Forum REKORDY NA PRZEPISOWNI
- 1
- 2
A wogóle to muszę się przyznać, że sprawczynią mojego "ujawnienia" się jest Anka25 - siedziałam sobie cichutko, nikt mnie nie "zaczepiał" :D , aż tu nagle ktoś mnie zaprosił do znajomych :) To zaczęłam sprawdzać o co chodzi - i trafiłam do tego wątku. Dotychczas tylko przeglądałam przepisy.
A nad "zasadą kokolidka" zastanówcie się, bo życie pokazuje, że na dłuższą metę "trójkąciki" nigdy nie są dobre :D
Bo ja to tak mam... że czasami kogoś zaczepiam... ;o) Uważam że tylko w ten sposób można wciągnąc na forum... ;o) kiedy wyświetli się w zakładce "MOJA SPOŁECZNOSC" jakiś wątek z forum... to jak to mówi moja znajoma "a nóż... widelec..." kogoś zainteresuje ;o) a ja teraz dodaję "a nóż... widelec... kopystka" ;o) Więc super, że dalas się wciągnąć. Na pewno na tym skorzystamy ;o)
Witaj Alu czytam, czytam i też mam pytanie. Czy możesz podać kilka najczęściej popełnianych błędów dotyczących łączenia? Proszę o takie konkretne przypadki Kochanka nigdy nie miałam i nigdy mieć nie będę :D ale ten pomysł nie łączenia zainteresował mie bardzo Zwłaszcza, że z wiekiem coraz trudniej pozbyć się niechcianych kilogramów. Ograniczam jedzenie, biegam z psami, na brak ruchu nie narzekam i jakoś ciężko spalić to co "weszło" przez zimę Obiecuję, że wątki o których wspominałaś przeczytam ale poczekam na jakiś normalniejszy czas Od dziś zaczęły się matury i mając w domu maturzystkę, mam mały kocioł Pozdrawiam serdecznie Ela :)
Elu - nie mogę podać, bo to łącznie około 200 stron wątków , ograniczanie jedzenia tylko "pobudza" organizm do robienia zapasów. Generalnie jemy za bardzo wzbogacone posiłki. Kiedyś ludzie jedli groch z kapustą, łazanki, pierogi z kapustą i grzybami, gołąbki z kaszą gryczaną, ziemniakami i grzybami i byłi zdrowsi, bo im się toksyny nie odkładały. Dopiero toksyny (czyli to, co żołądek nie jest w stanie strawić w wyniku niewłaściwej diety) obrastają tłuszczykiem.
Ale główny błąd to za mała ilość wypijanej dziennie wody - powinno być 1,5 litra niegazowanej.
Ja nie potrafię podawać przepisów, bo za bardzo improwizuję. Raczej lepiej mi wychodzi poprawianie jadłospisów czy przepisów.
O - mogę podać przepis na ciasto na makaron lub łazanki
po 1 jajku na każde 100 g mąki krupczatki, tzn 200 g mąki + 2 jajka, zrobić ciasto z przepisu podstawowego na makaron, rozwałkować i pokroić łazanki. Jak podeschną włożyć do koszyczka, wlać wody tyle, żeby przykryła łazanki; 1/2 młodej kapusty pociąć na 4 -6 części i 15 min parować na varomie. (łazanki wstawiamy dopiero jak się woda zagotuje, wyjmujemy w zależności od grubości po 5 lub 10 min).
2 cebule posiekć w TM, dodać oliwy (ja daję z pestek winogron) i przesmażyć do zrumienienia (obroty wsteczne), dorzucić kapustę, posiekać niezbyt drobno, dalej przesmażyć, dodać łazanki i jeszcze chwilę niech się na tych wstecznych mieszajqa i podgrzewają, Smacznego.
Z kochankiem też może być ciekawie :) Pozdrawiam Ala.
Eluniu trzymam mocno kciuki za maturzystke i zycze powodzenia i duzo spokoju i pelnej glowy wiedzy. Napewno bedzie dobrze, wiem ze to jest duzy stres i dla dziecka i dla rodzicow. Usciski i pozdrowienia.
Witaj Alu czytam, czytam i też mam pytanie. Czy możesz podać kilka najczęściej popełnianych błędów dotyczących łączenia? Proszę o takie konkretne przypadki Kochanka nigdy nie miałam i nigdy mieć nie będę :D ale ten pomysł nie łączenia zainteresował mie bardzo Zwłaszcza, że z wiekiem coraz trudniej pozbyć się niechcianych kilogramów. Ograniczam jedzenie, biegam z psami, na brak ruchu nie narzekam i jakoś ciężko spalić to co "weszło" przez zimę Obiecuję, że wątki o których wspominałaś przeczytam ale poczekam na jakiś normalniejszy czas Od dziś zaczęły się matury i mając w domu maturzystkę, mam mały kocioł Pozdrawiam serdecznie Ela
A wogóle to muszę się przyznać, że sprawczynią mojego "ujawnienia" się jest Anka25 - siedziałam sobie cichutko, nikt mnie nie "zaczepiał" :D , aż tu nagle ktoś mnie zaprosił do znajomych :) To zaczęłam sprawdzać o co chodzi - i trafiłam do tego wątku. Dotychczas tylko przeglądałam przepisy.
A nad "zasadą kokolidka" zastanówcie się, bo życie pokazuje, że na dłuższą metę "trójkąciki" nigdy nie są dobre :D
Alu dziekuje musze zrobic takie papryczki bo bardzo lubie takie dania Haniu ja mam takie ulubione i sprawdzone przepisy wydrukowane i wkladam je do segregatora, zawsze pod reka i mozna dokladac do woli.
Magi serdecznie dziękuję za podpowiedź.Z przyjaciółmi życie jest łatwiejsze :D
Alu dziekuje musze zrobic takie papryczki bo bardzo lubie takie dania Haniu ja mam takie ulubione i sprawdzone przepisy wydrukowane i wkladam je do segregatora, zawsze pod reka i mozna dokladac do woli.
:DCoraz więcej o Tobie wiemy i myślę ,że jeszcze nie raz przyjdzie korzystać z Twojego doświadczenia.Pozdrawim gorąco z pogodnej Łodzi
Bardzo dziękuję Alu za odpowiedz, czekam jeszcze na poradę dotyczącą śniadań. Wiesz ja też staram się (czasami) nie łaczyć białek z węglowodanami :D i jak jeszcze ćwiczę to jest super :D :D :D bardzo wesoło nam to opowiedziałaś :) Aneczko faktycznie zmieniłaś zdjęcie - super kobitka jesteś i bardzo ladnie wyglądasz z synkiem :D Haneczko no jest nas troszku i jak kazda dodaje coś od siebie to już jest gwarno i wesoło :D :D :D :D :D
Dziekuję ;o)
:Jadziu dzięki za dokończenie mego dzieła . Super pomysł , na pewno go wykorzystam
Proszę bardzo... ;o) u mnie to jak to mowia zboczenie zawodowe ;o) kilkanaście lat składałam publikacje ;o)
:Jadziu dzięki za dokończenie mego dzieła . Super pomysł , na pewno go wykorzystam
Jadziu widzę Twoje nowe zdjęcie :D Ale słodziak z Twojego synka Razem wyglądacie super!
Dziekuje Elu... taki słodziaczek rozrabiaczek ;o) Ja widzę jeszcze niestety swoje stare zdjęcie ;o(
:DDziewczyny a pro po książki :wnerwiło mnie ,że podczas gotowania muszę odpalać komputer ,to zaczęłam pisać na kartkach ,żeby mieć w kuchni przy sobie (moja kuchnia marzeń ma w najszerszym miejscu104cm.i długości 200cm. i jest ślepa) nie żebym narzekała do wymiarów mini już dawno przywykłam);) to sama sobie zrobiłam pod tytułem" sprawdzone przepisy z przepisowni",na razie wydrukowałam spięłam razem i chyba zaniosę do oprawy ale temat muszę przemyśleć ,bo nie wiem jeszcze jak później dokładć następne przepisy
Zakup sobie skoroszyt taki do wpinania kartek. Robi się dziurki i wpina po wydrukowaniu lub ręcznym spisaniu przepisu ;o) Dla ułatwienia można założyć sobie jeden na słodkosci... drugi na dania obiadowe... trzeci na napoje i drinki... a czwarty na przekąski i pieczywo ;o) No i mamy własna sprawdzona książke kucharską zawsze pod ręką ;o) W wolnej chwili jeśli numerujemy karteczki mozemy sobie zrobic spis tresci... np. doklejając do niego kolejne kolorowe paseczki z wydrukowanymi lub wpisanymi nazwami dań i numerem strony (wtedy nie trzeba wszystkiego drukowac na raz i mozna uzupełniac sobie kolekcje dokładajac kolejne dania) ;o) Mozna drukowac na kolorowym papierze... będzie elegancko wygladało ;o) I jeszcze jeden plus... jesli chcemy komus zabrać przepis do wypróbowania... wyciągamy jedną karteczkę zamiast nosic całej księgi ;o)
Alu dziekuje :D musze zrobic takie papryczki bo bardzo lubie takie dania :D Haniu ja mam takie ulubione i sprawdzone przepisy wydrukowane i wkladam je do segregatora, zawsze pod reka i mozna dokladac do woli. :D
:DDziewczyny a pro po książki :wnerwiło mnie ,że podczas gotowania muszę odpalać komputer ,to zaczęłam pisać na kartkach ,żeby mieć w kuchni przy sobie (moja kuchnia marzeń ma w najszerszym miejscu104cm.i długości 200cm. i jest ślepa) nie żebym narzekała do wymiarów mini już dawno przywykłam);) to sama sobie zrobiłam pod tytułem" sprawdzone przepisy z przepisowni",na razie wydrukowałam spięłam razem i chyba zaniosę do oprawy ale temat muszę przemyśleć ,bo nie wiem jeszcze jak później dokładać następne przepisy
;)Alu tak łatwo Ci nie odpuścimy .Wstaw jakiś przepis dla obydwóch panów,a nam będzie łatwiej zorganizować spotkania :D
Marzenko - z przepisami to gorzej, bo ja kupuję 4 papryki, trochę pieczarek cebuli, pomidora (ale można dodać cukinię, dynię, czy co kto lubi. Wrzucam do TM cebulkę, rozdrabniam nie za bardzo, raczej "na oko". Wlewam trochę oliwy i 100 stopni na wstecznych obrotach do zeszklenia. Wrzucam warzywka jakie mam pod ręką (pamiętać, że kukurydza i groszek to węglowodany, nie warzywa), głównie to co lubię, czyli paprykę, kawałek marchwi - rozdrabniam i i dalej przesmażam: na końcu dodaję pieczarki . Chodzi o zeszklenie warzyw. Przerzucam je do pojemnika, a w TM mielę mięsko (oczywiście, że TM przed tą czynnością nie myję), do mięska dodaję warzywka, mieszam na wolnych obrotach do połączenia, faszeruję tym papryki (pomidory, pieczarki, kalarepkę) układam na Varomie na 30 min. Obok pod koniec na 10 min układam wstążki z marchwii i cukinii - krojone wzdłuż obieraczką. Mięso z dodatkiem warzyw nie jest takie zbite, a białko z mięsa ścina się, więc nic sie nie rozsypuje.
Ja lubię proste przepisy, nie przekombinowane - to lepsze dla naszego przewodu pokarmowego.
Paprykę (jak i pomidora, pieczarki) można też faszerować węglowodanami, np kaszą z warzywami lub ryżem z warzywami.
I to by bylo na tyle.
Pozdrawiam Ala.
Alu dziekuje za odpowiedz. Poczytam sobie Twoje stronki :D a papryczka nadziewana brzmi smakowicie tym bardziej ze z drobiem. Poprosze o przepisik :D pozdrawiam :D
Marzenko - śniadanie to: owoc na czczo, po 15 min. dwie "tekturki" pieczywa chrupkiego, albo kromka własnej roboty na zakwasie z masłem + kawa albo herbata. Do tego dochodzą drugie śniadania i podwieczorki. Kochane - nie da się tego opisać w dwóch słowach, prowadziłam wątki na dwóch forach i oba zamknęłam - bo to ciężka praca i zabiera dużo czasu. Jeżeli któraś bardziej zainteresowana to wystarczy wpisać w wyszukiwarce:" Kokolidkowe zasady w kuchni" albo "zasady Kokolidka na wesoło". Nie gniewajcie się, ale po raz trzeci nie chcę tego przechodzić.
A wracając do przepisów - to ja nie odchudzam Waszych przepisów, ja po prostu modyfikuję niektóre, coby trójkącików nie było.
A cały szkopuł w tym, że trzeba się nieźle nagimnastykować, coby ani z mężem, ani z kochankiem nudno nie było
troszkę wyobraźni a papryka faszerowana indykiem lub cielęcinką z dodatkiem pasków marchewki i cukinii, uparowana na varomie, z dodatkiem pomidorków koktajlowych już na talerzu, posypane zielona pietruszką i polane oliwą - nawet z mężem może nie być nudne.
Wesoło się zrobiło na Przepisowni Dziewczyny jesteście SUPPPPPPEEEEEEEEEEEEERRRRRR !!!!!!!!! :love: Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję Alu za odpowiedz, czekam jeszcze na poradę dotyczącą śniadań. Wiesz ja też staram się (czasami) nie łaczyć białek z węglowodanami :D i jak jeszcze ćwiczę to jest super :D :D :D bardzo wesoło nam to opowiedziałaś :) Aneczko faktycznie zmieniłaś zdjęcie - super kobitka jesteś i bardzo ladnie wyglądasz z synkiem :D Haneczko no jest nas troszku i jak kazda dodaje coś od siebie to już jest gwarno i wesoło :D :D :D :D :D
Haniu, Tobie też niewiele brakuje , jeszcze troche i nam dorównasz.
Alu, Ty tak na okrągło "warzywa + oliwa"? To chyba nudne. Podaj nam konkrety. Zapraszamy do większego "wysiłku"
:DDziewczyny widzę ,że mamy grono ekspertek ,o których dawno wiadomo ,że są .Dzięki Mixi za tą listę :D Gratuluję szczerze wszystkim EXPERTKOM.DZIAŁAJCIE DALEJ DLA NASZEGO DOBRA
Jadziu widzę Twoje nowe zdjęcie :D Ale słodziak z Twojego synka Razem wyglądacie super!
Ha... ha... ha... super wytłumaczenie ;o) oj... to u mnie same konflikty na codzień jesli by przyjąć Alu Twoja zasadę ;o)
A co ze śniadaniami?
Swietne podejscie ;) I wesoly styl zycia Tylko co poradzisz kobietkom, ktòre kochanka nie maja ??? Maja sobie go sprawic, tak 2 razy w tygodniu ? :D ;) Zartuje oczywiscie ;) Pozdrawiam serdecznie I wrzuc kilka odchudzonych przepisòw, przydadza sie
A więc problemem jest pilnowanie, coby się mąż z kochankiem nie spotkali w jednym posiłku, bo awantura gotowa :D
Nie jest to żadna dieta, są to moje zasady, które stosuję w mojej kuchni.Opracowałam je "na wesoło", bo w taki sposób prowadziłam wątki, żaden problem je odnaleźć:ZASADY KOKOLIDKA NA WESOŁOobsada:Wy = warzywa na parze (gotowane, duszone) - bo delikatne, kruche ZAWSZE Z OLIWĄ , bo - na sucho to nie wchodzimąż = proteinykochanek = węglowodanyInstrukcja:1/ Mąż (proteiny) z kochankiem (węglowodany) nigdy się nie spotykają na talerzu - NIE LUBIMY TRÓJKĄTÓW.2/ Dla zdrowotności my (warzywa) polane oliwą mamy spotkania dwa razy dziennie - obiad i kolacja.3/ Preferujemy spotkania z mężem (proteiny) dwa razy dziennie.4/ Skok w bok na spotkanie z kochankiem tylko dwa razy w tygodniu i tylko w porze obiadu.wygląda to tak:poniedziałek: obiad - ja (warzywa z oliwą) + kochanek (węglowodany)wtorek, środa : obiad - ja (warzywa z oliwą) + mąż (proteiny)czwartek: obiad - ja (warzywa z oliwą) + kochanek (węglowodany)piątek, sobota, niedziela: obiad - ja (warzywa z oliwą) + mąż (proteiny)kolacja zawsze z mężem - ja (warzywa z oliwą) + mąż (proteiny)
Alu slonko to my tutaj wyciskamy siodme poty i ciagle sie odchudzamy a wsrod nas ukrywa sie ekspertka od odchudzania. Z checia poznam twoje propozycje potraw w wersji odchudzonej. A poza tym kilka sprawdzonych rad tez sie nam bardzo przyda. Tak wiec Alu do dziela :D :D
Dzięki za ciepłe przywitanie Jestem "czytaczem", ponieważ Wasze przepisy usiłuję dostosować do zasad panujących w mojej kuchni, więc je modyfikuję (jeżeli się da). Mam własne zasady opracowane w oparciu o zasady zdrowego odżywiania - pozwalają mi one regulować wagę, bo wraz z wiekiem zwiększa się tendencja do zaokrągleń tu i ówdzie. Nawet przez przypadek popełniłam wątki, gdzie udalo mi się odchudzić dziewczyny o kilka kilogramów - rekordzistka schudła 30 kg. Natomiast nietaktem byłoby wpisywanie: "a ja bym zmieniła...", bo przecież nie o to chodzi. Wy, wstawiając przepis, dzielicie się swoim doświadczeniem - a ja dostosowuję go do własnych zasad. Dlatego pomimo długiego stażu nie wpisuję się.
Do teraz - ale to "w podzięce", jako dowód uznania.
Pozdrawiam serdecznie Ala.
Witaj Alu...;o) A może byś jednak udostępniła nam swoje "odchudzone" przepisy? ;o) Przy każdym z zamieszczonych przepisów można dołożyć jego inną wersję ;o) Ja chętnie skorzystam z takich "odchudzonych" i podejrzewam, że wiele dziewczyn na przepisowni również je wypróbuje ;o) Przemyśl to i do dzieła ;o)
Pozdrawiam
Dzięki za ciepłe przywitanie Jestem "czytaczem", ponieważ Wasze przepisy usiłuję dostosować do zasad panujących w mojej kuchni, więc je modyfikuję (jeżeli się da). Mam własne zasady opracowane w oparciu o zasady zdrowego odżywiania - pozwalają mi one regulować wagę, bo wraz z wiekiem zwiększa się tendencja do zaokrągleń tu i ówdzie. Nawet przez przypadek popełniłam wątki, gdzie udalo mi się odchudzić dziewczyny o kilka kilogramów - rekordzistka schudła 30 kg. Natomiast nietaktem byłoby wpisywanie: "a ja bym zmieniła...", bo przecież nie o to chodzi. Wy, wstawiając przepis, dzielicie się swoim doświadczeniem - a ja dostosowuję go do własnych zasad. Dlatego pomimo długiego stażu nie wpisuję się.
Do teraz - ale to "w podzięce", jako dowód uznania.
Pozdrawiam serdecznie Ala.
Bardzo nam milo Alu. Fajnie ze sie odezwalas :D zapraszamy czesciej do wyrazania swoich opini i pogaduszek na forum. Pozdrawiam Cie serdecznie :D
Witaj Alu Swietnie, ze zdecydowalas sie odezwac, bedac "czytaczem" ;) Odezwij sie od czasu do czasu, bedzie nam wszystkim przyjemnie Pozdrawiam serdecznie
Witam :) Gratuluję wszystkim "przodownicom" (być może niektórym słowo źle się kojarzy - zupełnie niepotrzebnie, wszak oznacza osoby najbardziej aktywne).
Jestem nieaktywnym użytkownikiem, a właściwie "czytaczem" , ale skoro czerpię z Waszego doświadczenie, którym się tak chętnie dzielicie - to chociaż pogratuluję i .. dzięki Wam Pozdrawiam Ala.
Ale to jest super Mixi! jakoś tak zapomniałam o tych punktach a teraz nawet zauważyłam ten fartuszek na stronie
Gratulacje dla wszystkich i bardzo mi miło że znalazłam się w takim świetnym gronie mimo mojej opieszałości przez ostatnie miesiące
Poprawna liczba punktów Ekspertów Thermomixa:
veronicab71
9780
magi1
6426
Grażyna Kamińska
4470
ElaK
3123
gabi49
2979
Maszoperia
1356
lidien
1063
niusia
936
Anna500
910
Kamcia771
905
Mixi Kochana, dziękuję za poprawienie ilości punktów rekordzistów,. MIło mi że jestem w tym szanownym gronie :D I gratuluję wszystkim, którzy się na tej liście znaleźli :) Pozrawiam serdecznie, radośnie, wiosennie i słonecznie
Mixi cieszę się, że jest nas takie duże grono ekspartów
Ale mamy pokazne grono :D suuuuper dzieki Mixi
Jak zdobyć punkty:
Za co otrzymujemy punkty aktywności?
• 2 komentarze to 1 punkt
• Ocena 2 przepisów to 1 punkt
• Utworzenie 1 przepisu: pełny przepis = 10 punktów, tylko obowiązkowe pola = 5 punktów
• Dodanie 1 znajomego to 1 punkt
Punkty na fartuchu profilowym
Do osiągnięcia określonego poziomu potrzebne są następujące ilości punktów:
• 1/1 punkt
• 2/25 punktów
• 3/50 punktów
• 4/100 punktów
• 5/200 punktów
• 6/400 punktów
• 7/800 punktów
• 8/1600 punktów
• 9/3200 punktów
Alu zgadzam się z Tobą, to są przodownice Przepisowni To one nakręcają inne osoby i zachęcają do działania
No, chociaz jedna sie ze mna zgadza :) I to calkowicie Jak juz pisalam wiele razy, aktywne jestesmy wszystkie, a sama, zas, to co ja bym tutaj robila ???? Gadala sama z soba ??? Przepisownia dziala, bo wszystkie sie udzielamy :bigsmile: I tak trzymac
Alu, cieszę się, że potrawy wg moich przepisów Ci smakują i korzystasz ze wskazówek Veronika gdzieć na Forum napisała, że gdyby była sama, to musiałaby rozmawiać / pisać sama ze sobą :D Dlatego ważne jest, że jesteśmy tu w coraz większym gronie Każda coś od siebie dorzuci i Przepisownia tętni życiem Cieszymy się z każdej nowej osoby, z każdego przepisu... Dobrze, że są osoby, które chcą się podzielić swoim doświadczeniem i są takie, które o wiele spraw pytają W ten sposób się uzupełniamy i sobie pomagamy Pozdrawiam poświątecznie :D
Dziewczyny macie racje, liczą się przepisy a nie komentarze :love: Popieram pomysł Gabrysi Dzięki Przepisowni i komentarzom (które są niezbędne ) dużo się nauczyłam a to wszysto dzięki Veronice, Eli, Marzence ,Gabrysi, i wielu innym uczestnikom przepisowni Wszyscy jesteśmy sobie potrzebni Alu dziękuję za życzenia. Pozdrawiam serdecznie Miłośników TM
Marzenko, pięknie to ujęłaś! Mam nadzieję, że Mixi w Święta odpoczęła i zacznie coś w tym temacie działać. Chyba, że to nie jest technicznie mozliwe?
Alicjo bardzo dziekuje za uznanie, ciesze sie ze smakuja Ci moje przetwory :D masz racje jesr wiele aktywnych dziewczyn a i chlopaki sa :D i niejedna z nas ma zaslugi w tworzeniu przepisowni i sprawianiu ze strona tetni zyciem w swoim imieniu moge tylko wszystkim bardzo podziekowac ze jestescie i razem tworzymy wielka wspaniala rodzinke Gabrysiu popieram Twoj pomysl zebrania nagrodzonych przepisow w jednym miejscu to ulatwi zdecydowanie wyszukanie :D zatem kochani fani przepisowni i TM dziekuje jeszcze raz za to ze jestescie, piszecie, komentujecie i dzieki nam wszystkim przepisownia kwitnie i bardzo duzo mozna sie tu nauczyc i dowiedziec i ugotowac pyszne dania na kazda okazje Brawa dla wszystkich i wielki uklon w strone naszej Mixi
Alu, masz rację. Na przepisowni jest więcej mocno aktywnych. Mnie chodziło jednak o wyróżneinie tych, którzy opublikowali najwięcej przepisów. Tutaj wklejam kopię tej mojej propozycji, dla ułtwienia, bo po niej było już dużo wpisów i prawdziwa idea się trochę "rozmyła"
Czy dostrzegłyście ile przepisów opublikowała nasza Veronika? Jestem pewna, że jest absolutną rekordzistką na naszej przepisowni! Myślę, że warto byłoby wybrać dziesiątkę rekordzistek/tów , a Mixi chyba może to wyfiltrować. Nie wspomnę już o nagrodzeniu tych najaktywniejszych. Co na to nasza Mixi? Co o tym sądzicie?
Mam jeszcze jeden pomysł i prośbę do MIXI. Czy dałoby się utworzyć na forum jeden duży temat p/t "nagrodzone przepisy"?Jest już ich chyba sporo i gdzieś się zagubiły w gąszczu. Szkoda o nich zapomnieć, bo z pewnością warto wypróbować.
Wszystkie chwalicie Veronikę, za jeje wkład w tworzenie Przepisowni, ale ja obserwuję i widzę, że nie tylko ona jest taka aktywna. Często widzę wpisy Grażynki Kamińskiej -dziś jej imieniny, więc wszystkiego najlepszego Grażynko Poza nią aktywna jest Magi i Gabi... Bardzo często korzystam ze wskazówek i porad EliK... Wypróbowałam kilka jej przepisów i nigdy się nie zawiodłam, wszystko smakuje wyśmienicie i jest bardzo dobrze wytłumaczone Przetwory Magi są wspaniałe! Do dziś delektuję się dzemami, wg jej przepisów Myślę, że one wszystkie zasługują na jakąś wspaniałą nagrodę
No i sprawa wyjaśniła się :D
Grażynko te książki już mam. ;o)
A co do wyjaśnień Eli... wniosek jest jeden... trzeba zostac Przedstawicielem ;o)
A Mixi może nam zdradzi kiedy pojawią się jakieś nowości książkowe w sklepie internetowym ;o)
- 1
- 2