" height="19" width="19" /> Verciu z tą 15-to latką to miał być komplement... " height="19" width="19" /> piękne rejony, musze powiedzieć mężusiowi jak wróci z przejażdżki motorem (chyba już jednej z ostatnich przed zimą) żeby poszukał na necie to sobie pooglądamy. Jak każda Mama boimy się o swoje dzieci, mój Kamil jak wyjeżdża skuterem to dostaje nakaz zameldowania się jak dojedzie na miejsce...jak nie dzwoni za długo to mamusia wykonuje telefon...
Masz racje Verciu takie chwile nostalgii nachodzą człowieka i nawet łezka poleci, wracają wspomnienia...
Wiem Kochanie, ze to byl komplement Jej latka bardziej odnosily sie do mnie J) Jak miala 15-scie, to i ja bylam mlodsza ;) Zreszta, wiecej, jak 16-17-scie jej nie daja, to prawda :D :D :D Czasem sie wkurza, az z tego wszystkiego :D :D ;) Mnie tez wiecej, jak 35 nie daja, z tym, ze ja sie ciesze, a nie wkurzam :D :D .
U mnie to samo, musi sie zameldowac czy dojechala, jak poszlo, dac "znaki zycia" od czasu do czasu, wiadomo :D :D :D :D :D I tak samo, jak Ty, Monis, jak nie zadzwoni, to ja wydzwaniam :D :D :D A juz najgorzej, jak czasem do niej dzwonie, a ona nie slyszy telefonu, badz wylaczy dzwiek J) 20-30 telefonòw potem znajduje ode mnie, a wtedy juz wiadomo, ze bure zbierze ode mnie
Popatrzecie sobie na Cascate, warte sa obejrzenia
I nie smuc sie :love: Takie jest zycie ...
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Aniu dziękuje nie mrozilam bo już zeszły wszystkie :D :D następnym razem faktycznie tak zrobię
Kuchniamaryny - zapraszam na mój blog kulinarny. Kuchnia prosta metodą tradycyjną a także z wykonaniem TM, szybkie dania...więcej na blogu, serdecznie zapraszam www.marynawkuchni.wordpress.com
Agnieszko można zamrozić takie bułeczki drożdżowe, a potem odgrzać w piekarniku. Nie wiem tylko jak sie zachowa ich nadzienie (budyń) po rozmrożeniu. Z budyniem nigdy nie mroziłam. Musiałabyś przetestować np. na jednej sztuce i wtedy podjąć decyzję ;o)
Dziękuje dziewczyny w imieniu Bartka za gratulacje:) Jestem z niego taka dumna:)
Pogoda dziś u nas iście wiosenna:) jest tak piękie, że nie chce mi sie w pracy siedziec:( do tego zapomniałam książki do czytania, a ludzie jak na złość nas dziś omijają i jest cicho i nudno
Marzenko współczuje ci bólów głowy ja mam takie na zmiane pogody, wtedy wszystko mnie denerwuje - rozmowa, światło itp ...
Dziekuje bardzo Grazynko link skopiowalam i sobie poczytam. Tak masz racje musze isc do lekarza, nie ma zartow dziekuje kochana za troske a jak Ty sie czujesz ???
Verciu kochana dasz rade ze wszystkim :D fajna masz Corcie i super fotki :D ja musze sie przejsc do lekarza po skierowanie na przeswietlenie glowa mnie juz nie boli ale sytuacja sie powtarza co jakis czas. Trzeba by znalesc przyczyne i ja wyeliminowac przesylam pozdrowionka i fajnie ze jestes
Elu pogratuluj Bartkowi biegu :D super ze dotrwal do konca u nas wczoraj tez biegli polmaraton ja sobie tylko popatrzylam przez okno trzeba naprawde miec kondycje - biegli 20 km :)
Dzien dobry Sloneczka :D Moniczko kawusia pyszna - wlasnie wypilam bo spiaca chodze pochmurno i deszczowo dzisiaj a jeszcze Mezulek wstawal kolo 2 w nocy bo jechal w gory na szkolenie i potem nie moglam zasnac a rano myslalam ze budzik zabije :D ale jakos trzeba wytrwac milego dzionka
" height="19" width="19" /> Gabrysiu mam nadzieje,że już lepiej się czujesz Kochana ? " height="19" width="19" /> Znalazłaś dobry sposób na przetrwanie choroby - książka ! Książka jest dobra na wszystko i na smutek i na nerwy i chorobę a jeszcze jak wciągająca to już pełen sukces.
" height="19" width="19" /> Elu gratulacje dla Bartka za ukończenie biegu ! No i oczywiście dla Ciebie jako "nadwornego" fotografa - dobrze,że są teraz aparaty cyfrowe, bo byś nie wyrobiła na klisze
Witajcie Kochane. Jestem tutaj po krótkiej nieobecności, ale tak być musiało. Byłam mocno przeziębiona, zapracowana inie miałam ochoty na rozpisywanie się. Czytałam Wasze wpisy, tak, że z wiadomościami jestem na bieżąco. Teraz mam chwilę wytchnienia, chlebek mi wyrasta w naczyniu. Zaraz idę go dalej "pieścić". Czytam świetną książkę, krtóra mnie pochłania. Ja tak mam. Jak dorwę się do dobrej książki, to mnie nie ma.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Kuchniamaryny - zapraszam na mój blog kulinarny. Kuchnia prosta metodą tradycyjną a także z wykonaniem TM, szybkie dania...więcej na blogu, serdecznie zapraszam www.marynawkuchni.wordpress.com
Verciu jakie piękne miejsca:) pozazdroscic córci wycieczki:)
My właśnie wróciliśmy od teściwoej z obiadku:) Bartuś odpoczywa po biegu, wykończony biedny:( dumna jestem z niego:) udział brało ok 1300 zawodników, do mety dobiegło ok 1100,, a Bartuś był 1042 ale biegł całą droge, ani razu sie nie zatrzymał taki biedny czerwony dobiegł do mety:( a ja robiłam za fotografa, 1230 zdjec nacykałam:) palec mnie bolał od wciskania przycisku ale mam pare fajnych ujęc, wysle na konkurs moze coś wygram :D nadzieje trzeba mieć:)
Fajna impreza:) rodzinnie i miło:) kochane były dzieci, które na mecie czekały na rodziców:) tak sie fajnie cieszyły, jak tatuś czy mamusia na mecie sie pojawili:)
Pogoda dopisała, imprezka sie udala:) tylko teraz zakawasy i ból głowy dopadły Barusia:(
" height="19" width="19" /> Verciu z tą 15-to latką to miał być komplement... " height="19" width="19" /> piękne rejony, musze powiedzieć mężusiowi jak wróci z przejażdżki motorem (chyba już jednej z ostatnich przed zimą) żeby poszukał na necie to sobie pooglądamy. Jak każda Mama boimy się o swoje dzieci, mój Kamil jak wyjeżdża skuterem to dostaje nakaz zameldowania się jak dojedzie na miejsce...jak nie dzwoni za długo to mamusia wykonuje telefon...
Masz racje Verciu takie chwile nostalgii nachodzą człowieka i nawet łezka poleci, wracają wspomnienia...
" height="19" width="19" /> Grażynko poranna kawka była - nawet z ciasteczkiem, ale jak za mało to zapraszam na popołudniową ! " height="19" width="19" />
" height="19" width="19" /> Witajcie Kochane ! Ja z mężem właśnie wróciliśmy z niezbyt przyjemnej wycieczki...byliśmy u taty w szpitalu i u mamy na cmentarzu , bo dzisiaj Ireny , zaświeciliśmy znicze też u teścia. Taka troche nostalgiczna niedziela
" height="19" width="19" /> Verciu piękne te wodospady ! W których rejonach się znajdują ? Córcia wygląda na tych zdjęciach jak 15-to latka. Pięknie ! " height="19" width="19" />
Monis, Cascate delle Marmore znajduja sie w regionie Umbria, ok. 7,5 km od Terni Wybrali sie na 1 weekend z Pietro, dlatego go nie widac na zdjeciu, bo je robil ;) Moja "mala" prowadzila samochòd, bo Pietro jest dopiero w trakcie wyrabiania prawka, zrobili ok. 350km, wszystkiego razem, poradzili sobie wspaniale :party: A na zdjeciach w Neapolu widac ich juz razem, bo byli u rodzinki pietro, wiec mial kto robic zdjecia :bigsmile: A moja 15-latka, ma ich 20 !!! Oj, starzejemy sie :O Na swieta Bozego Nar. jada do Polski. Pietro pozna troche rodzinki z naszej strony ;) Ciesza sie, jak nie wiem My, niestety, nie damy rady, bo jest praca. I bedziemy swietowac sami, no, prawie sami.... jest tesciu, no i jak sie ktos z rodzinki zjawi.... Troche mi smutno, ale trudno
Monis, nostalgiczna niedziela :( Jak zabraknie rodzicòw albo sa chorzy.... Taki smutasek czasem nachodzi, prawda ? Milego wieczoru Wam zycze, kochanie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
" height="19" width="19" /> Witajcie Kochane ! Ja z mężem właśnie wróciliśmy z niezbyt przyjemnej wycieczki...byliśmy u taty w szpitalu i u mamy na cmentarzu , bo dzisiaj Ireny , zaświeciliśmy znicze też u teścia. Taka troche nostalgiczna niedziela
" height="19" width="19" /> Verciu piękne te wodospady ! W których rejonach się znajdują ? Córcia wygląda na tych zdjęciach jak 15-to latka. Pięknie ! " height="19" width="19" />
Wycieczka mojego dziecka na wodospady CASCATE DELLE MARMORE , pierwsza samodzielna - samochodowa !!! ;) Tez trzeslam portkami, jak sobie poradzi :O Poradzila swietnie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
" height="19" width="19" /> Verciu, Kochana nie zazdroszcze Ci tego biegania z teściem po lekarzach, masz naprawde "urwanie kapelusza", ale chociaż dobrze ,że do pewnych rzeczy da się namówić. Z załatwieniem inwalidztwa u Nas też jest deptania, a to dodatkowe badania, komisja lekarska itp. nie jest łatwo .
Verciu dużo siły i wytrwałości Ci życzę ! Niech wszystko układa się po Twojej myśli !
Obrazeczki super, czasem je "podbieram" i przekazuje dalej
Haniu, dziekuje za kawke - wypita :D :D :D A jak tam mama ??? Poprawia sie wszystko ? Moc buziaczkòw
Grazynko, zabawa w kuchni skonczona ? O tej godzinie na pewno ;) Jak poszlo???
Marzenko, zakupy sie udaly :love: Nr 37, to taki sam jak i we Wloszech 37??? Bo i ja mam 37 rozmiar , nosze przewaznie spodnie, choc i czasem spòdnice , i sukienki. Problem mam tylko czasem, jak mi nogi spuchna J) Dopinam wtedy na "chama" kozaki, a jak juz pochodze, to sie same jakos rozluzniaja
Elu, to ulga, ze w koncu wygonilas jakos te paskudztwa. Bony nie uciekna, trafi sie cos ciekawego, to sobie kupisz, i bedziesz miala satysfakcje :love: Zycze duzo energii dla Bartka, Tobie zreszta tez, bo zeby porobic te zdjecia, to tez sie niezle bedziesz musiala naganiac :D :D :D
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Witaj Weroniko! mam nadzieje, że wszystko ułoży się dobrze.
Elu tak to już jest chyba z dziećmi... ja też tak niedawno robiłam. Fajnie jak rodzice pomagają dzieciom. A później dzieci rodzicom
Moniko super foremki. Ja właśnie rozglądam się za jakimiś na mufinki. Mam rozterkę czy wybrać sylikonowe czy blaszaną foremkę.... Pomożecie?
Elu, Moniko wiem co czujecie. Ja walczyłam z molami spożywczymi i ubraniowymi. Dostałam je w spadku po teściach. Na strychu była cała wylęgarnia. Fe! Na szczęście już chyba po wszystkim.
Dzieki Agatko Jesli chodzi o foremki, to mam i te, i te. Nie narzekam na zadne, szczerze mòwiac
Ps. Agatko, jak tam maz?? Zycze zdrowia
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Verciu Wiesz,że ja Was też Ja wiem,że każda z Nas ma sporo zajęć , bo ja też na ich niedostatek nie narzekam.
Trzymam kciuki za dobre wyniki, będzie dobrze - uszka do góry. Ja też czekam na wyniki i jeszcze jedno badnie mam , które potwierdzi bądź nie teorie pani okulistki Powinnam zrobić jeszcz inne badania, ale jak mnie nie przypili to pewnie będe zwlekać
Masz zachodu z teściem...naprawde, najeździsz się a i terminy pewnie nie za krótkie.
Mnie wlasnie przypililo, wiec musze robic :( Jedne juz wkròtce, a te inne dopiero miejsce bylo na luty i marzec J) Szok :O Z jednym ewentualnie poczekam, ale to drugie, to nie wiem.... jak nikt nie zrezygnuje w miedzyczasie, nic sie nie zwolni, to chyba bede musiala isc prywatnie.... 340euro :O Dziekuje dziewczynki za slowa otuchy, wiadomo, strach ma wielkie oczy. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok i sie odpreze :) Z tesciem zas, to mam ganiania na okraglo. W piatek tez musialam isc odebrac jego wyniki krwi, potem podskoczylam do lekarza odebrac inne pierdoly, bo staramy sie o inwalidztwo. Teraz z tym trzeba sie wybrac do takiego biura niech to przejrza, ale najpierw sie umòwic, oczywiscie. Potem pojade z tesciem, zobaczymy co powiedza, pewnie bedzie potrzeba i innych dokumentòw, wiec bedzie dalsze ganianie. Musze mu zamòwic wizyte do laryngologa, specjalna na aparat, bo w koncu go przekabacilam, ze mu potrzebny. Laryngolog wysle go pewnie na komisje, wiec znowu zamòw wizyte i zawiez. I czekaj co powiedza dalej. Musialam walczyc z nim ostatnio, bo ma zeba do usuniecia, ale nikt nie chcial mu go usunac, bo ma cukrzyce i badania nie byly ok. W koncu jakos zmusilam go do diety, bòl zeba zreszta tez. W piatek, jak odebralam wyniki, to az mi sie wierzyc nie chcialo. Sa ok !!!! Starczylo wiec dobrze sie odzywiac. A tyle razy juz mu mòwilam, ale gdzie tam... nie slucha. Tym razem na szczescie posluchal. Trzeba wiec umòwic go do dentysty, potem zawiezc. Pod koniec miesiaca ma tez wizyte u diabetologa, potem tez u nefrologa. I to taka niekonczaca sie opowiesc. Do niedawna to powolutku jeszcze jakos jezdzil samochodem, jak bylo blisko. Teraz juz nie czuje sie pewny za kierownica, wiec trzeba go wszedzie zawiezc. Ostatni raz wzial samochòd w czerwcu, a przy okazji zaliczyl murek, bo go nie zauwazyl. Teraz jeszcze nie doslyszy, od cukrzycy niedowidzi, boi sie jezdzic. To tyle w skròcie o moim tesciu ;) Zreszta dziewczynki, wiecie dobrze i same, ze jak rodzice, tesciowie sie starzeja, to trzeba pomòc, a roboty przy tym jest .
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
" height="19" width="19" /> Marzenko nie wiem czemu ,ale takie rzeczy trafiają mi się po dość atrakcyjnych cenach. Ostatnio też z Zenkera kupiłam sobie - pomim że mam już kilka - fajną prostokątną blaszke z odpinanymi bokami jak w tortownicy, jeszcze jej nie używałam, ale w rezerwie jest
Monis, foremki swietne, tez lubie dokupowac do kuchni szczegòlnie po nizszej cenie, jak sie trafia :bigsmile: Blaszki prostokatnej, odpinanej, musze szczerze przyznac, ze jeszcze nie mam..... tak to jakos wyszlo, ze w koncu nigdy jej nie kupilam. Musze nadrobic, bo czasem potrzebna, a dopiero wtedy pluje sobie w brode, ze nie mam
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Witaj Verciu kochana no w koncu sie pojawilas chociaz na chwilke duzo buziakow i usciskow i nie denerwuj sie - bedzie wszystko dobrze ze zdrowiem nie potrzeba martwic sie na zapas :)
Jak jestem, to sie ciesze, a jak mnie nie ma, to tez o Was mysle, kochanie Dobrze mòwisz, by sie nie martwic na zapas, Marzenko Staram sie nie myslec, to tylko glowa mysli, a portki same sie trzesa :D :D :D ;) A tak na serio, to wiem, ze masz racje, ale mysli w glowie siedza, jak te diably J) Mam nadzieje, ze bedzie dobrze :) A Ty ??? Wzielas sie za siebie z tym bòlem glowy ????
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Witajcie kochane:) musze znowu przysiąść i nadrobić wasze wpisy:)
Ja miałam walke z mrówkami faraona w mojej łazience, Zrobiły sobie gniazdo ...... w pralce, w jakiejśc szczelinie. Ale walka wygrana:) oby nie powróciły:) lece do pracy:) juz po kawie wiec troche mi lepiej:) ale u nas tez pada i jest szaro i ponuro
Mysmy 2 lata pod rzad walczyli, Elu z mròwkami, wiec Cie doskonale rozumiem :O Byly doslownie wszedzie :O Nawet w najmniej prawdopodobnych miejscach Sypalam talk, to troche pomagalo. W koncu kupilam takie pulapki na mròwki , to w tym roku i pojawily sie moze dwie.... juz mnie opanowala panika, horror, ale zniknely ;) Czyli pulapki dzialaja Kiedys walczylismy, jeden raz , jedyny, z tymi latajacymi. Tez okropne paskudztwo. Nawet w lazience na lusterku sie szwedaly Od czasu do czasu cos tam wpadnie do domu, bo nisko mieszkamy, ale to juz nie cale kolonie, na szczescie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Witajcie Kochane U nas też deszczowo i ponuro i... bardzo nie lubię takiej pogody Dzię sprzątam kuchnię, bo moje dziecię robilo wczoraj szarlotkę kasztelańska na dzisiejsze spotkanie z przyjaciółmi Wróciłam późnym wieczorem po pokazie i zastałam Kasię z polewą czekoladową na policzku, roześmianą buzią -bo dumna że wszystko sama Za chwilę okazało się, że jest tak "padnięta" że wszystkiego po sobie nie posprząta Zostało na dziś dla mnie Bo ja też byłam "padnięta" i szybciutko po kąpieli znalazłam drogę do łóżeczka
Nie martw sie balaganem Elu, posprzata sie ;) Predzej czy pòzniej Kasia i tego sie nauczy w mig, powolutku Najwazniejsze, ze poradzila sobie sama z ciastem, wcale nie takim prostym A u Ciebie co tam??? Bardzo zajeta pewnie jestes :) Buziaczki
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
" height="19" width="19" /> Elu to mrówkowy problem masz z głowy...na szczęście Tak się mówi, że wszystkiego w sklepach jest teraz pod dostatkiem, ale jak się chce coś kupić to się okazuje, że nic nie ma.
Życzę powodzenia Bartkowi w jutrzejszym biegu ! Tobie Elu udanych zdjęć i pięknych ujęć
" height="19" width="19" /> Haniu aż do wtorku ? Kochana a Ty masz z kim się zmieniać przy opiece ? " height="19" width="19" /> Mam nadzieje,że rehabilitacje pomagają i Mamusia jest coraz bardziej samodzielna . " height="19" width="19" /> Haniu dużo siły Ci życzę ! " height="19" width="19" />
" height="19" width="19" /> Agatko mam to samo, koło domu wiecznie się coś znajdzie do zrobienia, jak nie koszenie to odkurzanie liści... za chwilke odśnierzanie, aby jak najdłużej nie.
" height="19" width="19" /> Witajcie wieczorkiem ! " height="19" width="19" /> Marzenko z butami mam podobny problem, tylko ja ze względu ,że chodze w spodniach kupuje raczej krótkie botki i tak omijam ten problem. W spódnicach czy sukienkach chodzę od "wielkiego dzwonu" i mam takie jedne wysokie kozaczki które wtedy zakładam. " height="19" width="19" /> Oj te lekcje, Angela robiła dzisiaj plakat w kształcie dyni z informacją o konkursie na najfajniejszą dynie
Wpisy:
Wiem Kochanie, ze to byl komplement Jej latka bardziej odnosily sie do mnie J) Jak miala 15-scie, to i ja bylam mlodsza ;) Zreszta, wiecej, jak 16-17-scie jej nie daja, to prawda :D :D :D Czasem sie wkurza, az z tego wszystkiego :D :D ;) Mnie tez wiecej, jak 35 nie daja, z tym, ze ja sie ciesze, a nie wkurzam :D :D .
U mnie to samo, musi sie zameldowac czy dojechala, jak poszlo, dac "znaki zycia" od czasu do czasu, wiadomo :D :D :D :D :D I tak samo, jak Ty, Monis, jak nie zadzwoni, to ja wydzwaniam :D :D :D A juz najgorzej, jak czasem do niej dzwonie, a ona nie slyszy telefonu, badz wylaczy dzwiek J) 20-30 telefonòw potem znajduje ode mnie, a wtedy juz wiadomo, ze bure zbierze ode mnie
Popatrzecie sobie na Cascate, warte sa obejrzenia
I nie smuc sie :love: Takie jest zycie ...
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Aniu dziękuje nie mrozilam bo już zeszły wszystkie :D :D następnym razem faktycznie tak zrobię
Kuchniamaryny - zapraszam na mój blog kulinarny. Kuchnia prosta metodą tradycyjną a także z wykonaniem TM, szybkie dania...więcej na blogu, serdecznie zapraszam www.marynawkuchni.wordpress.com
Wpisy:
Agnieszko można zamrozić takie bułeczki drożdżowe, a potem odgrzać w piekarniku. Nie wiem tylko jak sie zachowa ich nadzienie (budyń) po rozmrożeniu. Z budyniem nigdy nie mroziłam. Musiałabyś przetestować np. na jednej sztuce i wtedy podjąć decyzję ;o)
;o)
Wpisy:
Dziękuje dziewczyny w imieniu Bartka za gratulacje:) Jestem z niego taka dumna:)
Pogoda dziś u nas iście wiosenna:) jest tak piękie, że nie chce mi sie w pracy siedziec:( do tego zapomniałam książki do czytania, a ludzie jak na złość nas dziś omijają i jest cicho i nudno
Marzenko współczuje ci bólów głowy ja mam takie na zmiane pogody, wtedy wszystko mnie denerwuje - rozmowa, światło itp ...
Wpisy:
Dziekuje bardzo Grazynko link skopiowalam i sobie poczytam. Tak masz racje musze isc do lekarza, nie ma zartow dziekuje kochana za troske a jak Ty sie czujesz ???
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Elu i Bartku moje GRATULACJE, Uściski dla Bartka za WYTRWAŁOŚĆ
Moniczko dziękuję za pyszną kawusie
Marzenko, za często masz bóle głowy Podsyłam Ci link , bez lekarza chyba sie nie wyleczysz Buziaczki
http://przyczynychoroby.pl/migrena/?gclid=CPXTxJfBp7oCFcpY3god5nAAug
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/bol/?gclid=CKqM_pHDp7oCFcdZ3godVmMAuA
Wpisy:
Verciu kochana dasz rade ze wszystkim :D fajna masz Corcie i super fotki :D ja musze sie przejsc do lekarza po skierowanie na przeswietlenie glowa mnie juz nie boli ale sytuacja sie powtarza co jakis czas. Trzeba by znalesc przyczyne i ja wyeliminowac przesylam pozdrowionka i fajnie ze jestes
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Elu pogratuluj Bartkowi biegu :D super ze dotrwal do konca u nas wczoraj tez biegli polmaraton ja sobie tylko popatrzylam przez okno trzeba naprawde miec kondycje - biegli 20 km :)
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
Dzien dobry Sloneczka :D Moniczko kawusia pyszna - wlasnie wypilam bo spiaca chodze pochmurno i deszczowo dzisiaj a jeszcze Mezulek wstawal kolo 2 w nocy bo jechal w gory na szkolenie i potem nie moglam zasnac a rano myslalam ze budzik zabije :D ale jakos trzeba wytrwac milego dzionka
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
" height="19" width="19" /> DZIEŃ DOBRY ! " height="19" width="19" />
Wpisy:
Kochane znikam do Angeli, bo chciała żebym ją popytała na sprawdzian
Jak bym nie wróciła to...
MIŁEJ NOCKI I KOLOROWYCH SNÓW !
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Gabrysiu mam nadzieje,że już lepiej się czujesz Kochana ? " height="19" width="19" /> Znalazłaś dobry sposób na przetrwanie choroby - książka ! Książka jest dobra na wszystko i na smutek i na nerwy i chorobę a jeszcze jak wciągająca to już pełen sukces.
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Elu gratulacje dla Bartka za ukończenie biegu ! No i oczywiście dla Ciebie jako "nadwornego" fotografa - dobrze,że są teraz aparaty cyfrowe, bo byś nie wyrobiła na klisze
Teraz leczcie zakwasy i wracajcie do formy !
Wpisy:
Gabrysiu, a jaką książkę czytasz?? Jeżeli możesz to podaj tytuł Buziaczki
Wpisy:
Witajcie Kochane. Jestem tutaj po krótkiej nieobecności, ale tak być musiało. Byłam mocno przeziębiona, zapracowana inie miałam ochoty na rozpisywanie się. Czytałam Wasze wpisy, tak, że z wiadomościami jestem na bieżąco. Teraz mam chwilę wytchnienia, chlebek mi wyrasta w naczyniu. Zaraz idę go dalej "pieścić". Czytam świetną książkę, krtóra mnie pochłania. Ja tak mam. Jak dorwę się do dobrej książki, to mnie nie ma.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Wpisy:
pytanie http://www.przepisownia.pl/przepisy/dro%C5%BCd%C5%BCowe-%C5%9Blimaczki-z-budyniem/464144#comment-49287czyy można zamrozic takie bułeczki?duzo mi tego wyszło ;)nie chce żeby się zmarnowało
Kuchniamaryny - zapraszam na mój blog kulinarny. Kuchnia prosta metodą tradycyjną a także z wykonaniem TM, szybkie dania...więcej na blogu, serdecznie zapraszam www.marynawkuchni.wordpress.com
Wpisy:
Verciu jakie piękne miejsca:) pozazdroscic córci wycieczki:)
My właśnie wróciliśmy od teściwoej z obiadku:) Bartuś odpoczywa po biegu, wykończony biedny:( dumna jestem z niego:) udział brało ok 1300 zawodników, do mety dobiegło ok 1100,, a Bartuś był 1042 ale biegł całą droge, ani razu sie nie zatrzymał taki biedny czerwony dobiegł do mety:( a ja robiłam za fotografa, 1230 zdjec nacykałam:) palec mnie bolał od wciskania przycisku ale mam pare fajnych ujęc, wysle na konkurs moze coś wygram :D nadzieje trzeba mieć:)
Fajna impreza:) rodzinnie i miło:) kochane były dzieci, które na mecie czekały na rodziców:) tak sie fajnie cieszyły, jak tatuś czy mamusia na mecie sie pojawili:)
Pogoda dopisała, imprezka sie udala:) tylko teraz zakawasy i ból głowy dopadły Barusia:(
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Verciu z tą 15-to latką to miał być komplement... " height="19" width="19" /> piękne rejony, musze powiedzieć mężusiowi jak wróci z przejażdżki motorem (chyba już jednej z ostatnich przed zimą) żeby poszukał na necie to sobie pooglądamy. Jak każda Mama boimy się o swoje dzieci, mój Kamil jak wyjeżdża skuterem to dostaje nakaz zameldowania się jak dojedzie na miejsce...jak nie dzwoni za długo to mamusia wykonuje telefon...
Masz racje Verciu takie chwile nostalgii nachodzą człowieka i nawet łezka poleci, wracają wspomnienia...
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Grażynko poranna kawka była - nawet z ciasteczkiem, ale jak za mało to zapraszam na popołudniową ! " height="19" width="19" />
Wpisy:
Juz niose Grazynko
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Monis, Cascate delle Marmore znajduja sie w regionie Umbria, ok. 7,5 km od Terni Wybrali sie na 1 weekend z Pietro, dlatego go nie widac na zdjeciu, bo je robil ;) Moja "mala" prowadzila samochòd, bo Pietro jest dopiero w trakcie wyrabiania prawka, zrobili ok. 350km, wszystkiego razem, poradzili sobie wspaniale :party: A na zdjeciach w Neapolu widac ich juz razem, bo byli u rodzinki pietro, wiec mial kto robic zdjecia :bigsmile: A moja 15-latka, ma ich 20 !!! Oj, starzejemy sie :O Na swieta Bozego Nar. jada do Polski. Pietro pozna troche rodzinki z naszej strony ;) Ciesza sie, jak nie wiem My, niestety, nie damy rady, bo jest praca. I bedziemy swietowac sami, no, prawie sami.... jest tesciu, no i jak sie ktos z rodzinki zjawi.... Troche mi smutno, ale trudno
Monis, nostalgiczna niedziela :( Jak zabraknie rodzicòw albo sa chorzy.... Taki smutasek czasem nachodzi, prawda ? Milego wieczoru Wam zycze, kochanie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Kochane Dziewczynki za bardzo mnie Rozpieściłyście
Wpisy:
Verciu, śliczna jest Twoja Córcia Samodzielna Wycieczka bardzo udana
Wpisy:
Zakupy w sklepie "cytrynowym" ;) Od swiezych cytryn, po mydelka
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
I w Neapolu
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Witajcie Kochane ! Ja z mężem właśnie wróciliśmy z niezbyt przyjemnej wycieczki...byliśmy u taty w szpitalu i u mamy na cmentarzu , bo dzisiaj Ireny , zaświeciliśmy znicze też u teścia. Taka troche nostalgiczna niedziela
" height="19" width="19" /> Verciu piękne te wodospady ! W których rejonach się znajdują ? Córcia wygląda na tych zdjęciach jak 15-to latka. Pięknie ! " height="19" width="19" />
Wpisy:
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Wycieczka mojego dziecka na wodospady CASCATE DELLE MARMORE , pierwsza samodzielna - samochodowa !!! ;) Tez trzeslam portkami, jak sobie poradzi :O Poradzila swietnie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Dzien dobry
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Co by tu dzisiaj ugotować ?
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Verciu, Kochana nie zazdroszcze Ci tego biegania z teściem po lekarzach, masz naprawde "urwanie kapelusza", ale chociaż dobrze ,że do pewnych rzeczy da się namówić. Z załatwieniem inwalidztwa u Nas też jest deptania, a to dodatkowe badania, komisja lekarska itp. nie jest łatwo .
Verciu dużo siły i wytrwałości Ci życzę ! Niech wszystko układa się po Twojej myśli !
Wpisy:
" height="19" width="19" /> DZIEŃ DOBRY KOCHANE ! " height="19" width="19" />
Wpisy:
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Dobranoc Dziewczynki, juz druga, kurcze, pòzno :O Ide i ja spac
Dobrej nocki i kolorowych snòw
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Obrazeczki super, czasem je "podbieram" i przekazuje dalej
Haniu, dziekuje za kawke - wypita :D :D :D A jak tam mama ??? Poprawia sie wszystko ? Moc buziaczkòw
Grazynko, zabawa w kuchni skonczona ? O tej godzinie na pewno ;) Jak poszlo???
Marzenko, zakupy sie udaly :love: Nr 37, to taki sam jak i we Wloszech 37??? Bo i ja mam 37 rozmiar , nosze przewaznie spodnie, choc i czasem spòdnice , i sukienki. Problem mam tylko czasem, jak mi nogi spuchna J) Dopinam wtedy na "chama" kozaki, a jak juz pochodze, to sie same jakos rozluzniaja
Elu, to ulga, ze w koncu wygonilas jakos te paskudztwa. Bony nie uciekna, trafi sie cos ciekawego, to sobie kupisz, i bedziesz miala satysfakcje :love: Zycze duzo energii dla Bartka, Tobie zreszta tez, bo zeby porobic te zdjecia, to tez sie niezle bedziesz musiala naganiac :D :D :D
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Dzieki Agatko Jesli chodzi o foremki, to mam i te, i te. Nie narzekam na zadne, szczerze mòwiac
Ps. Agatko, jak tam maz?? Zycze zdrowia
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Mnie wlasnie przypililo, wiec musze robic :( Jedne juz wkròtce, a te inne dopiero miejsce bylo na luty i marzec J) Szok :O Z jednym ewentualnie poczekam, ale to drugie, to nie wiem.... jak nikt nie zrezygnuje w miedzyczasie, nic sie nie zwolni, to chyba bede musiala isc prywatnie.... 340euro :O Dziekuje dziewczynki za slowa otuchy, wiadomo, strach ma wielkie oczy. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok i sie odpreze :) Z tesciem zas, to mam ganiania na okraglo. W piatek tez musialam isc odebrac jego wyniki krwi, potem podskoczylam do lekarza odebrac inne pierdoly, bo staramy sie o inwalidztwo. Teraz z tym trzeba sie wybrac do takiego biura niech to przejrza, ale najpierw sie umòwic, oczywiscie. Potem pojade z tesciem, zobaczymy co powiedza, pewnie bedzie potrzeba i innych dokumentòw, wiec bedzie dalsze ganianie. Musze mu zamòwic wizyte do laryngologa, specjalna na aparat, bo w koncu go przekabacilam, ze mu potrzebny. Laryngolog wysle go pewnie na komisje, wiec znowu zamòw wizyte i zawiez. I czekaj co powiedza dalej. Musialam walczyc z nim ostatnio, bo ma zeba do usuniecia, ale nikt nie chcial mu go usunac, bo ma cukrzyce i badania nie byly ok. W koncu jakos zmusilam go do diety, bòl zeba zreszta tez. W piatek, jak odebralam wyniki, to az mi sie wierzyc nie chcialo. Sa ok !!!! Starczylo wiec dobrze sie odzywiac. A tyle razy juz mu mòwilam, ale gdzie tam... nie slucha. Tym razem na szczescie posluchal. Trzeba wiec umòwic go do dentysty, potem zawiezc. Pod koniec miesiaca ma tez wizyte u diabetologa, potem tez u nefrologa. I to taka niekonczaca sie opowiesc. Do niedawna to powolutku jeszcze jakos jezdzil samochodem, jak bylo blisko. Teraz juz nie czuje sie pewny za kierownica, wiec trzeba go wszedzie zawiezc. Ostatni raz wzial samochòd w czerwcu, a przy okazji zaliczyl murek, bo go nie zauwazyl. Teraz jeszcze nie doslyszy, od cukrzycy niedowidzi, boi sie jezdzic. To tyle w skròcie o moim tesciu ;) Zreszta dziewczynki, wiecie dobrze i same, ze jak rodzice, tesciowie sie starzeja, to trzeba pomòc, a roboty przy tym jest .
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Monis, foremki swietne, tez lubie dokupowac do kuchni szczegòlnie po nizszej cenie, jak sie trafia :bigsmile: Blaszki prostokatnej, odpinanej, musze szczerze przyznac, ze jeszcze nie mam..... tak to jakos wyszlo, ze w koncu nigdy jej nie kupilam. Musze nadrobic, bo czasem potrzebna, a dopiero wtedy pluje sobie w brode, ze nie mam
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Jak jestem, to sie ciesze, a jak mnie nie ma, to tez o Was mysle, kochanie Dobrze mòwisz, by sie nie martwic na zapas, Marzenko Staram sie nie myslec, to tylko glowa mysli, a portki same sie trzesa :D :D :D ;) A tak na serio, to wiem, ze masz racje, ale mysli w glowie siedza, jak te diably J) Mam nadzieje, ze bedzie dobrze :) A Ty ??? Wzielas sie za siebie z tym bòlem glowy ????
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Mysmy 2 lata pod rzad walczyli, Elu z mròwkami, wiec Cie doskonale rozumiem :O Byly doslownie wszedzie :O Nawet w najmniej prawdopodobnych miejscach Sypalam talk, to troche pomagalo. W koncu kupilam takie pulapki na mròwki , to w tym roku i pojawily sie moze dwie.... juz mnie opanowala panika, horror, ale zniknely ;) Czyli pulapki dzialaja Kiedys walczylismy, jeden raz , jedyny, z tymi latajacymi. Tez okropne paskudztwo. Nawet w lazience na lusterku sie szwedaly Od czasu do czasu cos tam wpadnie do domu, bo nisko mieszkamy, ale to juz nie cale kolonie, na szczescie
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
Nie martw sie balaganem Elu, posprzata sie ;) Predzej czy pòzniej Kasia i tego sie nauczy w mig, powolutku Najwazniejsze, ze poradzila sobie sama z ciastem, wcale nie takim prostym A u Ciebie co tam??? Bardzo zajeta pewnie jestes :) Buziaczki
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
A co tanczylas Agatko?
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Wpisy:
DOBRANOC DZIEWCZYNKI ! KOLOROWYCH SNÓW !
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Elu to mrówkowy problem masz z głowy...na szczęście Tak się mówi, że wszystkiego w sklepach jest teraz pod dostatkiem, ale jak się chce coś kupić to się okazuje, że nic nie ma.
Życzę powodzenia Bartkowi w jutrzejszym biegu ! Tobie Elu udanych zdjęć i pięknych ujęć
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Haniu aż do wtorku ? Kochana a Ty masz z kim się zmieniać przy opiece ? " height="19" width="19" /> Mam nadzieje,że rehabilitacje pomagają i Mamusia jest coraz bardziej samodzielna . " height="19" width="19" /> Haniu dużo siły Ci życzę ! " height="19" width="19" />
Wpisy:
Moniczko a ja uwielbiam chodzić w spódniczkach i sukienkach :D :D :D :D :D :D w spodniach chodzę rzadko
Dobranoc Słoneczka
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Agatko mam to samo, koło domu wiecznie się coś znajdzie do zrobienia, jak nie koszenie to odkurzanie liści... za chwilke odśnierzanie, aby jak najdłużej nie.
Wpisy:
" height="19" width="19" /> Witajcie wieczorkiem ! " height="19" width="19" /> Marzenko z butami mam podobny problem, tylko ja ze względu ,że chodze w spodniach kupuje raczej krótkie botki i tak omijam ten problem. W spódnicach czy sukienkach chodzę od "wielkiego dzwonu" i mam takie jedne wysokie kozaczki które wtedy zakładam. " height="19" width="19" /> Oj te lekcje, Angela robiła dzisiaj plakat w kształcie dyni z informacją o konkursie na najfajniejszą dynie
Wpisy:
Marzenko, moja wnusia wkleiła pieska, bo jej bardzo się podoba.
Wpadlam na chwilkę powiedzieć Wam Dobranoc Kochane