycznymi/dietetycznymi
Witam, ja po prostu zastępuje śmietanę jogurtem w takiej samej ilości jaka podana jest w TM , natomiast mąkę żółtkiem i kalorie dostają po nosie:smile:
Z czasem nabiera się wprawy i ogarnia funkcje TM w efekcie czego gotujemy i doprawiamy tak jak my chcemy i lubimy
Pozdrawiam
Nie jestem mistrzem gotowania ale gotuję po swojemu. Jeżeli czegoś nie lubie to zastępuję tym co lubię, nic sie nie dzieje. Musisz sobie tylko dostować ewentualnie czas gotowania Np. Ja karkówkę po karkonosku gotuję 2x60min. Bez sosu (nie lubie) ale w drugiej turze na waromie układam warywa lub ziemniaczki i w ten sposób mam cały obiad. Ja uwielbiam taką kruchą karkówkę i tylko żałuje że zrobiłam ją dopiero po roku od zakupu TM.
Często zdarza się mi coś pomijac lub zastępować, wlaśnie mąkę, albo jakeiś osrtre przyprawy czy czosnek. Spokojnei, z czasem wyczujesz co i jak. Na początku miałąm kilka wpadek jak sie ściśle trzymałam sie przepisu ale po kilku próbach dopasowania chyba już to opanowałam. Trzeba dać sobie luz i czas.
Pozdrawiam Cię.
Witam, jestem osobą, która lubi niskokaloryczną kuchnię. TM mam od 2 m-cy (czyli jestem zielona i póki co to najczęściej korzystam z nośnika przepisów ABC ..., bo czuję się bezpieczniejsza (niczego źle nie ustawię ) , Generalnie wszystko wychodzi smaczne, ale widzę, że te potrawy są baaardzo kaloryczne, co chwila trafiam na: "dodać...dag śmietany" (ja wolę jogurt), "dosypać mąkę" (do zagęszczania sosów). Boję się trochę, że mi nie wyjdzie żarełko jak coś pokombinuję - nie czuję się jeszcze pewnie z termomiśkiem. Macie jakieś doświadczenia z "odchudzaniem" tych przepisów?
W "Lekkiej kuchni" nie ma gotowców, tak jakbyś chciała. Jadłospis musisz sobie ułożyć sama. Przepisy są dość fajne. Próbuj, może Ci się uda.
A jednak znalazłam, że jest cos takiego jak Lekka kuchnia do starszej wersji urządzenia, musze przetestować
Uwielbiam to urządzenie, ale jestem osobą która stale musi kontrolować ilość spożywanych kalorii, a też mającą mało czasu. Brakuje mi zatem książki w formie diety, przykładowo na 14 dni - dieta 1000, 1200, 1500 kcal. Kiedyś była taka książka do poprzedniego modelu, chyba Miodowy tydzień, gdzie były całodniowe jadłospisy z przepisami, cos takiego byłoby fajne ale właśnie z przepisami dietetycznymi